W czasie ogłoszonej pandemii koronawirusa szczególną popularność zyskały e-usługi. Pozwalają nam bez wychodzenia z domu pracować, kształcić się i utrzymywać relacje społeczne. Dają nam dostęp do kultury i rozrywki, a także możliwość dopełnienia urzędowych formalności.
Ogłoszony w Polsce od 13 marca stan zagrożenia epidemicznego wprowadził dla społeczeństwa wiele ograniczeń. Zamknięto szkoły, uczelnie, a także urzędy i wiele miejsc w przestrzeni publicznej gromadzących dużą liczbę osób. Te trudne decyzje zostały podjęte dla naszego bezpieczeństwa, aby ograniczyć możliwość rozprzestrzeniania się koronawirusa, który powoduje zakaźną chorobę COVID-19.
Tym samym w znacznym stopniu utrudniony został dostęp m.in. do nauki, kultury i rozrywki. Publikowane zalecenia mocno wpływają na niemal wszystkie sfery naszego codziennego życia. Nasuwa się pytanie, jak mamy w obecnej sytuacji funkcjonować? Jak bez wychodzenia z domu przekazać dokumenty do urzędu? Jak kontynuować naukę? Jak zrobić zakupy? Musimy nauczyć się funkcjonować, w tej nowej, nietypowej rzeczywistości, zwłaszcza, że trudno na chwilę obecną jednoznacznie ocenić jak długo ona potrwa. W tej sytuacji rozkwitł rynek usług dostępnych on-line, który pozwolił na kontynuowanie wielu aktywności i przeniesieniu ich do bezpieczniejszej na ten moment wirtualnej rzeczywistości.
Alternatywne życie w wirtualnej rzeczywistości
Współcześnie żyjemy w społeczeństwie informacyjnym, gdzie internet opanował już niemal każdą sferę naszego życia. Nic w tym dziwnego, ponieważ pozwala nam znacznie ułatwić i przyspieszyć wiele codziennych czynności. Wystarczy kilka kliknięć i z dowolnego miejsca jesteśmy w stanie sprawdzić stan naszego konta, kupić bilet komunikacji miejskiej lub zamówić bilet do teatru albo danie z ulubionej restauracji. Internet ułatwia nam prowadzenie biznesu, dopełnienie formalności w urzędach, umożliwia też dostęp do rozrywki, a nawet znacząco wpływa na kształtowanie się relacji międzyludzkich.
Internet stał się już w Polsce dobrem powszechnie dostępnym Pozwala świadczyć usługi, które niekiedy nie mają swojego odpowiednika w realnym świecie np. popularne portale społecznościowe czy wyszukiwarki. Znaczna część dostępnych usług jest substytutem tych tradycyjnych np. serwisy informacyjne, gazety i czasopisma online, biblioteki cyfrowe, e-book, audiobook, e-bankowość, e-ubezpieczenia,
Dostępne i innowacyjne rozwiązania pozwalają nam dziś skutecznie prowadzić biznes, rozwijać zainteresowania, a nawet zdobyć nowe kwalifikacje bez wychodzenia z domu. Dzięki kreatywnym i nowoczesnym pomysłom znaczna część z dostępnych online usług odbywa się automatycznie bez konieczności bezpośredniej interakcji innych osób. Określamy je mianem e-usług i w skrócie można je zdefiniować jako usługi, które świadczone są z wykorzystaniem technologii informacyjnej np. internetu. Są zautomatyzowane, dostępne zdalnie oraz pozwalają na dużą swobodę i indywidualność, ponieważ nie ma tu konieczności spotkania się dwóch osób w tym samym czasie i miejscu. Ważne jest natomiast, aby korzystając z tej formy klient czyli usługobiorca mógł uzyskać konkretną odpowiedź lub rozwiązanie na konkretne pytanie.
„E-usługi są internetowymi narzędziami pozwalającymi użytkownikom wykonać wybrane zadania przez internet. W warunkach pandemii i przy wynikających z niej zaleceniach zachowania dystansu fizycznego w naturalny sposób zyskują na popularności e-usługi związane ze zdalną współpracą czy nauczaniem. Interesującym przykładem ich zastosowania jest prowadzenie zajęć przez pracowników przedszkola dla pozostających w domu dzieci” – prof. Tymoteusz Doligalski z Instytutu Informatyki i Gospodarki Cyfrowej SGH.
E-usługi dostępne są dla klientów zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Ich dynamiczny rozwój możemy zaobserwować w takich obszarach, jak komunikacja, administracja, handel, bankowość, ochrona zdrowia, finanse, nauka, turystyka, kultura. Usługobiorcom zależy na tym, aby móc uzyskiwać profesjonalną obsługę bez konieczności opuszczania miejsca, w którym przebywają. Usługodawcom zależy przede wszystkim na zdobyciu szerszego grona klientów, udostepnieniu i promowaniu oferowanych usług.
„Zwiększona popularność e-usług może prowadzić do pozytywnych konsekwencji. Część konsumentów zapewne przełamie bariery mentalne zniechęcające do korzystania z bardziej zaawansowanych narzędzi internetowych, szczególnie takich które umożliwiają zdalną współpracę czy teleobecność (wrażenie bliskości fizycznej podczas telepołączenia)" - dodaje prof. Tymoteusz Doligalski
Nauka przez internet
Aktualnie na popularności mocno zyskał obszar związany z e-learningiem. Zarówno szkoły, jak i uczelnie, w związku ze wstrzymaniem tradycyjnych wykładów i zajęć przeniosły swoją aktywność do internetu w znacznie większym stopniu niż do tej pory. Bogactwo dostępnych narzędzi i informatycznych rozwiązań pozwala w jednym czasie zgromadzić grupę i przeprowadzić zajęcia w czasie rzeczywistym w formie on-line. Nie jest to już tylko prezentacja czy plik z notatkami, dostępny do pobrania dla uczestników zajęć. Możliwość zorganizowania wideokonferencji czy czatów na żywo przenosi e-learning w nowy wymiar, gdzie możliwa jest w czasie rzeczywistym wzajemna interakcja między wszystkimi obecnymi użytkownikami. Możliwość zadawania pytań i od razu uzyskania odpowiedzi sprawia, że przebywając w różnych miejscach nadal komunikacja odbywa się dwukierunkowo, co pozwala na efektywny proces uczenia się, nawet w tak niesztampowych okolicznościach.
„W konsekwencji zmieniać się będą również zachowania organizacji. Prawdopodobnie częściej będziemy korzystali na uczelniach z form nauczania zdalnego, także w przypadkach nieobecności z powodu choroby lub wyjazdu za granicę. Być może w ofercie pojawią się krótsze formy nauczania (np. studia podyplomowe) realizowane w całości w formie zdalnej. Grupą docelową takich programów mogłyby być osoby o ograniczonej dostępności wynikającej z np. pełnionych funkcji rodzinnych lub odległego miejsca zamieszkania. Jeżeli niektóre jednostki akademickie wypracują odpowiednie kompetencje, dotrą do nowych konsumentów oraz zaczną na dużą skalę realizować tego typu programy, będzie miała miejsce zmiana modeli biznesu na rynku edukacyjnym” – komentuje prof. Tymoteusz Doligalski
Zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego SGH również, umożliwiła swoim studentom kontynuowanie nauki w ramach kształcenia na odległość. Kompetencje w zakresie dydaktyki online uczelnia budowała od wielu lat. Wdrożono szereg nowoczesnych, informatycznych rozwiązań. Do dyspozycji pracowników i studentów udostępniono dedykowane narzędzia, takie jak platforma elarningowa e-sgh.pl, aplikację do webinarów ClickMeeting, specjalistyczne laboratoria wirtualne oraz pakiet Microsoft 365. Uczelnia dokłada wszelkich starań, aby społeczność akademicka mogła w pełni korzystać z dostępnych zasobów, których priorytetem jest rozwój nauki i kształcenie zgodnie z najwyższymi standardami.