Zmiana wysokości płacy minimalnej stała się w ostatnim czasie przedmiotem debaty publicznej, budzącej wiele kontrowersji. Czy podwyższenie płacy minimalnej jest korzystne? Jakie skutki na rynku pracy wywołują zmiany płacy minimalnej? Na te i inne pytania, w ramach cyklu #PoProstuEkonomia odpowiada prof. Marek Góra z Katedry Ekonomii I z Kolegium Analiz Ekonomicznych.
Płaca minimalna jest narzędziem interwencji rządu w funkcjonowanie rynku pracy. Po raz pierwszy wprowadzono ją w Nowej Zelandii i w Australii jeszcze pod koniec XIX w. Bardzo wiele krajów – choć nie wszystkie – wprowadziły ją później.
Istota płacy minimalnej
Celem płacy minimalnej jest przeciwdziałanie sytuacji, w której pracownicy otrzymują wynagrodzenie niższe od rynkowej wartości swojej pracy. Sytuacja taka zachodzić może na skutek wielu czynników, ale najważniejszym jest różnica w sile przetargowej pracowników i zatrudniających ich przedsiębiorców.
W pewnych sytuacjach ci ostatni mogą wykorzystać przymus ekonomiczny, wynikający z braku alternatywy dla pracowników, którzy – by żyć i utrzymać rodziny – muszą wykonywać nawet pracę opłacaną po zaniżonych stawkach. Nie należy tego mylić z niskimi płacami w ogóle. Chodzi o przeciwdziałanie sytuacji, w której wartość pracy wynosi na przykład 100, a pracownik otrzymuje za nią 80, a nie o sytuację, w której w podobnych warunkach rynkowych wartość pracy wynosi 80 i wynagrodzenie wynosi 80.
Za czy przeciw?
W kwestii płacy minimalnej nie mamy rozstrzygających argumentów, które pozwoliłyby na podejmowanie w pełni racjonalnych decyzji. Jej wysokość i struktura pozostaje niestety w sferze debaty politycznej. Bardzo ważne jest w tym kontekście, by nie mylić politycznie deklarowanego poziomu płacy minimalnej z faktycznie otrzymywanym wynagrodzeniem. Ta regulacja to konstrukt teoretyczny, podczas gdy faktyczne wynagrodzenie jest płacone lub nie przez przedsiębiorcę. Może się okazać, że jest to płaca równa zero, jeśli zamiast wypłacać płacę minimalną zwolni on część pracowników. Mogą to być ci, których praca jest warta mniej niż minimum, lub ci dla których nie starczy środków po podniesieniu wynagrodzenia do wartości minimalnej dla pozostałych.
Podniesienie płacy minimalnej może być zasadne, ale równie dobrze może być dewastujące i mieć skutki sprzeczne z interesem społecznym. Na koniec uwaga oczywista, choć niekoniecznie oczywista od razu. W większości bowiem, chcielibyśmy żeby płace były jak najwyższe. Zbyt wysoka płaca minimalna zabija miejsca pracy. Nie próbuję tu rozstrzygać, co „zbyt wysoka” oznacza.
Redystrybucja dochodów
Płacę minimalną można – wychodząc poza jej bazowy cel, potraktować jako narzędzie redystrybucji dochodowej. Nie zwiększa ona dochodów całego społeczeństwa, ale spłaszcza strukturę tych dochodów. Taka redystrybucja może mieć uzasadnienie szczególnie wtedy, gdy w jakimś kraju mamy do czynienia z wysokim poziomem nierówności dochodowych. Z czasem zmniejszenie tych nierówności może pozytywnie wpłynąć na rozwój gospodarczy, może go też osłabiać, zmniejszając płace, a więc także motywację do działania u osób z wyższą produktywnością.
Regulowanie rynku przy pomocy narzędzi takich jak płaca minimalna ma głęboki sens, ale jednocześnie niesie ze sobą ryzyko popełnienia bardzo kosztownych błędów.
Przedsiębiorca, który musi sfinansować podniesienie płacy do poziomu minimum (zakładamy, że został on podwyższony) może:
(a) obniżyć swój zysk,
(b) przerzucić ten koszt na klientów (o ile jest taka możliwość),
(c) spowolnić wzrost płac ogółem w swoim przedsiębiorstwie,
(d) spowolnić inwestycje przedsiębiorstwa,
(e) zwolnić część pracowników,
(f) zaprzestać działalności.
Należy tak skonstruować regulację żeby minimalizować potencjalnie niekorzystne skutki i maksymalizować potencjalnie korzystne. Łatwo powiedzieć. W praktyce jest to skomplikowana łamigłówka.
Jak zaprojektować płacę minimalną?
Płaca minimalna ma zalety i wady – jak wszystko w realnym świece. Najistotniejszą wadą jest to, że osoby, których praca (z jakichkolwiek powodów) jest warta mniej niż wynosi płaca minimalna, nigdy nie będą zatrudnione – chyba że w ramach subsydiowania płac.
Badania empiryczne nie pozwalają jednoznacznie orzec, co przeważa zalety czy wady koncepcji płacy minimalnej. To sprowadza dyskusję o niej do kwestii szczegółowych, a mianowicie: na jakim poziomie należy ustalić tę wartość minimalną, kto powinien być objęty tą regulacją (wszyscy, czy niektórzy), czy powinna być jednolita dla wszystkich (wiek, doświadczenie zawodowe, miejsce zamieszkania, płeć, wykształcenie, itp.), czy zróżnicowana? Jeśli zróżnicowana, to jak przeciwdziałać negatywnym zjawiskom, jakie to zróżnicowanie może powodować.
Przykładowo, jednolity poziom płacy minimalnej dla całego kraju może być bliski dominującemu poziomowi płac zarabianych przez pracowników w słabo rozwiniętych rejonach tego kraju, będąc jednocześnie poniżej jakiegokolwiek akceptowalnego poziomu w najlepiej rozwiniętych regionach. W obu przypadkach płaca minimalna nie spełni swojej roli powodując jednocześnie negatywne skutki dla rynku pracy. Bardzo trudno wprowadzić rozwiązania, które będą w stanie minimalizować takie zagrożenia.
Źle zaprojektowana regulacja dotycząca płacy minimalnej psuje rynek pracy ze szkodą dla wszystkich.
Inne rozwiązania
Dobrym rozwiązaniem, chyba bardziej efektywnym społecznie, jest stosowanie innych instrumentów interwencji rządu, takich jak kwota wolna od podatku, czy w pewnych sytuacjach ulgi podatkowe. Jednak płaca minimalna jest szczególnie chętnie wykorzystywana ponieważ dobrze się sprzedaje politycznie. W jakimś stopniu bowiem ludzie utożsamiają płacę minimalną z płacami w ogóle, a to brzmi co najmniej zachęcająco. Tym bardziej, że potencjalne problemy związane z podniesieniem płacy minimalnej nie są na ogół dostrzegane.
W krajach, w których płaca minimalna istnieje od dziesięcioleci nie ma właściwie możliwości wycofania się z niej – i raczej nikt o tym nie myśli. Niezależnie więc od własnego poglądu w tej sprawie, warto skupić się na tym, jak uczynić jej konkretny kształt najbardziej właściwym (maksymalizacja jej dobrych skutków i minimalizacja tych niedobrych).
Dość powszechnie uważa się, że pomimo swych wad, istnienie płacy minimalnej ma sens przede wszystkim dlatego, że lepiej lub gorzej wspiera ona jednak najsłabszych. Trzeba ją racjonalnie zaprojektować i dostosować do konkretnej sytuacji w oparciu o wielostronną analizę merytoryczną, możliwie najbardziej oddaloną od kontekstu politycznego.