Program Młody Naukowiec SGH moim kamieniem milowym

grafika z napisem Program Młody Naukowiec

Tym razem pragniemy oddać głos świeżo upieczonej doktorantce – Agacie Aftowicz – która jest także absolwentką naszej uczelni. Historia Agaty jest kolejnym przykładem na to, jak można „zakochać się w SGH” oraz jak można budować swoją karierę naukową. Mamy szczerą nadzieję, że niniejszy tekst będzie także zachętą dla obecnych studentów, którzy rozważają różne ścieżki rozwoju. Niech nasza wspólnota rośnie w siłę!
JOLANTA BARTOSZEWSKA, przewodnicząca Samorządu Doktorantów SGH

Jestem doktorantką pierwszego roku w Szkole Doktorskiej SGH. Studiuję na kierunku finanse, a w badaniach będę zajmować się zielonymi obligacjami lub szerzej – zrównoważonymi finansami. Pomysł pójścia na studia doktoranckie podsunęła mi starsza ode mnie studentka już na pierwszym roku licencjatu. W ciągu pięciu lat studiowania sugestia ta przerodziła się w konkretny cel.

Moją przygodę z SGH zaczęłam na studiach magisterskich, podczas których realizowałam specjalizację z międzynarodowych rynków kapitałowych na kierunku finanse i rachunkowość. Oprócz zajęć z wieloma znanymi w Polsce wykładowcami korzystałam z możliwości naukowych oferowanych studentom przez uczelnię. Byłam członkinią SKN Finansów i Makroekonomii, które jest jednym z najstarszych kół w SGH. Poza długą tradycją, ma do zaoferowania wiele ciekawych projektów i jeszcze więcej ambitnych, mądrych członków i alumnów, od których można się wiele nauczyć. Uczestniczyłam w dwóch projektach Monitoring Makroekonomiczny (MME) i Przegląd Społeczno-Ekonomiczny (PES). Oba należały do sekcji piśmienniczej koła. W MME pisałam krótkie notki dla studentów o polityce pieniężnej i inflacji oraz o rynku walutowym. Natomiast w PES, jako redaktorka naczelna, odpowiadałam za złożenie w całość czasopisma z recenzowanymi artykułami naukowymi pisanymi przez studentów. W ten sposób mogłam oswoić się z formą tekstów naukowych i ich wymogami.

Kamieniem milowym w mojej drodze do Szkoły Doktorskiej był niewątpliwie program Młody Naukowiec SGH, który jest oferowany studentom studiów drugiego stopnia. Jego celem jest pokazanie studentom, jak wygląda praca naukowa. Oprócz uczestnictwa w specjalnie zorganizowanych warsztatach czy pomocy w publikacji artykułu w monografii, program zakłada współpracę studenta z wybranym pracownikiem naukowym uczelni. Warto podkreślić, że trafny wybór opiekuna naukowego w programie jest kluczem do „wyciśnięcia” z niego jak najwięcej. Ja trafiłam na dr Annę Grygiel-Tomaszewską, która posiada ogromną wiedzę i doświadczenie. Dzięki programowi poznałam wielu wykładowców i studentów, którzy, tak jak ja, chcieli rozwijać swoje zainteresowania naukowe. Młody Naukowiec SGH umożliwia uczenie się od badaczy pracujących na uczelni, ale także wymianę zdań i doświadczeń wśród studentów, młodych, początkujących naukowców. Uczestnicy naprawdę mogą czuć się zaopiekowani, a praca jest dobrze zorganizowana.

Rekrutując się do programu, mogłam pochwalić się już pierwszymi publikacjami i aktywnym uczestnictwem w kołach naukowych, ale to właśnie uczestnictwo w Młodym Naukowcu SGH pozwoliło uporządkować wiedzę, umiejętności i określić, co chcę robić dalej. Jest to naprawdę świetne rozwiązanie dla osób, które chcą zacząć rozwój naukowy i potrzebują, aby ktoś bardziej doświadczony wprowadził ich w ten świat.

Wybór Szkoły Doktorskiej w SGH był prosty. Oprócz aspektów praktycznych, takich jak lokalizacja w Warszawie czy wcześniej zdobyta wiedza na temat tego, jak funkcjonuje uczelnia, ważne dla mnie były możliwości oferowane doktorantom. Tutaj należy zaliczyć na pewno organizację CIVICA i sporą liczbę uczelni partnerskich na całym świecie. Priorytetowa jest dla mnie możliwość uczestniczenia w wielu warsztatach i szkoleniach organizowanych przez SGH i inne uczelnie. Nie wolno zapominać o otwartych na wyzwania studentach, od których można się wiele nauczyć i którzy chętnie dzielą się ze sobą spostrzeżeniami.

Cieszę się, że mam możliwość studiowania w SGH i na pewno poleciłabym tę uczelnię innym, zainteresowanym rozwojem studentom. Z własnego doświadczenia wiem, że warto. Ilość możliwości oraz inspirujących osób wydaje się najlepszym motywatorem. Na swojej drodze spotkałam wielu wspaniałych, pomocnych ludzi oraz zdobyłam niemałe doświadczenie. Z niecierpliwością czekam na nowe wyzwania i szanse rozwoju.  


na zdjęciu Agata Aftowicz

MGR AGATA AFTOWICZ, Szkoła Doktorska SGH, I rok