SGH i NGOs

Targi NGOs 2018 w SGH.

Czy mamy ducha obywatelskiego?

Co to znaczy kształcenie studentów? Czy oznacza tylko przygotowanie do pracy zawodowej przyszłych menedżerów, biznesowych konsultantów, bankowców czy przedsiębiorców dużej i małej skali? Aż tyle czy tylko tyle? Czy może nasza Alma Mater (z łac. matka karmicielka) powinna „wykarmić” swoje dzieci jeszcze czymś więcej, pokazać im szerszy horyzont, życie ciekawsze, pełniejsze, nieograniczone do aktywności związanych z zarabianiem pieniędzy?

Myślę, że zdecydowanie rolą SGH, jak zresztą każdej innej uczelni, jest właśnie – oprócz dostarczenia solidnego backgroundu w postaci wiedzy teoretycznej (po to właśnie, by „wypuścić” ze swych progów człowieka światłego) oraz podstaw praktycznych umiejętności zawodowych – pokazanie i uwrażliwienie na to, co nazywamy „obywatelskością”. Wzmacnia to, moim zdaniem, bardzo realna potrzeba włączenia się SGH w wielowątkową dyskusję nad szerokim zakresem problemów „ludzkich”: społecznych, ekologicznych czy kulturowych, z jakimi stykają się społeczności na całym świecie. Te problemy – bieda, niedożywienie, wykluczenie i analfabetyzm, zanieczyszczenie i niszczenie natury, zanikanie wielowiekowych kultur lokalnych i wiele innych – niosą wyzwania zwłaszcza dla wykształconych i bogatych.

Skoro wywalczyliśmy sobie wolność, to musimy tę wolność w mądry sposób zagospodarować. Myślę, że organizacje pozarządowe tworzą najpełniej tę sferę wolności, która wiąże się także z odpowiedzialnością za to, co się robi, mówi, odpowiedzialnością za ludzi [...] Norwid pisał, że „Naród to jest prosty człowiek”, a w Polsce zapomniano, że właśnie prosty człowiek jest najważniejszy.


Alina Kozińska-Bałdyga, wiceprezes Federacji Inicjatyw Oświatowych

To m.in. dlatego już od trzech lat odbywa się w Szkole Głównej Handlowej Dzień Organizacji Pozarządowych (Dzień NGOs) – w tym roku było to 29 marca. Wydarzenie organizowane jest przez Instytut Studiów Międzynarodowych (dr hab. Agnieszka Domańska, prof. SGH) i Katedrę Unii Europejskiej im. J. Monneta KES i J. Monnet Center of Excellence (dr hab. Magdalena Proczek, prof. SGH) oraz AEGEE Europejskie Forum Studentów.

Co roku Dniowi NGOs przyświeca nieco inne hasło, ale formuła wydarzenia jest stała. Obejmuje ona w istocie dwa sprzężone ze sobą działania i do udziału w nich zaprasza się wszystkich zainteresowanych – zarówno pracowników naukowych i studentów SGH, przedstawicieli organizacji pozarządowych, jak i wszystkich warszawiaków, tj. osoby z zewnątrz, które mogą po prostu uczestniczyć w wydarzeniu.

Pierwszy element to Targi NGOs, na których kilkanaście organizacji pozarządowych prezentuje w Auli Spadochronowej SGH swoją działalność, bieżące cele, realizowane akcje i inicjatywy o charakterze społecznym i charytatywnym w formie plakatów, ulotek, filmów promocyjnych etc. Chcę przy tym zauważyć, że kolejne edycje targów gromadzą coraz większą liczbę organizacji pragnących wypromować swoją działalność – zwłaszcza wśród studentów SGH, co niewątpliwie świadczy o wzroście zainteresowania imprezą. Drugim filarem wydarzenia jest dwuczęściowa konferencja, na której przedstawiciele najróżniejszych organizacji – od międzynarodowych i ogólnopolskich, poprzez polskie think-tanki, do lokalnych organizacji skupiających pasjonatów danego tematu – dyskutują o problemach i wyzwaniach, z którymi się stykają w swojej codziennej działalności.

Od 1991 roku niesiemy pomoc potrzebującym. Szukamy godności i nadziei tam, gdzie trudno je odnaleźć.W drugim człowieku widzimy człowieka. Nie jesteśmy obojętni.


Dzieło Odbudowy Miłości Fundacja D.O.M.

Przewodnim wątkiem konferencji, która odbyła się przy okazji I Dnia NGOs w SGH, była odpowiedź na pytanie, czy mamy „ducha” obywatelskiego. Zastanawialiśmy się też, czy zasadne byłoby stworzenie w SGH czegoś w rodzaju „inkubatora postaw obywatelskich” – przestrzeni, w której spotykać mogliby się na stałe studenci i kadra akademicka SGH z organizacjami pozarządowymi w celu budowania i rozwijania różnych form współpracy. Konferencja zatytułowana „Organizacje pozarządowe w Polsce i społeczna odpowiedzialność biznesu – potencjał, trudności i wyzwania” zgromadziła prelegentów i panelistów m.in. z Instytutu Staszica, Fundacji im. S. Batorego, Fundacji Libertatis, Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych czy Stowarzyszenia Dialog Społeczny, którzy dyskutowali też m.in. nad udziałem organizacji pozarządowych w podejmowaniu decyzji na różnych szczeblach. Dla przysłuchujących się studentów interesująca była natomiast w szczególności kwestia założenia własnego NGO, czyli jak daną ideę przekuć w rzeczywistość. W części zatytułowanej „Organizacje pozarządowe w Polsce – współpraca z biznesem i społeczeństwem wobec potrzeb finansowych i doświadczeń codziennej praktyki” wystąpili przedstawiciele m.in. WWF, Fundacji Inicjatyw Młodzieżowych czy takich fundacji, jak Strefa Innowacji, Integracja United Way Polska.

W ubiegłym roku konferencja II Dnia NGOs toczyła się natomiast wokół tematu „Potrzeby i możliwości współpracy z organizacjami pozarządowymi – obraz i perspektywy”. Skupiliśmy się na dwóch zasadniczych tematach. Po pierwsze, czy w praktyce NGOs funkcjonuje tzw. net-working – czy działalność takich podmiotów jako swego rodzaju walka o dobro wspólne wymusza wzajemną współpracę i wsparcie, czy może jednak zahaczać raczej o rywalizację. Wystąpili m.in. przedstawiciele Stowarzyszenia BORIS, Ośrodek Wsparcia Ekonomii Społecznej, Fundacja Program Pomocy Pierwsza Praca, Fundacja Polonia Union. Wśród uczestników drugiego panelu, dotyczącego pracy w NGOs, znaleźli się m.in. reprezentanci Instytutu Misesa i Stowarzyszenia Koliber. Dyskutujący zwracali uwagę na to, że zaangażowanie np. w działalność charytatywną czy na rzecz ochrony środowiska wiąże się nie tylko z tak istotną dla każdego człowieka samorealizacją, ale może także być sposobem tworzenia ścieżki kariery, a nawet spełnieniem rozwoju zawodowego (stąd dyskusja ciekawa i ważna była w szczególności dla studentów).

Równość, wolność i własność są najpotrzebniejszym i najprostszym wnioskiem z praw człowieka.


Stanisław Staszic – hasło przewodnie działalności Instytutu Staszica

W ramach tegorocznego Dnia NGOs w SGH oprócz wspomnianych Targów NGOs w Auli Spadochronowej odbyła się konferencja zatytułowana „Kampanie organizacji pozarządowych w Polsce – źródła finansowania i kanały komunikacji z otoczeniem. Odbiór społeczny przez pryzmat form przekazu realizowanych celów i wartości”. Dyskusja zgromadziła prezesów takich organizacji, jak m.in. Fundacja DOM, Federacja Inicjatyw Oświatowych (FIO), Stowarzyszenie Wspólna Ziemia, Forum Obywatelskiego Rozwoju czy Stowarzyszenie Polska Szkoła Surwiwalu. Wystąpił też przedstawiciel jednego z organizatorów – student SGH z AEGEE Forum Studentów. Interesujący był zaprezentowany w dyskusji przekrój możliwych form finansowania działalności NGOs w Polsce reprezentujących różne formy organizacyjne (od dużych, obejmujących swoim zasięgiem całą Polskę i działających w formie sieci, np. FIO, do małych lokalnych jak Polska Szkoła Surwiwalu), jak i odmienne obszary działalności. Jak się okazuje, większość z takich organizacji może na co dzień funkcjonować właśnie dzięki nie tyle pieniężnym datkom, ile bezinteresownemu wsparciu rzeczowemu w postaci najróżniejszych darów od ludzi dobrej woli, które przekazywane są potem tym naprawdę potrzebującym, tym, których na co dzień z reguły po prostu nie zauważamy.

Wróćmy do pytania, które postawiłam we wstępie artykułu. Mam ogromną nadzieję, że cyklicznie organizowany Dzień NGOs w naszej SGH przyczynia się do budowania tożsamości uczelni, a także promowania jej wizerunku jako szkoły o szerokim horyzoncie ideowym. Uczelni nie tylko zaangażowanej w kształcenie, krzewienie wiedzy i rozwijanie badań naukowych na temat funkcjonowania gospodarki rynkowej czy wspieranie praktyki gospodarczej, ale dostrzegającej również inny – szerszy społecznie i bardziej „ludzki” aspekt rozwoju ekonomii i budowania „bogactwa narodów”.

DR HAB. Agnieszka Domańska, prof. SGH, Instytut Studiów Międzynarodowych, Kolegium Ekonomiczno-Społeczne SGH

Tworzymy wspólną przestrzeń dla wszystkich miłośników sztuki przetrwania.


Marian Wyrzykowski Stowarzyszenie Polska
Szkoła Surwiwalua