To nie program wyborczy, to program działania

prof. Piotr Wachowiak

Z profesorem Piotrem Wachowiakiem, rektorem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, rozmawia Jan Andrzej Nicał.

Spotykamy się tuż po uroczystej inauguracji roku akademickiego, podczas której w wystąpieniu przypomniał pan główne założenia swojego programu wyborczego. Czy możemy przypomnieć czytelnikom „Gazety SGH”, na czym będą się koncentrowały prace władz rektorskich obecnej kadencji?

Nie chciałbym, żeby program ten nazywano wyborczym. Specjalnie w czasie kampanii wyborczej posługiwałem się nazwą „program działania”, ponieważ chcę realizować go w kadencji 2020–2024 przy udziale moich najbliższych współpracowników i całej społeczności naszej uczelni. W ciągu najbliższych czerech lat chcemy skoncentrować się na pięciu, naszym zdaniem strategicznych dla SGH obszarach: potencjale naukowym, nowoczesnej dydaktyce, przyjaznym środowisku pracy, zrównoważonym rozwoju oraz integracji wspólnoty.

POTENCJAŁ NAUKOWY

Przyjrzyjmy się zatem poszczególnym obszarom. Co kryje się pod hasłem „rozwój potencjału naukowego SGH”? 

Mówiąc o rozwoju potencjału naukowego naszej uczelni, mamy na myśli głównie kontynuację procesu umiędzynarodowienia SGH, m.in. po to, żeby jeszcze szerzej prezentować nasz dorobek naukowy. Mówiłem o tym na inauguracji: mamy wspaniałych pracowników badawczych i badawczo-dydaktycznych, więc trzeba ich badania – moim zdaniem wyjątkowe w skali europejskiej, a nawet światowej – jeszcze lepiej wypromować. 

Będziemy podejmować działania ułatwiające pracownikom, doktorantom i studentom nawiązywanie współpracy międzynarodowej. Dlatego właśnie powołałem pełnomocnika rektora, profesora Adama Śliwińskiego, który będzie odpowiadał za relacje z kluczowymi uczelniami zagranicznymi. Chcemy ustanowić w nich naszych ambasadorów, których zadaniem będzie utrzymywanie ścisłych kontaktów z SGH. Musimy budować badawcze sieci formalne i nieformalne, tak aby wzmocnić naszą pozycję i umożliwić jeszcze lepszy start w staraniach o projekty unijne czy ogólnie – międzynarodowe. A na uruchamianiu coraz większej liczby takich projektów bardzo nam zależy. 

Przystępujemy również do opracowania strategii naukowej, można nawet powiedzieć, że polityki naukowej naszej uczelni. Osobą odpowiedzialną za te działania jest pani prorektor, profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak – niezwykle doświadczona w prowadzeniu międzynarodowych badań naukowych. Strategia jest dla mnie bardzo istotnym dokumentem, ponieważ określi najważniejsze kierunki rozwoju badań naukowych w SGH. Zawrzemy w niej odpowiedzi na pytania, jakie są kluczowe obszary badawcze naszej uczelni i w jaki sposób będziemy włączać się w europejski i światowy system naukowy. Zależy nam na tym, aby realizować więcej międzynarodowych projektów badawczych, ale także na tym, żeby stać się ich liderami. Dlatego uważam, że polityka naukowa będzie naszym podstawowym, wspólnie realizowanym dokumentem, a powinna powstać do końca tego roku. Mamy już wytyczne do strategii, teraz należy ją dopracować. Został powołany pełnomocnik rektora, profesor Sylwester Gregorczyk, oraz zespół, który pracuje nad opracowaniem strategii, a później będzie koordynował jej wdrożenie.

Oczywiście nie możemy zapomnieć o zbliżającej się parametryzacji. Jednym z najważniejszych celów na najbliższy rok jest ewaluacja naszych dyscyplin. Wszyscy musimy dołożyć starań, aby wypadła jak najlepiej. Musimy sobie zdawać sprawę, że każdy pracownik badawczy i badawczo-dydaktyczny jest odpowiedzialny za to, jak ta ewaluacja wypadnie. Będziemy wspierać publikacje w wysoko punktowanych czasopismach i wydawanie monografii. Działania związane z parametryzacją koordynuje rektor Agnieszka Chłoń-Domińczak we współpracy z pełnomocnikiem rektora profesorem Waldemarem Rogowskim oraz ze specjalnie powołanym zespołem. Wiem, jak trudna jest ich praca w tym obszarze, dlatego już teraz serdecznie im dziękuję.

NOWOCZESNA DYDAKTYKA

Jakich działań wymaga kwestia jakości kształcenia studentów?

Nowoczesna dydaktyka to drugi kluczowy obszar naszej strategii. Uważam, że w naszej uczelni jest ona na bardzo dobrym poziomie, jednak nadal mamy tutaj duże pole do działania. Powołałem nowego pełnomocnika rektora ds. jakości kształcenia, profesora Jakuba Brdulaka, mamy również nową przewodniczącą komisji programowej, profesor Magdalenę Kachniewską. Utworzyliśmy rady kierunków, a od końca października rozpocznie obrady tzw. okrągły stół dydaktyczny. 

Czego możemy się spodziewać po tych obradach?

Przede wszystkim odpowiedzi na kilka istotnych pytań. Pierwsze to, czy tworzymy kierunki ogólne ze specjalnościami, czy raczej dotyczące wąskiej specjalności. Musimy to rozstrzygnąć. Drugie – jakie kierunki chcielibyśmy mieć w naszej uczelni, żeby wyróżniała się na tle innych, a zarazem odpowiadała na wyzwania rynku pracy. I trzecie: jak mają wyglądać programy nauczania. Czy powinny to być przedmioty rozdrobnione, czy może nauczanie powinno być modułowe, obejmujące treści z większej liczby przedmiotów? Trzeba ukształtować program kształcenia tak, aby treści nauczania powtarzały się w jak najmniejszym stopniu. Musimy też zdecydować, jak często powinna być oceniana praca studentów: wyłącznie na koniec semestru, podczas sesji egzaminacyjnej, czy również systematycznie w trakcie semestru, i jak ta ocena powinna wyglądać. No i w końcu: jaką formę powinny mieć zajęcia, a więc w jakim stopniu powinny mieć charakter typowo wykładowy, a w jakim powinny być aktywne, takie jak seminaria, konwersatoria, warsztaty i treningi. Ważne jest, abyśmy zastanowili się także nad tym, jak możemy wykorzystać w procesie dydaktycznym profesorów z zagranicznych uczelni oraz partnerów biznesowych. 

W spotkaniach okrągłego stołu będą brali udział przedstawiciele Klubu Partnerów. Chcemy, żeby powiedzieli, czego oczekują od absolwentów naszej uczelni. Dlatego pierwszą rzeczą, którą musimy określić, jest sylwetka absolwenta SGH oraz sylwetka absolwenta każdego kierunku. Nie wspominałem nic o nauce języków obcych, które dzięki wspaniałym lektorom są doskonałym wyróżnikiem naszej uczelni na tle innych. Oczywiście ich nauka nadal będzie bardzo ważnym elementem w procesie kształcenia. Muszę również wspomnieć, że jeszcze lepiej powinniśmy zadbać o kondycję fizyczną naszych studentów, wykorzystując ogromny potencjał nauczycieli zatrudnionych w Centrum Wychowania Fizycznego i Sportu. 

Myślę, że do końca roku okrągły stół zakończy pracę nad wnioskami, które zostaną uwzględnione w strategii rozwoju naszej Alma Mater i będą realizowane. Liczę na duże zaangażowanie w pracę przedstawicieli samorządu studenckiego. Obradom będzie przewodniczył pan rektor profesor Krzysztof Kozłowski, który już w poprzedniej kadencji wykazał się dużym zaangażowaniem w działania na rzecz poprawy jakości kształcenia. Liczę również na władze dziekańskie Studium Licencjackiego i Magisterskiego, które mają bardzo dobre rozeznanie w dydaktyce na naszej uczelni, oraz na pracowników Ośrodka Rozwoju Studiów Ekonomicznych.

W programie działania na lata 2020–2024 pojawiła się zapowiedź uruchomienia pierwszych studiów dualnych. Czy jest szansa na uruchomienie tego typu kształcenia w SGH w najbliższych latach?

Jak najbardziej. Prowadzimy już rozmowy z partnerami biznesowymi SGH i mam nadzieję, że wkrótce zaczniemy intensywną współpracę w tej dziedzinie. Chcemy prowadzić studia dualne dostosowane do typowych potrzeb biznesowych. Moim marzeniem jest, aby mieć kilka programów tego rodzaju studiów. Chcę przy tym podkreślić, że w tym roku pozyskaliśmy bardzo dużo środków finansowych na promowanie doktoratów wdrożeniowych. Na 17 wniosków przyznano nam aż 14 dofinansowań, dzięki czemu jesteśmy jednym z liderów w kraju. To zasługa władz Szkoły Doktorskiej, za co serdecznie dziękuję.

Jednym ze sposobów potwierdzenia wysokiego poziomu kształcenia, szczególnie w środowisku międzynarodowym, są prestiżowe akredytacje. Jak wyglądają prace nad uzyskaniem akredytacji EQUIS i AACSB? Czy w tej kadencji władz rektorskich SGH zdobędzie tzw. potrójną koronę akredytacyjną?

Mamy na to bardzo duże szanse, tym bardziej że jesteśmy na etapie końcowym, złożyliśmy odpowiednią dokumentację. Procedurę obu akredytacji przerwała, niestety, pandemia koronawirusa. Czekamy na poprawę sytuacji epidemicznej i przyjazd zespołów akredytujących. W jednym przypadku zapewne spotkamy się online, natomiast drugi zespół chce odwiedzić nas osobiście. Myślę, że nastąpi to w połowie przyszłego roku. Jest duża szansa, że procedury akredytacji zakończą się pozytywnie w tej kadencji. Przy okazji chciałbym wszystkim zaangażowanym w procesy akredytacyjne złożyć podziękowania, szczególnie panu rektorowi profesorowi Jackowi Prokopowi i panu profesorowi Marcinowi Wojtysiakowi-Kotlarskiemu odpowiedzialnemu za te procesy.

PRZYJAZNE ŚRODOWISKO PRACY

Przyjazne środowisko pracy to jedno z ważnych zadań w programie. Co oznacza w praktyce?

Chodzi przede wszystkim o poprawienie warunków pracy naszych pracowników i generalnie całej społeczności akademickiej. Przede wszystkim w tej kadencji chcemy wybudować budynek przy ulicy Batorego. W proces inwestycyjny jest bardzo zaangażowany kanclerz Marcin Dąbrowski. Chcemy, żeby przetarg został rozstrzygnięty na wiosnę przyszłego roku i aby wtedy rozpoczęła się budowa, która zakończy się w tej kadencji. 
Mamy również nadzieję na doprowadzenie do zmiany planu zagospodarowania przestrzeni kampusu SGH, co umożliwi zaplanowanie kolejnych inwestycji: dwóch budynków dla kadry oraz nowoczesnego domu studenta. Jednak musimy sobie zdawać sprawę, że jest to bardzo złożony proces i nie do końca zależny od nas – to po pierwsze. A po drugie – modernizacja budynków, które użytkujemy, oraz tworzenie miejsc do pracy wspólnej, spotkań biznesowych, prowadzenia konsultacji. Czeka nas też remont gmachu A i gmachu głównego związany z koniecznością lepszego zabezpieczenia przeciwpożarowego. 

Równie ważne jest promowanie zaangażowania i wspieranie inicjatyw pracowników. Dlatego będziemy rozwijać mechanizmy zarządzania partycypacyjnego oraz inicjatywy zgłaszane przez wspólnotę akademicką, a także premiować pracowników szczególnie zaangażowanych w działalność uczelni.

Szczególnie w ostatnich miesiącach mogliśmy przekonać się, jak ważne jest sprawne funkcjonowanie administracji uczelni. W jednym z punktów programu mowa jest o utworzeniu centrum wsparcia procesów administracyjnych. Czemu mają służyć te działania?

Administracja jest mi bardzo bliska, ponieważ przez osiem lat pełniłem funkcję dyrektora administracyjnego i kanclerza SGH, a więc z jednej strony rozumiem potrzeby administracyjne, z drugiej zaś – rozumiem i doceniam pracowników administracyjnych. To bardzo ważna część naszej społeczności, która wspiera nas w realizacji wielu zadań. 

W tym miejscu chciałbym jeszcze raz podziękować dr. Marcinowi Dąbrowskiemu, kanclerzowi SGH, i całej naszej administracji. W czasie pierwszej fazy pandemii spisali się na szóstkę! Jestem przekonany, że tak również będzie w tym roku akademickim, kiedy przychodzi nam mierzyć się z kolejnymi trudnościami związanymi z pandemią. Słowa podziękowania należą się również nauczycielom akademickim, którzy bardzo szybko i z sukcesem przystosowali się do nowych warunków pracy. Doktorantom i studentom dziękuję za dobrą współpracę i życzliwość w tym trudnym okresie.

Oczywiście, zawsze można ulepszyć procesy administracyjne. Chcemy je udoskonalić, by były efektywniejsze i ułatwiały pracę pracownikom administracyjnym, nauczycielom akademickim, a także ułatwiały życie studentom i doktorantom. Rozpoczynamy ich audyt, w którym będziemy szukali słabych lub brakujących ogniw tych procesów. 

ZRÓWNOWAŻONY ROZWÓJ

Jakie działania SGH podejmuje w tym obszarze? 

Przede wszystkim już kilka lat temu złożyliśmy deklarację przystąpienia do grona uczelni społecznie odpowiedzialnych, z kolei wiosną podpisaliśmy Kartę Różnorodności. Podpisałem również porozumienie z Forum Odpowiedzialnego Biznesu, z czego bardzo się cieszę, ponieważ przywiązuję szczególną wagę do społecznej odpowiedzialności i zrównoważonego rozwoju. 

Co to oznacza w praktyce?

Odpowiednie traktowanie pracowników, dbanie o ich zadowolenie z pracy. Dlatego planuję systematyczne badanie satysfakcji pracowników. Poza tym będę prowadził stały dialog z kluczowymi interesariuszami, a są nimi – oprócz pracowników – studenci, doktoranci oraz partnerzy biznesowi i inne organizacje. Bardzo istotne są również, moim zdaniem, kwestie edukacyjne dotyczące właśnie zrównoważonego rozwoju, społecznej odpowiedzialności biznesu, kształtowania odpowiednich postaw. Będę chciał promować badania naukowe na temat społecznej odpowiedzialności biznesu, tworząc granty dotyczące tych zagadnień. 

Równie ważne jest działanie na rzecz społeczności, a więc promowanie i wspieranie projektów społecznych. Chciałbym uruchomić wolontariat pracowniczy, który będzie nie tylko polegał na działaniach na rzecz społeczeństwa, ale także zintegruje i zaangażuje nas wszystkich. Przywołam chociażby pomoc w odrabianiu lekcji dzieciom pracowników szpitala jednoimiennego na Mokotowie – tego typu działania powinny być w uczelni wspierane. Istotny jest także aspekt ekologiczny, na przykład oszczędzanie energii elektrycznej czy materiałów biurowych.

W SGH od lat z powodzeniem działają Dziecięcy Uniwersytet Ekonomiczny i Uniwersytet Trzeciego Wieku. W programie rozwoju znalazł się zapis o utworzeniu Otwartego Uniwersytetu Ekonomicznego SGH. Na czym ma polegać ta inicjatywa?

Jedną z naszych misji jest podnoszenie świadomości i wiedzy ekonomicznej społeczeństwa. Poziom edukacji ekonomicznej Polaków – co potwierdzają również badania – wciąż pozostawia wiele do życzenia. Uniwersytet Otwarty ma służyć edukacji ekonomicznej obywateli oraz kształtowaniu odpowiednich postaw. Uniwersytet Dziecięcy jest dla dzieci, Uniwersytet Trzeciego Wieku dla osób bardzo dojrzałych, a dla wszystkich pozostałych – Uniwersytet Otwarty, gdzie będą się odbywać bardzo interesujące spotkania, wykłady, zajęcia i dyskusje. 

ZINTEGROWANA WSPÓLNOTA AKADEMICKA

Ostatni z pięciu obszarów zakreślonych w programie działania to integracja wspólnoty akademickiej. Co jest, pana zdaniem, najważniejszym zadaniem w tej dziedzinie?

Zależy nam przede wszystkim na zacieśnieniu współpracy między nauczycielami akademickimi, studentami i doktorantami. Zamierzamy ogłaszać konkursy na projekty badawcze, w których braliby udział i studenci, i doktoranci, i pracownicy naukowi. Taka współpraca jest, moim zdaniem, konieczna i przyniosłaby świetne rezultaty, również w badaniach. Ale chodzi też o wspólne organizowanie seminariów, konferencji, opracowywanie ekspertyz.

Jak na wprowadzeniu tego programu skorzystają studenci?

Po pierwsze, wzrośnie jakość dydaktyki. Od przyszłego roku 10 procent najlepszych kandydatów, którzy dostaną się na naszą uczelnię, będzie miało zapewniony jeszcze bardziej zindywidualizowany tok kształcenia. Rozwiniemy mentoring, bo współpraca studentów z kadrą i absolwentami jest dla tych pierwszych bardzo korzystna. Będziemy intensyfikować program „Młody naukowiec”, a także wspierać działalność kół naukowych, organizując konkursy na projekty badawcze. Chciałbym, żeby koła w jeszcze większym stopniu zajęły się badaniami naukowymi.

A na czym ma polegać „upodmiotowienie kolegiów”?

Kolegia są bardzo ważnym ogniwem w życiu uczelni i będziemy zostawiać im samodzielność, szczególnie w obszarze studiów podyplomowych, rozwoju kadry naukowej, badań ze środków uczelni. Wzmocnimy działalność kolegiów w prowadzeniu badań naukowych i promowaniu kadr naukowych. Chcemy nadać im uprawnienia do planowania i nadzorowania aktywności naukowej pracowników. Osobą wspierającą mnie w tych kwestiach będzie rektor profesor Roman Sobiecki, który pełni funkcję I zastępcy rektora. Liczę na jego olbrzymie doświadczenie i znajomość funkcjonowania naszej uczelni. Również nowi dziekani kolegiów są bardzo oddani sprawom swoich jednostek.

Co jeszcze ma być priorytetem w najbliższej kadencji?

Na pewno jednym z ważnych zadań jest wzmocnienie pozycji i wizerunku SGH w przestrzeni medialnej i debacie publicznej. Na początku listopada wracamy do debat, które organizowaliśmy przed wakacjami. Będziemy prowadzić dyskusje na ważne i aktualne tematy związane z działalnością naszej uczelni. Chcemy przynajmniej raz w miesiącu zajmować się kwestiami, które nurtują społeczeństwo. Będziemy również rozwijali współpracę z naszymi partnerami i brali udział jako eksperci w takich wydarzeniach jak Forum Ekonomiczne.

Jak wielokrotnie podkreślałem, jesteśmy uczelnią otwartą, wrażliwą społecznie, ale też autonomiczną, niezależną i neutralną politycznie. Będziemy wypowiadać się na tematy, na których znamy się najlepiej, i w taki sposób, żeby nasz obiektywny głos był słyszalny. 

Serdecznie dziękuję za obdarzenie mnie zaufaniem i wybranie na funkcję rektora SGH w kadencji 2020–2024. Z jednej strony jest to dla mnie wielki zaszczyt, z drugiej bardzo duża odpowiedzialność, z której zdaję sobie sprawę. Zapewniam Państwa, że wraz z zespołem i całą społecznością naszej Alma Mater zrealizujemy zadania, o których mówiłem w trakcie kampanii wyborczej. Moja kadencja będzie oparta na otwartości, dialogu ze wszystkimi kluczowymi interesariuszami oraz jeszcze większej współpracy ze wspólnotą akademicką. 

Cytat pochodzi z listu prof. Piotra Wachowiaka do społeczności akademickiej Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie z okazji wyboru na funkcję rektora. Całość można przeczytać na stronie: www.wspolnasgh.pl