Dialog społeczny umożliwia wypracowanie porozumienia, w sytuacji kiedy pojawia się konflikt interesów między różnymi grupami społecznymi. Na czym polega istota dialogu społecznego oraz w jakich sytuacjach jest potrzebny – w cyklu #PoProstuEkonomia wyjaśni dr Rafał Towalski z Instytut Filozofii, Socjologii i Socjologii Ekonomicznej KES.
Jednym z założeń ekonomii jest dominacja interesu pośród innych motywów działania. Kiedy interesy jednostkowe ujmowane są w interesy grupowe, to krystalizujące się odmienne wzorce, ujawniające się w sprzeczności tych interesów, prowadzą częstokroć do konfliktów.
Jeśli nie ma skutecznych metod zapobiegania konfliktom, ich rozwiązywanie generuje niepotrzebne koszty oraz grozi pogłębianiem się antagonizmów między grupami społecznymi, wzrostem frustracja oraz niesie ryzyko pojawienia się ekstremizmów.
Sprzeczności interesów nie da się rozwiązać za pomocą abstrakcyjnych zasad czy formuł. Może do tego dojść tylko w drodze demokratycznej debaty. Dialog społeczny, używając słów Elisabeth Jacobs, jest „instytucją” i „regułą” organizującą taką debatę2.
Szerokie i wąskie rozumienie dialogu społecznego
W preambule do Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, z dnia 2 kwietnia 1997 roku, zostały określone zasady, na jakich opiera się ład społeczny w Polsce. Są to poszanowanie wolności i sprawiedliwości, współdziałanie władz, zasada pomocniczości umacniająca uprawnienia obywateli i ich wspólnot oraz dialog społeczny.
Powyższe sformułowanie wskazuje na szerokie rozumienie terminu dialog społeczny, jako procesu negocjowania kluczowych decyzji w sprawach publicznych z szerokimi kręgami społecznymi, w którym istotną rolę odgrywa kompleks instytucji, służących tworzeniu negocjacyjnego ładu społecznego. Dzięki temu proces decyzyjny ulega „uspołecznieniu”, a rozmaite interesy nie są marginalizowane.
Można zatem przyjąć, że dialog społeczny jest taką formą organizacji państwa i określenia praw oraz wolności człowieka i obywatela, dzięki którym możliwe jest stowarzyszanie się ludzi, w różnych celach, swobodzie wyrażania się i wymianie poglądów3. Z kolei artykuł 20 Konstytucji zawęża pojmowanie dialogu społecznego do kształtowania relacji na arenie „społecznej gospodarki rynkowej”, której głównymi „aktorami” są pracodawcy i pracownicy oraz w określonych sytuacjach, państwo.
Takie ujęcie bliskie jest klasycznej definicji dialogu społecznego, spotykanej w dokumentach Komisji Europejskiej, gdzie terminem tym oznacza się wszelkie formy i sposoby komunikowania się, wymiany poglądów i współdziałania przedstawicieli pracowników i pracodawców, jeśli zachodzi taka potrzeba, przy wsparciu państwa. W podobnym duchu, dialog społeczny definiuje Międzynarodowa Organizacja Pracy.
Cechy dialogu społecznego
W klasycznym „wydaniu” stronami dialogu społecznego są partnerzy społeczni, czyli pracodawcy i ich organizacje oraz pracobiorcy, reprezentowani przede wszystkim przez związki zawodowe. W określonych przypadkach prowadzenie dialogu wymaga zaangażowania państwa, w roli partnera dialogu, inspiratora lub gwaranta.
Jeśli w dialogu uczestniczą jedynie pracodawcy i przedstawiciele pracobiorców, wówczas mówimy o dialogu autonomicznym. Dialog autonomicznym praktykowany jest głównie na poziomie zakładu pracy lub na poziomie branżowym.
Jeśli w dialogu, obok partnerów społecznych, zaangażowane jest również państwo, wówczas mamy do czynienia z dialogiem trójstronnym. Dialog w formule trójstronnej prowadzony jest na poziomie krajowym lub na poziomie branżowym oraz regionalnym.
Najmniej zobowiązującą formą dialogu, wedle wcześniej zaprezentowanej definicji, jest wymiana informacji. Z tego względu jest to forma najbardziej rozpowszechniona. Rzetelna i skuteczna informacja powinna poprzedzać bardziej treściwe formy dialogu, do których zaliczyć należy konsultacje i negocjacje.
Dzięki konsultacjom dochodzi, nie tylko do wymiany informacji, wyrażania opinii, ale też poznania interesów stron. Dlatego konsultacje są ważnym krokiem w kierunku najbardziej pożądanej formy dialogu społecznego jaką są negocjacje.
Negocjacje powinny być prowadzone w celu osiągniecie porozumienia, które przyjmie kształt układu zbiorowego pracy lub umowy społecznej. Kiedy dialog społeczny prowadzony jest pomiędzy pracownikami i pracodawcami, podpisane układy zbiorowe określają na ogół warunki pracy i płacy w skali zakładu lub branży.
W przypadku kiedy jest mowa o umowie społecznej możemy założyć, że obok strony pracowniczej i pracodawców, w dialogu uczestniczyli również przedstawiciele państwa. Umowy społeczne, z reguły, są kompromisem w kwestiach o znaczeniu ogólnokrajowym (walka z kryzysami gospodarczymi, wyzwania demograficzne, konkurencyjność gospodarki)4.
Równość, niezależność i otwartość
Prawdziwy dialog społeczny możliwy jest jedynie w warunkach ustroju demokratycznego w gospodarce opartej na zasadach wolnorynkowych. Tylko wtedy partnerzy społeczni mogą swobodnie i niezależnie formułować swoje stanowiska w oparciu o racjonalne przesłanki ekonomiczne. Dialog może być prowadzony jedynie w warunkach równości, niezależności i otwartości stron. Dlatego niezbędne jest aby strony dialogu wzajemnie się uznawały, czyli w pełni akceptowały prawo innych uczestników do udziału w dialogu.
Dialog społeczny nie tylko zapewnia równoważenie interesów i uspołecznienie mechanizmów podejmowania decyzji, ale też pozwala na lepsze dostosowanie się do wyzwań ekonomicznych, czego dowodem są inicjatywy podejmowane przez partnerów społecznych w trakcie kryzysu finansowego w 2008 roku5.
Dialog społeczny wczoraj i dziś
Idea uspołecznienia procesów decyzyjnych, w sferze gospodarki, ma długą tradycję. Jednak ujęcie tych idei w ramy dialogu społecznego sięga końca lat 1960., kiedy to na Zachodzie rozpoczął się demontaż systemu ekonomicznego, nazwanego przez Richarda Hymana „dobrym kapitalizmem”, kojarzonego z szybkim tempem rozwoju gospodarczego, któremu towarzyszył rozwój państwa opiekuńczego z niskim bezrobociem oraz stałym zatrudnieniem6.
Orężem w walce z kryzysem stała się restrykcyjna polityka fiskalna7 oraz demontaż państwa opiekuńczego, prywatyzacja i ograniczenie sektora publicznego. Reformy budziły niezadowolenie społeczne i opór świata „pracy”.
Wówczas w wielu krajach Europy Zachodniej podjęto próby „oswajania” społeczeństwa z kosztami reform. Jednym z pomysłów była, sformułowana w 1969 roku, przez Jacgues’a Delors’a koncepcja „Nowego Społeczeństwa”. Środowisko polityczne wspierający pomysł Delorsa, na czele z Jacguesem Chaban Delams’em (ówczesnym premierem Francji), uważało, że wyzwaniom, jakie generują, nieuniknione, reformy gospodarcze, sprostać może tylko społeczeństwo, w którym proces decyzyjny ulega decentralizacji i w drodze dialogu społecznego prowadzi do porozumienia9.
Ważny punktem społecznego deloryzmu (jak nazwano ten pomysł) miało być stworzenie nowoczesnego systemu stosunków pracy, opartego na szerokim zaangażowaniu partnerów społecznych9.
W 1985 roku Jacques Delors został przewodniczącym Komisji Europejskiej, a dialog społeczny „zadebiutował” na scenie wspólnotowej. Ale dopiero, zapisami Traktatu Amsterdamskiego potwierdzono znaczenie partnerów społecznych i dialogu społecznego.
Kiedy Polska i inne kraje regionu zabiegały o członkostwo w Unii Europejskiej, z Brukseli popłynął sygnał, że dialog społeczny odgrywa istotną rolę w Europejskim modelu społecznym, co znalazło odzwierciedlenie w dorobku prawnym Wspólnoty Europejskiej, który kandydaci musieli przyjąć w całości.
Klasyczna formuła dialogu społecznego, wobec wyzwań współczesności, wydaje się mało pojemna. Zanikają stare i pojawiają się nowe miejsca pracy czy zawody, zmieniają się formy zatrudnienia. Wyzwania nie ograniczają się już tylko do warunków pracy i płacy, ale obejmują znacznie szersze spektrum problemów m.in. kwestie klimatyczne czy sposoby godzenia życia zawodowego z prywatnym.
W efekcie tych przemian maleją strefy wpływów tradycyjnych partnerów społecznych, a na ich miejsce wkraczają inicjatywy obywatelskie, które zgłaszają swoje aspiracje do udziału w dialogu społecznym.
Dlatego coraz bardziej konkretna staje wizja dialogu społecznego w poszerzonej formule, gdzie jest miejsce dla różnych organizacji społecznych czy inicjatyw obywatelskich.
Emanacją tej idei jest nie tylko kompozycja Europejskiego Komitetu Ekonomicznego Społecznego, czy rady społeczna gospodarcze w wielu krajach ale także praktyki dialogu społecznego na poziomie zakładowym, gdzie przedsiębiorstwa zapraszają do dialogu przedstawicieli samorządów terytorialnych lub społeczności lokalne.
Przypisy
[1] Więcej na temat roli konfliktów można przeczytać w klasycznej pracy Rozwiązywanie konfliktów. Teoria i praktyka pod redakcją Mortona Deutscha i Petera T. Colemana.
[2] E. Jacobs, Wszędzie i nigdzie: polityka w Kapitale w XXI wieku, w: Piketty i co dalej? Plan dla ekonomii i nierówności, H. Boushey, J.B. Delong, M. Steinbaum (red.), PWN, Warszawa, 2018.
[3] S. L. Stadniczenko, Konstytucjonalizacja dialogu społecznego, Studia Iuridica Lublinensia, nr 22, 2014, s.329.
[4] R. Towalski, Dialog społeczny w Europi Środkowej i Wschodniej w procesie integracji europejskiej (na przykładzie krajów Grupy Wyszehradzkiej), Oficyna Wydawnicza SGH, Warszawa, 2011, s.50-43.
[5] R. Towalski, Europejski dialog społeczny wokół kryzysu, Dialog. Pismo Dialogu Społecznego 3/2011, s.39-43
[6]R. Hyman, Democratisation of the economy, Warsaw Forum of Economic Sociology 4 (2/8)
[7] J. Gardawski, Dialog społeczny w Polsce. Teoria, historia, praktyka. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Warszawa, 2009, s.27
[8] Entretien avec Jacgues Delors, Revue francaise d’economie, 2/1987, s.15
[9] Ch. Howell, Regulating Labor: the State and Industrial Relations in Postwar France, Princeton University Press, 1992,s.83-84