Rosja i Chiny w Afryce: sojusznicy czy rywale?
Na okładce i w artykule „The Economist” ze stycznia 2019 r. The New Scramble for Africa wskazano, iż „rządy i firmy z całego świata starają się zacieśnić więzi dyplomatyczne, strategiczne i handlowe z państwami afrykańskimi i stwarza to ogromne możliwości. Jeśli Afryka poradzi sobie z kształtującym się nowym globalnym porządkiem, głównymi zwycięzcami będą sami Afrykanie”. Afryka ma teraz wyjątkową okazję podejmowania „swoich” decyzji dotyczących rozwoju. W postkolonialnym porządku, który dominował na kontynencie przez ostatnie dziesięciolecia, pojawienie się innych mocarstw, takich jak Chiny, Rosja, USA, Indie czy Turcja (w latach 2010–2016 w Afryce otwarto ponad 320 placówek dyplomatycznych, co jest największym boomem budowlanym w historii; sama Turcja otworzyła ich 26, a w ubiegłym roku Indie ogłosiły otwarcie 18), spowodowało, że przywódcy poszczególnych państw afrykańskich obierają własny kierunek współpracy i rozwoju. Przykładowo 12 krajów, tj.: Benin, Burkina Faso, Wybrzeże Kości Słoniowej, Arabska Republika Egiptu, Etiopia, Ghana, Gwinea, Maroko, Rwanda, Senegal, Tunezja i Togo, weszło do grupy tzw. Compact (G20 Compact with Africa [CwA]; tabela 1). G20 Compact with Africa został zainicjowany podczas niemieckiej prezydencji G20 w celu promowania prywatnych inwestycji w Afryce, w tym w infrastrukturę. Głównym celem CwA jest zwiększenie atrakcyjności inwestycji prywatnych przez znaczną poprawę warunków makroekonomicznych, instytucji otoczenia biznesu i źródeł finansowania. Inicjatywa skupia przede wszystkim zorientowane na reformy kraje afrykańskie, organizacje międzynarodowe i partnerów dwustronnych z G20, ale nie tylko, w celu koordynowania programu reform adekwatnych dla poszczególnych państw i promowania możliwości inwestycyjnych dla przedsiębiorców prywatnych. Przykładowo obecny już w Rwandzie Volkswagen w październiku br. zaprezentował program mobilności elektrycznej w tym państwie, który stał się pilotażowym projektem firmy w tym obszarze na kontynencie.
Państwa Compact zobowiązały się do kontynuowania reform, które ułatwią realizację prywatnych inwestycji na ich terytorium. Współpraca między rządami a partnerami Compact okazała się skuteczna w niektórych krajach, ale w innych potrzebna jest lepsza koordynacja działań. Wspieranie inwestycji to klucz do sukcesu inicjatywy Compact w Afryce. Kraje G20, we współpracy z organizacjami międzynarodowymi, mogą pomóc w promowaniu możliwości inwestycyjnych w krajach Compact, łącząc inwestorów z projektami, udzielając wsparcia dla projektów nadających się do finansowania i zapewniając ukierunkowaną pomoc finansową.
W styczniu 2019 r. zaprezentowano prognozę gospodarczą dla krajów Compact (tabela 1).
„Wszyscy należymy do Afryki.[…]. To kolebka ludzkości, tu nauczyliśmy się chodzić, mówić, bawić się i kochać. Nić łącząca nas z afrykańskimi przodkami rozciąga się przez tysiące pokoleń, ale wciąż porusza czułe struny w naszych sercach, kiedy zachwycamy się afrykańskimi krajobrazami, dziką przyrodą i ludźmi" – John Reader.
P. Godwin, Rezerwat bez granic, „National Geographic”, październik 2001, str. 10.
Transformacja polityczno-gospodarcza, przeprowadzane reformy, podobnie jak napływ nowych inwestycji do Afryki przyciągają również kapitał rosyjski (np. Gazprom, ALROS, Rosyjskie Aluminium, RUSAL – Rosyjskie Aluminium, NorilskNickel). Po dziesięcioleciach nieobecności Rosja ponownie pojawiła się na tym kontynencie. ZSRR miał silną pozycję w Afryce (szczególna rola w czasie okresu dekolonizacji), a obecne działania Rosji jednoznacznie wskazują na chęć przywrócenia dawnego porządku z czasów zimnej wojny. W 2018 r. została utworzona Afrykańska Inicjatywa Biznesowa z udziałem Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej, Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego i Instytutu Studiów Afrykańskich Rosyjskiej Akademii Nauk, która doprowadziła do pierwszego w historii szczytu Afryka – Rosja w październiku 2019 r. w Soczi. Moskwa stara się wykorzystać wszystkie dostępne instrumenty ekonomiczne, aby zwiększyć swoją obecność w Afryce, stąd w Soczi zapowiedziano dalsze umacnianie relacji z krajami afrykańskimi, a prezydent Władimir Putin ogłosił umorzenie długów krajów Afryki w wysokości 20 mld dolarów amerykańskich. W oficjalnych wypowiedziach Kremla dominuje akcent rozszerzania współpracy gospodarczej. W ciągu ostatnich kilku lat Moskwa podpisała umowy wojskowe z co najmniej 28 krajami na kontynencie afrykańskim (40% rosyjskiego eksportu broni trafia do Afryki). Powrót Kremla do Afryki wzbudza znaczne zainteresowanie mediów, społeczeństwa obywatelskiego, a szczególnie administracji amerykańskiej. Podczas wizyty w Angoli na początku 2019 r. podsekretarz stanu John Sullivan powiedział: „Rosja często wykorzystuje przymus, korupcję i potajemne środki, aby wywierać wpływ na suwerenne państwa, w tym na ich bezpieczeństwo i partnerstwa gospodarcze”. Amerykańscy decydenci polityczni zwykle podkreślają potrzebę przeciwdziałania wpływom Rosji na kontynencie afrykańskim (Paul Stronski, Late to the Party: Russia’s Return to Africa, October 16, 2019). „Konkurenci wielkiej potęgi, a mianowicie Chiny i Rosja, szybko zwiększają swoje wpływy finansowe i polityczne w całej Afryce” – podkreślał John Bolton, ówczes-y doradca prezydenta USA Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego podczas prezentowania strategii Białego Domu w Afryce w 2018 r. Zbliżenie geopolityczne i stosunkowo wysoki poziom zaufania między Moskwą a Pekinem sprawiają wrażenie, że współpraca między nimi w Afryce jest bardzo ścisła. W ramach każdego Forum Współpracy Chińsko-Afrykańskiej (FOCAC, wydarzenia odbywającego się co trzy lata od początku XXI w., w którym biorą udział przywódcy niemal każdego kraju afrykańskiego oraz chińscy przywódcy) deklarowane są środki finansowe z Pekinu dla krajów afrykańskich. Stąd Rosja, z gospodarczej perspektywy, nie jest jeszcze strategicznym partnerem dla krajów kontynentu afrykańskiego. Jednak współpraca Rosji z mało stabilnymi na kontynencie państwami (np. z Republiką Środkowoafrykańską) może leżeć w interesie Chin.
Tymczasem w grudniu br. przewodnicząca KE swoją pierwszą zagraniczną wizytę odbyła do Afryki by „wysłać silne przesłanie polityczne”, podkreślające zaangażowanie UE w Afryce. Von der Leyen w Etiopii wzywa do „jedności” UE z Afryką. Przewodnicząca Komisji Europejskiej powiedziała, że ściślejsza współpraca z Afryką jest głównym celem polityki zagranicznej UE. Główne problemy, takie jak bezpieczeństwo i migracja, wymagają wspólnych odpowiedzi od liderów na obu kontynentach.
DR ANNA MASŁOŃ-ORACZ – specjalizuje się w tematyce polityki gospodarczej i ekonomii rozwoju państw Afryki Subsaharyjskiej, ponadto do jej obszarów zainteresowań badawczych należy integracja regionalna oraz Smart Specialisation Afryki. Odbyła liczne wyjazdy studyjne do Rwandy, Zambii, Burundi, Tanzanii, Ugandy i Kenii. Africa was born in me – tak często odpowiada na pytanie, skąd jej fascynacja tym kontynentem (to zainteresowanie trwa już ponad 20 lat). Zaczęło się od pracy wolontariuszki w Polskiej Akcji Humanitarnej (uczyła uchodźców z Afryki języka polskiego i kultury polskiej w latach 90. XX w.), potem była współpraca akademicka oraz działalność w ramach fundacji zajmujących się projektami w Afryce, a w końcu doradzanie ministrowi gospodarki Rwandy. Jest kierownikiem, głównym wykonawcą i koordynatorem projektu „Jean Monnet Module on the European Union and the Contemporary Sub-Saharan Africa – an Interdisciplinary Approach – Smart Specialisation – EU Africa/AFROEU”.