![budynek S. Fot. Marcin Czechowicz](/sites/gazeta.sgh.waw.pl/files/styles/width_col_8/public/Nowoczesna-i-zielona-strefa-na-kampusie-SGH4.jpg?itok=ngB5y-5T)
Z początkiem roku akademickiego 2024/2025 uczelnia oddała do użytku nowy budynek S, przy ul. Batorego. Centrum Przestrzeni Innowacyjnej mieści 24 sale dydaktyczne dla blisko 1000 studentów, przestrzenie coworkingowe, biura katedr, think-thanków i jednostek organizacyjnych SGH. O efektach tej inwestycji rozmawiamy z kanclerzem SGH dr. Marcinem Dąbrowskim.
Jakie pierwsze wrażenia ma Pan Kanclerz, wchodząc do nowego budynku S?
Przede wszystkim uświadamiam sobie, jak świetną pracę wykonał w ostatnich latach zespół SGH wraz z kooperantami – generalnym wykonawcą firmą Erbud i jej podwykonawcami: inżynierem kontraktu firmą Sweco, jak i zespołem biura architektonicznego prof. Bolesława Stelmacha. To pierwsza tak duża inwestycja SGH od 18 lat. W 2006 roku, na 100-lecie uczelni, oddaliśmy studentom i pracownikom wielofunkcyjny budynek C, a w październiku 2024 r. niezwykle nowoczesny budynek przy ul. Batorego.
Wchodząc do budynku, wkraczam do nowoczesnej przestrzeni, ukierunkowanej na współpracę w wielu dostępnych strefach coworkingowych, na akademicką edukację w pięknych, dobrze wyposażonych i komfortowych pod względem akustycznym salach dydaktycznych oraz na pracę naukową i organizacyjną w nowoczesnych biurach. We wnętrzach dominują materiały naturalne – beton o zróżnicowanych fakturach i drewno w postaci parkietów przemysłowych, akustycznych okładzin ściennych i podsufitowych elementów rozpraszających dźwięki oraz mebli z naturalnej sklejki. Przeszklenia obudowane są profilami z anodowanego aluminium (powstała podczas procesu anodowania powłoka charakteryzuje się większą wytrzymałością i odpornością na korozję – red.) oraz naturalnej lakierowanej stali.
Pierwsze kroki od wejścia do budynku kieruję do ogólnodostępnego foyer, które jest równocześnie centralną przestrzenią komunikacyjną i wystawienniczą. Wzrok przyciągają piękne drewniane schody prowadzące na piętra dydaktyczne oraz dwie zielone ściany – szerokie na 7,5 m i wysokie aż na 18 m płaszczyzny pokryte zróżnicowaną roślinnością. Są one wyjątkowe, pną się już od podziemnego piętra dydaktycznego do samego przeszkolonego dachu. Zapewniają tlen, pozytywnie wpływają na akustykę i wilgotność powietrza w przestrzeniach coworkingowych i komunikacyjnych.
Właśnie ta wszechobecna zieleń, nie tylko we wnętrzach budynku, wiele mówi o podejściu uczelni do ekologii, także w przypadku inwestycji budowlanych. Jak jest z ekologią w CPI?
Nowy gmach został zaprojektowany i wybudowany z myślą o ekologii i zrównoważonym rozwoju. Zacznijmy od tego, co widać. Na gruncie o powierzchni 2500m2 powstał budynek o powierzchni wewnętrznej 9000m2, pokryty aż 1900m2 zewnętrznej powierzchni zielonej – traw, roślin okrywowych, płożących i krzewów zasadzonych na dachu oraz w ciągach donic na elewacji wokół każdego piętra. W ten sposób budynek znakomicie wpisuje się w otulinę parku Pole Mokotowskie, ale również ma zapewnioną odpowiednią gospodarkę energią – rośliny na elewacjach redukują zapotrzebowanie na energię dla układów chłodzenia. Elewacje są przeszklone, dzięki czemu wnętrza mają naturalne oświetlenie. Jednocześnie wysoki standard wykonania ogranicza straty ciepła i redukuje nadmierne jego zyski. Grzane i chłodzone wnętrza są mechanicznie wentylowane, a centrale wentylacyjne wyposażono w układy odzysku energii. Istnieje ponadto możliwość całościowego, jak i punktowego dostosowania natężenia oraz barwy sztucznego światła do warunków zewnętrznych.
Warto też podkreślić, że infrastruktura budynku dostosowana jest do potrzeb osób dojeżdżających do SGH rowerami. W hali parkingu zaprojektowano 60 dwupoziomowych stojaków oraz nowoczesną szatnię z prysznicami.
Dr Marcin Dąbrowski, kanclerz SGH. Fot. Piotr Potapowicz
Taka inwestycja to ogromny projekt i wiele wyzwań. Jaki był najtrudniejszy moment w czasie jej realizacji?
Przy tak złożonym, trwającym trzy lata, projekcie mogą przyjść bardzo różne momenty… A tak na poważnie, w tym przypadku były przede wszystkim pozytywne chwile. Dużo satysfakcji dostarczało nam osiąganie kolejnych szczebli tej inwestycji. Od wbicia pierwszej łopaty i budowy ścian szczelinowych, poprzez stan surowy otwarty, później surowy zamknięty, po montaż wszystkich instalacji i prace wykończeniowe.
Z pewnością trudnym etapem był niespodziewany skokowy wzrost cen na rynku budowalnym, szczególnie po wybuchu wojny tuż za naszą wschodnią granicą. Konieczna była waloryzacja kontraktu, a co za tym idzie bardzo wytężona praca po obu stronach – generalnego wykonawcy i naszej. Przy jednym stole prowadziliśmy wielomiesięczne negocjacje wymagające przygotowania obszernej dokumentacji, a przy drugim stole na bieżąco dalej zarządzaliśmy pracami, tak by nie było żadnych przestojów w inwestycji.
W każdym tygodniu odbywały się zebrania koordynacyjne na budowie, a codziennie mniejsze spotkania prowadzone przez Dział Inwestycji. Co tydzień mieliśmy też wewnętrzne spotkania w ramach zespołu nadzorującego. Dodatkowo, nasze wysiłki cały czas wspierał inżynier kontraktu firma Sweco oraz biuro architekta prof. Bolesława Stelmacha. Generalny wykonawca Erbud delegował do tego projektu chyba najlepszych pracowników firmy. Był to zespół bardzo zaangażowany i profesjonalny zarówno po stronie kierownictwa budowy, jak i pracowników biura oraz załogi wykonawczej. Mogliśmy na nich liczyć przez cały czas, tj. przez 36 miesięcy trwania tej budowy i za to bardzo serdecznie dziękuję.
Jesteśmy na uczelni ekonomicznej, trudno więc nie zapytać o stronę finansową tej inwestycji. Jaki był całkowity koszt i ile władzom uczelni udało się pozyskać dofinansowania z budżetu państwa?
Tak duży, nowoczesny i wielofunkcyjny budynek wiąże się z inwestycją, która wymagała od uczelni odpowiedniej strategii finansowej. Konieczne nakłady wyniosły 156,7 mln zł, do czego dochodzą jeszcze koszty finansowe obsługi kredytu. Warto jednak pokreślić, że warunki kredytowe mamy najlepsze z możliwych do osiągnięcia na rynku. Kredyt w wysokości 70 mln zł uczelnia zaciągnęła na okres 20 lat, tak by jego obsługa w jak najmniejszym stopniu była odczuwalna dla prowadzonej działalności. Udało nam się pozyskać do współpracy Bank Rozwoju Rady Europy (CEB) z siedzibą w Paryżu – jest to instytucja finansowa powołana przez Radę Europy do realizacji celów społecznych poprzez kredyty udzielane na preferencyjnych warunkach. Pomimo że jest to międzynarodowa organizacja finansowa, kredyt został zaciągnięty w złotówkach, co chroni uczelnię od ryzyk kursowych. Jego zabezpieczeniem jest gwarancja Skarbu Państwa, którą pozyskaliśmy z Ministerstwa Finansów. Obecnie jesteśmy jedyną uczelnią w Polsce z taką formą finansowania inwestycji.
Trzeba jednocześnie podkreślić, że dzięki naszym staraniom z JM Rektorem Piotrem Wachowiakiem udało się zdobyć ogromne dofinansowanie tej inwestycji z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Ministerstwo, dostrzegając profesjonalne zarządzanie tą inwestycją oraz potrzeby uczelni, systematycznie rewidowało poziom zaangażowania finansowego, którego całkowita wartość wyniosła aż 70,4 mln zł. Jest to rekordowe wsparcie, jakie kiedykolwiek w historii nasza uczelnia pozyskała z ministerstwa, wielokrotnie wyższe od otrzymywanego w przeszłości. Pozostałe środki potrzebne na „spięcie” inwestycji pochodziły z funduszy własnych. Taka konstrukcja finansowa umożliwiła zachowanie dobrego cash flow uczelni, a co za tym idzie przystąpienie do kolejnej dużej inwestycji, jaką jest modernizacja zabytkowego budynku A.
Budynek szybko wpisał się w aktywności naszej uczelni, od pierwszych dni tętni życiem. Jak bardzo był on potrzebny społeczności akademickiej SGH?
Rzeczywiście, wraz z nowym rokiem akademickim przenieśliśmy wszystkie zaplanowane zajęcia z budynku A do nowego gmachu. Swoje nowe siedziby przy Batorego znalazły też instytuty, katedry i biura jednostek organizacyjnych dotychczas zlokalizowane w budynku A, który z kolei zamknęliśmy na czas kompleksowej modernizacji, zaplanowanej na co najmniej dwa najbliższe lata akademickie. Ponadto w nowym budynku udało się wygospodarować miejsce dla uczelnianych think tanków, dotychczas działających bez przestrzeni biurowych, takich jak AI Lab czy Think Tank SGH dla ochrony zdrowia. Dodatkowo, na piętrach biurowych nowe siedziby zyskały jednostki organizacyjne dotychczas pracujące w trudnych warunkach lokalowych, takie jak Oficyna Wydawnicza, Dział Obsługi Projektów czy Dział Inwestycji. Na parterze pozostała wydzielona powierzchnia tzw. dziekanatowa, przygotowana na czas koniecznego remontu Gmachu Głównego, który planujemy po modernizacji budynku A. Na ten przejściowy okres na parterze budynku S powstaną dodatkowe sale konferencyjne i dydaktyczne.
Budynek S pełni też dodatkowe funkcje wystawiennicze, również istotne w działalności naszej uczelni. Foyer oraz przestrzenie coworkingowe zlokalizowane na piętrach dydaktycznych już sprawdziły się jako miejsce organizacji Dni Adaptacyjnych, eskpozycji ofert firm partnerskich, wystaw promujących profilaktykę medyczną czy prace artystów. Planujemy kolejne wystawy i wydarzenia. Czekamy również na okres wiosenno-letni, który umożliwi w pełni korzystanie z walorów zielonego i jakże pięknego ogólnodostępnego dachu nowego budynku.
Dziękuję za rozmowę.
O NOWYM BUDYNKU S WYPOWIADAJĄ SIĘ OSOBY ZAANGAŻOWANE W JEGO BUDOWĘ I BIEŻĄCĄ EKSPLOATACJĘ
Nasza uczelnia przykłada dużą wagę do społecznej odpowiedzialności oraz zrównoważonego rozwoju, także w zakresie prowadzonych inwestycji budowlanych. W przygotowaniu inwestycji przy ul. Batorego ważnym zagadnieniem było poszanowanie energii i klimatu. W tym celu analizowaliśmy w Dziale Inwestycji dostępne na etapie projektu wytyczne wynikające z unijnej dyrektywy EPBD (ws. charakterystyki energetycznej budynków – red.) oraz innych dyrektyw stanowiących narzędzia polityki klimatyczno-energetycznej w krajach członkowskich UE. W budownictwie spełnienie wymagań związanych z ograniczeniem zużycia nieodnawialnej energii pierwotnej może być uzyskane m.in. dzięki: poprawie izolacyjności cieplnej i szczelności powietrznej budynków; projektowaniu energooszczędnych instalacji ogrzewania, chłodzenia oraz wentylacji o wysokiej sprawności wytwarzania, przesyłania i wykorzystania nośników energii; wykorzystaniu ciepła odpadowego z instalacji chłodzenia, wentylacji i odprowadzanych ścieków (woda szara); zmniejszeniu zużycia energii elektrycznej do oświetlenia i napędów. Powyższe wytyczne zostały odzwierciedlone w przygotowanych przez biuro projektach branżowych dla nowego budynku.
Wysoki poziom zazielenienia ogranicza zjawiska miejskich wysp ciepła, a donice obwodowe i rośliny na elewacjach dodatkowo zacieniają wnętrza, redukując zapotrzebowanie na energię dla układów chłodzenia przy jednoczesnym zapewnieniu komfortu użytkowania. Straty ciepła przez przenikanie ograniczono, stosując zaostrzone standardy izolacyjności cieplnej przegród. Natomiast obciążenie chłodnicze pomieszczeń ograniczono, zmniejszając zyski ciepła z bezpośredniego promieniowania słonecznego, m.in. poprzez rolety oraz bujną roślinność. System ogrzewania i klimatyzacji pomieszczeń został zaprojektowany jako powietrzno-wodny. W centrali wentylacyjnej zastosowano układ do odzyskiwania ciepła z powietrza usuwanego z pomieszczeń. W poszczególnych fazach projektowania sukcesywnie modyfikowano rozwiązania instalacyjne, dążąc do obniżenia kosztów inwestycji i eksploatacji obiektu.
Cieszę się, że mogłam być częścią tego przedsięwzięcia, które ma na celu nie tylko poprawę warunków kształcenia, ale także realizuje bliskie mi wartości, jakimi są społeczna odpowiedzialność i tworzenie przestrzeni służących dobru publicznemu. Dodanie tego projektu do mojego zawodowego portfolio to dla mnie ogromny zaszczyt. Jestem wdzięczna, że miałam przyjemność współpracować z tak zacnym gronem ekspertów oraz mogłam przyczynić się do realizacji inwestycji, która ma bardzo pozytywny wpływ na rozwój edukacji i innowacji w Warszawie i w Polsce.
Justyna Dziak-Słupska, kierownik Działu Inwestycji
W budynku S zaimplementowano inteligentne rozwiązanie techniczne globalnego lidera w dziedzinie technologii przemysłowych. Poszczególne systemy wchodzące w skład wyposażenia budynku, tj. wentylacja, chłodzenie, ogrzewanie i oświetlenie zostały włączone do systemu BMS w celu efektywnego zarządzania zapotrzebowaniem energetycznym przy równoczesnym zapewnieniu maksymalnego komfortu i bezpieczeństwa użytkownikom oraz monitoringu instalacji sanitarnych, elektrycznych i teletechnicznych.
Globalne i lokalne zapotrzebowanie na media są na bieżąco monitorowane. Wydajność układów zapewniających komfort użytkowania jest dynamicznie dostosowywana do liczby osób znajdujących się w poszczególnych przestrzeniach budynku. W celu zapewnienia maksymalnego komfortu użytkownikom system automatycznie dostosowuje barwę i jasność światła, a dzięki wykorzystaniu czujników dwutlenku węgla również ilość świeżego powietrza w danej strefie. Dodatkowo, poszczególne przestrzenie zostały wyposażone w nastawniki, dzięki którym użytkownik może dostosować otaczającą go przestrzeń do swoich potrzeb i oczekiwań. W systemie wdrożono charakterystykę trendów i harmonogramów w celu zwizualizowania zapotrzebowania dziennego i monitorowania odchyleń zużycia mediów.
Wszystkie powyższe rozwiązania zaimplementowane w naszym budynku mają na celu zapewnić maksymalny komfort przy minimalnym zapotrzebowaniu na media, tak by realizować politykę CSR i dbać o środowisko naturalne.
Robert Pawlak, zastępca kierownika Zespołu Infrastruktury Informatycznej i Technicznej
Tak się szczęśliwie złożyło, że na co dzień jestem w samym centrum dowodzenia budynkiem S – najnowszą inwestycją SGH. To dzięki specjalnemu oprogramowaniu w czasie rzeczywistym wiadomo, w którym ze 100 pomieszczeń pali się światło, jaka jest temperatura czy nawet wilgotność powietrza. Jeszcze zanim w budynku rozpoczną się zajęcia, zaczynam dzień od sprawdzenia parametrów i na tym też kończę pracę. Choć system ten jest faktycznie inteligentny, zarządzanie jednym z najnowocześniejszych budynków w Warszawie nie ogranicza się tylko do jego kontrolowania. Codziennie pokonuję około 20 tys. kroków, doglądając sal dydaktycznych, przestrzeni coworkingowych i konferencyjnych oraz pokoi biurowych, a także wyjątkowych przestrzeni zielonych: tarasu na dachu i „żyjącej” ściany, którą tworzą tysiące roślin. Zarządzanie tym wszystkim to nie lada wyzwanie i odpowiedzialność, ale sprawia też ogromną satysfakcję!
Szymon Petrykat, administrator budynku
Budynek S to także nowoczesna kantyna dla studentów i pracowników uczelni. Kuchnia w kantynie została zaprojektowana z myślą o efektywności i jakości, wyposażona jest w nowoczesne urządzenia gastronomiczne. Kluczowym elementem są piece konwekcyjno-parowe, które umożliwiają pieczenie czy gotowanie na parze z niezwykłą precyzją, zapewniając doskonały smak i teksturę potraw. Makaroniarka pozwala na szybkie i równomierne gotowanie makaronów, co usprawnia przygotowanie popularnych dań. Duża patelnia przemysłowa oferuje wszechstronność w smażeniu, duszeniu i przygotowywaniu jednogarnkowych potraw, co przyspiesza proces gotowania na większą skalę. Na wyposażeniu są również wielofunkcyjne roboty kuchenne, systemy chłodnicze z kontrolą temperatury oraz ergonomiczne stanowiska pracy. Całość dopełniają zaawansowane systemy wyciągów, które skutecznie usuwają parę, tłuszcz i zapachy, zapewniając czystość i komfort pracy. Dzięki temu wyposażeniu kuchnia spełnia najwyższe standardy efektywności i bezpieczeństwa.
Nowoczesna sala w kantynie została funkcjonalnie podzielona na kawiarnię i jadalnię, zachowując spójność wizualną dzięki identycznym stolikom w obu strefach. Stoliki mają minimalistyczny design, który świetnie wpisuje się w estetykę przestrzeni, oferując komfort zarówno podczas krótkiej przerwy na kawę, jak i dłuższego posiłku. W kawiarni są też wygodne kanapy, które tworzą przytulne miejsce do relaksu lub nieformalnych spotkań. Część jadalniana natomiast wyposażona jest w ergonomiczne krzesła, które zapewniają wygodę podczas posiłków. Dzięki konsekwentnemu wyposażeniu sala jest harmonijna, odpowiadając na różne potrzeby gości.
Katarzyna Gadomska, szefowa Gastronomii SGH Serwis
O POSTRZEGANIU NOWEGO BUDYNKU MÓWIĄ JEGO STALI UŻYTKOWNICY, KTÓRYCH BIURA MIESZCZĄ SIĘ POD ADRESEM BATOREGO 8
Nowa siedziba Instytutu Gospodarki Światowej, mieszcząca się w niedawno oddanym do użytku budynku S, to doskonały przykład nowoczesnej architektury zrównoważonej. Obiekt zaprojektowano z myślą o ekologii, a wspólnie użytkowane przestrzenie zdobią piękne rośliny, które wprowadzają atmosferę harmonii i sprzyjają koncentracji, tworząc komfortowe warunki do pracy. Mimo licznych zalet, nowa siedziba stanowi dla nas również wyzwanie. Przenosząc się z zamykanego budynku A, musieliśmy zmieścić się w mniejszej liczbie pokoi, co przy kilkunastu osobach zatrudnionych w katedrach wchodzących w skład instytutu oraz kilku dużych projektach stanowi pewne wyzwanie organizacyjne. Mimo tej trudności, nowoczesne i inspirujące otoczenie daje nadzieję na rozwój oraz efektywną pracę zespołu w nowych warunkach.
prof. Marzenna Weresa, dyrektor Instytutu Gospodarki Światowej
Steve Jobs, projektując nową siedzibę Apple’a, miał przykładać szczególną wagę do stworzenia przestrzeni sprzyjającej współpracy i spontanicznym spotkaniom. Podobny efekt udało się osiągnąć w budynku S, który – w porównaniu na przykład z przedwojennym budynkiem A – bardziej sprzyja interakcjom między pracownikami. Ważną rolę odgrywa tu kantyna, gdzie inicjują się rozmowy i nieformalne dyskusje naukowe. Dodatkowym atutem tego miejsca jest widok na przylegający Stadion Syrenki stanowiący remedium na wielogodzinną pracę przed monitorem.
prof. Tymoteusz Doligalski, wicedyrektor AI Lab, Zakład e-Biznesu
Teoretycznie nie ocenia się książki po okładce, ale pierwsze wrażenie robi się tylko raz i dobrze, jak jest dobre. Kiedy zapraszamy partnerów i gości na spotkania Think Tanku dla ochrony zdrowia do nowej siedziby, a oni wyrażają zachwyt kampusem, rośniemy z dumy. Budynek S umiejętnie łączy różne przestrzenie – dydaktyczną, naukową i społeczną. Nawiązuje do dwóch z pięciu wartości uczelni – współpracy i profesjonalizmu. Jego technologia podkreśla znaczenie zrównoważonego rozwoju w SGH. Te same wartości przyświecają nam w projektach i badaniach realizowanych w naszym think tanku, a spójność wizerunku jest dla nas wszystkich bardzo motywująca. No i we wspólnej przestrzeni jest naprawdę świetna kawa :)
prof. Monika Raulinajtys-Grzybek, dyrektor Think Tank SGH dla ochrony zdrowia, Katedra Rachunkowości Menedżerskiej
Przeniesienie Centrum Współpracy Międzynarodowej do nowoczesnego budynku SGH było krokiem, który przyniósł zarówno liczne korzyści, jak i wyzwania organizacyjne. Nowy obiekt, przyciągający wzrok swoją nowoczesną architekturą, oferuje przeszklone, jasne wnętrza. Szczególną uwagę zwraca przestrzeń wspólna dla pracowników, która sprzyja budowaniu relacji i wzmacnianiu współpracy między przedstawicielami różnych działów. Z niecierpliwością czekamy na cieplejsze dni i możliwości oferowane przez ogród na dachu, w tym możliwość podziwiania pięknej panoramy centrum Warszawy. Zmiana lokalizacji była dla zespołu CWM znaczącym momentem zważywszy, że przez ponad dwie dekady jego siedzibą był zabytkowy budynek A, pełen historycznego charakteru i unikalnej atmosfery. Przeprowadzka do nowoczesnych, klimatyzowanych, ale bardziej kompaktowych pomieszczeń wymagała adaptacji oraz przemyślenia dotychczasowych schematów pracy. Jednym z największych wyzwań była rezygnacja z osobnych biur przypisanych do poszczególnych sekcji CWM na rzecz wspólnej przestrzeni typu open space. Wymogło to na nas reorganizację pracy (w tym zmianę obsługi interesantów), ale jednocześnie przyczynia się do lepszego poznania się i integracji członków zespołu.
Małgorzata Chromy, dyrektor CWM
Oficyna Wydawnicza SGH przeniosła część swojego biura do nowego budynku uczelni – mieszczą się tu zespoły koordynacji procesu wydawniczego, redakcji technicznej, ale też sprzedaży i magazynu. To miejsce idealne do pracy wydawnictwa, a przeszklenia zapewniają naturalne oświetlenie, tak przydatne dla osób pracujących z tekstem. Dzięki zmianie lokalizacji udało się poprawić warunki pracy poszczególnych zespołów OW, które z racji odmiennego charakteru pracy potrzebowały osobnych pomieszczeń. Przestrzeń budynku jest zaprojektowana w sposób funkcjonalny i sprzyjający pozytywnej atmosferze w pracy. Zarówno zaplecze administracyjne, jak i socjalne zaspokaja potrzeby pracowników. Z niecierpliwością oczekujemy sezonu wiosennego, aby móc skorzystać z dobrodziejstw ogrodu na dachu budynku, który obecnie zastępują nam zielone ściany wypełnione roślinnością wewnątrz przestrzeni biurowej.
Anna Czułek, kierownik OW SGH
A CO O CPI SĄDZĄ STUDENCI, ABSOLWENCI I WYKŁADOWCY?
Przez ostatnie miesiące uczęszczałam na zajęcia w nowym budynku SGH. Obiekt zrobił na mnie wrażenie, wyróżniając się połączeniem niezwykle nowoczesnego stylu architektonicznego z charakterystycznymi elementami naszej uczelni. Sale wyposażono w technologie ułatwiające odbiór prezentacji, a liczne przestrzenie coworkingowe sprzyjają nauce i pracy nad projektami. W przeszklonej stołówce oddzielono strefę kawiarnianą od jadalni, co zapewnia komfort i dopasowanie do potrzeb studentów. Dodatkowym atutem jest bliska odległość od budynku głównego – krótki spacer między zajęciami to przyjemność.
Julia Cios, rzeczniczka praw studenta SGH
Budynek S to nowoczesne miejsce, które zdecydowanie sprzyja nauce i integracji. Przestrzeń jest przemyślana, pełna zieleni, co tworzy przyjazną atmosferę i zachęca do dłuższego przebywania w tym otoczeniu. Sale wykładowe są dobrze zaplanowane i wyposażone w sposób, który ułatwia pracę podczas zajęć. Dużym atutem są również strefy do wspólnej nauki, które sprzyjają wymianie pomysłów i pracy w grupach. Cieszę się, że powstają takie miejsca na uczelni, bo łączą funkcjonalność z estetyką i tworzą przestrzeń sprzyjającą rozwojowi. To zdecydowanie budynek, w którym najbardziej lubię przebywać w SGH.
Maja Dzik, prezeska SKN Biznesu, Finanse i rachunkowość, II rok
Bardzo żałuję, że już jestem absolwentką i nie dane mi było studiować w nowym budynku S. To przykład nowoczesnej architektury, która wspiera zrównoważony rozwój i europejskie standardy. Zielony dach, dostępny dla wszystkich, oraz przemyślane rozwiązania funkcjonalne podkreślają zaangażowanie uczelni w innowacje i odpowiedzialność społeczną. Projektanci z biura Stelmach i Partnerzy z dużą wrażliwością połączyli potrzeby uczelni z ideą tworzenia przestrzeni przyjaznej zarówno użytkownikom, jak i środowisku.
Jako architekt i absolwentka SGH z dumą obserwuję, jak uczelnia kształtuje przestrzeń, która sprzyja kreatywności i inspiruje do działania. To ważny krok, który pokazuje, że kampusy akademickie mogą pełnić kluczową rolę w życiu miasta i jego mieszkańców.
Elżbieta Szymańska, absolwentka SGH, starszy architekt Kuryłowicz&Associates
Nowy budynek od rana do wieczora tętni życiem. Ogromnie ucieszyłam się na możliwość prowadzenia w nim wykładów i ćwiczeń dla studentów, zajęć ze słuchaczami studiów podyplomowych, a także organizacji otwartych seminariów Instytutu Infrastruktury, Transportu i Mobilności SGH oraz SKN Transportu i Mobilności. Polubiłam to miejsce, przede wszystkim za jasne i bardzo estetyczne sale zaprojektowane z dużą dbałością o detale, za przestrzeń do współpracy i spotkań, która ułatwia wprowadzanie do dydaktyki metod projektowych, czy wreszcie za smaczne jedzenie w kantynie, gdzie przy wspólnym posiłku lub dobrej kawie wielokrotnie kontynuowaliśmy ze studentami i słuchaczami dyskusje rozpoczęte podczas zajęć.
prof. Marzenna Cichosz, kierownik Katedry Biznesu w Transporcie, opiekun SKN Transportu i Mobilności
FOT. MARCIN CZECHOWICZ