W SGH otwarto wystawę upamiętniającą Prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego
12 października br. w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie otwarto wystawę upamiętniającą Prezydenta RP, profesora Stanisława Wojciechowskiego. Ekspozycję otworzył rektor SGH dr hab. Piotr Wachowiak, prof. SGH, w towarzystwie wicemarszałek Sejmu RP Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, prawnuczki „Prezydenta z SGH”.
„Oprócz samochodu, którym mógł podróżować Pan Prezydent, mogą Państwo także obejrzeć wystawę przedstawiającą sylwetkę prof. Stanisława Wojciechowskiego, który był zatrudniony w SGH w latach 1919-1939” – powiedział rektor Wachowiak.
Podziękował zespołowi Katedry Historii Gospodarczej i Społecznej Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, w szczególności dr. Jerzemu Łazorowi, który jest autorem koncepcji wystawy, a także prof. Andrzejowi Zawistowskiemu i prof. Jackowi Luszniewiczowi, którzy wnieśli wkład w opracowanie treści. Słowa wdzięczności rektor skierował również pod adresem Jacka Morawskiego – autora projektu graficznego.
„Warto z pewnością pamiętać o wartościach, jakimi Stanisław Wojciechowski kierował się na co dzień. W życiu – w każdej aktywności człowieka na forum publicznym – wartości są niezmiernie ważne. Bez nich niczego pozytywnego nie moglibyśmy zrobić. Trzymanie się tych wartości nie zawsze jest łatwe. Bardzo często wymagają od nas odwagi i poświęceń, ale naprawdę one dużo dają” – powiedziała wicemarszałek Kidawa-Błońska.
Wyraziła też wdzięczność kierownictwu Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, że właśnie na wyznawanym przez prezydenta Wojciechowskiego systemie wartości zostały oparte uczelniane obchody objęcia przezeń przed stu laty najwyższego urzędu w państwie.
Odnosząc się do słów rektora SGH, że Stanisław Wojciechowski mimo możliwości korzystania z samochodów z kolumny rządowej wolał jeździć dorożką, wicemarszałek Kidawa-Błońska zauważyła, że było to podyktowane praktyczną koniecznością. „W Belwederze były konie. A jak Państwo wiedzą, konie muszą się ruszać, wybiegać. Dlatego na co dzień jeżdżono dorożką, a samochody wykorzystywano tylko przy specjalnych okazjach. Oszczędność i praktyczne podejście, to właśnie cechowało Stanisława Wojciechowskiego” – dodała.
Wystawa jest pierwszym z serii wydarzeń zaplanowanych w ramach obchodów stulecia prezydentury Stanisława Wojciechowskiego.
18 listopada odbędzie się seminarium przygotowane przez Katedrę Historii Gospodarczej i Społecznej pod tytułem „Stanisław Wojciechowski – polityk, społecznik, nauczyciel akademicki”. Będzie jej towarzyszyć wystawa prac naukowych i publikacji Stanisława Wojciechowskiego przygotowana przez Bibliotekę SGH.
Kulminacją obchodów będą wydarzenia przewidziane na grudzień 2022 roku, gdy m.in. zostanie odsłonięta tablica upamiętniająca pana Prezydenta Wojciechowskiego i jego związki z SGH. Planujemy również kolejne wystawy i pokazy filmowe.
Na wystawie w Auli Spadochronowej w SGH można obejrzeć replikę pojazdu CWS T-1 Torpedo, rok produkcji 1925 r.
Samochód wchodził w skład Garażu Samochodowego Adiutantury Generalnej, a później Kolumny Samochodowej Gabinetu Wojskowego Prezydenta RP. Samochody Zamkowej Kolumny Samochodowej służyły Prezydentom Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1922–1939. Garaż Samochodowy Adiutantury Generalnej, zwany także Garażem Belwederskim lub Autokolumną Belwederską, w 1923 roku przemianowano na Kolumnę Samochodową nazywaną także Zamkową Kolumną Samochodową.
W latach 1922-1926 Kolumna Samochodowa obsługiwała Prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego podczas podróży krajowych, oraz szefów i pracowników Kancelarii Cywilnej i Kwatery Wojskowej Prezydenta RP. Wykorzystywana była także do obsługi gości zagranicznych podczas oficjalnych wizyt państwowych.
Taborem reprezentacyjnym były duże i mocne samochody Cadillac Type 57 z lat 1918-1919, w otwartej i zamkniętej wersji nadwoziowej, wyposażone w silniki ośmiocylindrowe o mocy 70 KM oraz wyprodukowane w 1924 roku otwarte auta tej marki modelu V63-Eight, z ośmiocylindrowymi silnikami o mocy 83 KM. Kolumną dysponował szef Adiutantury Generalnej, płk/gen. bryg. Mariusz Zaruski. Dowódcą Autokolumny Belwederskiej był kpt. Andrzej Meyer, podlegający dowódcy 1 Dywizjonu Samochodowego w Warszawie.
Prezydent Stanisław Wojciechowski nie był entuzjastą motoryzacji. Poza wyjazdami służbowymi korzystał z samochodów, wyjeżdżając z rodziną co niedzielę do rezydencji myśliwskiej w Spale, w której także spędzał urlopy. Prezydentowi towarzyszył zwykle jeden samochód ochrony.