
Zgodnie z możliwościami stworzonymi rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady UE z 2008 r. Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań przeprowadzony w 2021 r. (NSP 2021) oparto na metodzie mieszanej z wykorzystaniem jako danych źródłowych bieżących rejestrów administracyjnych uzupełnionych samospisem internetowym, wywiadami telefonicznymi i bezpośrednimi o różnym zakresie1.
Kompilowanie tego typu danych oraz niektóre inne założenia metodyczne – błędnie nazwane w NSP 2021 metodologicznymi – uwydatniły kwestię wiarygodności i wewnętrznej spójności wyników tego spisu, a także mankamenty w porównywalności z poprzednimi spisami w zakresie sytuacji mieszkaniowej. Eklektyczny charakter stosunkowo nielicznych związanych z tym publikacji zawierających wyniki NSP 2021 o dezinformujących w znacznym stopniu tytułach związany jest z niekiedy zasadniczymi merytorycznymi błędami w doborze i treści zawartych tam liczb. Zwłaszcza w publikacji, której tytuł sugeruje koncentrację na warunkach mieszkaniowych, dominują dane dotyczące cech budynków i mieszkań z wątkiem warunków zredukowanym do najprostszych wskaźników zaludnienia2. Z kolei publikacja poświęcona zgodnie z tytułem rodzinom, obejmująca równie obszerne dane o gospodarstwach domowych, nie zawiera informacji o ich sytuacji mieszkaniowej, których daremnie szukać gdzie indziej3.
Z rozporządzenia UE wynika, że do wyodrębnienia gospodarstw domowych stosować należy klasyczne kryterium ekonomiczne (wspólnego utrzymywania się) a, gdy jest to niemożliwe, kryterium wszystkich osób przebywających w mieszkaniu4. W NSP 2021 przyjęto kryterium mieszkaniowe bez podania konkretnej przyczyny5. Wybór tego kryterium przekreślił możliwość ustalenia samodzielności zamieszkiwania oraz deficytu mieszkań zamieszkanych w stosunku do liczby i struktury gospodarstw domowych, gubiąc kategorię gospodarstw domowych potencjalnych. W NSP 2021 wyodrębniono zatem 12,5 mln gospodarstw domowych (mieszkań stale zamieszkanych), czyli po przeliczeniu danych według kryterium mieszkaniowego tyle samo, jak w NSP 2011, co budzi zasadnicze wątpliwości. Podczas NSP 2011 było tymczasem 13,6 mln gospodarstw domowych wyodrębnionych na podstawie kryterium ekonomicznego. Zabrakło także możliwości porównań uboższych ustaleń NSP 2021 z wynikami NSP 2011 i NSP 2002 w wielu istotnych przekrojach sytuacji mieszkaniowej, w tym zwłaszcza dotyczących: wielkości gospodarstwa domowego i liczby seniorów, grupy społeczno-ekonomicznej i tytułu do mieszkania, liczby i składu rodzin w gospodarstwach domowych ze względu na źródło utrzymania, grupę społeczno-ekonomiczną i typ rodziny, jak również ludności, w tym typów rodzin i gospodarstw domowych w pomieszczeniach niebędących mieszkaniami.
Rozmiary zasobu zamieszkanego określono w NSP 2021 m.in. na podstawie poboru energii elektrycznej tylko przemawiającego za zamieszkaniem. Spowodowało to wraz z przyjętą mieszkaniową definicją gospodarstwa domowego ciąg nieścisłości niewytłumaczonych w publikacjach spisowych. Przede wszystkim według NSP 2021 r. w Polsce było 15,2 mln mieszkań ogółem i 12,5 mln gospodarstw domowych (mieszkań stale zamieszkanych), co przy 1,8 mln stwierdzonych pustostanów uzasadnia pytanie o status 0,9 mln mieszkań. Znamienne w tym kontekście jest pominięcie definicji mieszkania niezamieszkanego. W okresie 2011–2021 liczba osób przypadająca na mieszkanie zamieszkane (na gospodarstwo domowe) obniżyła się z 3,05 do 2,99, jednakże w publikacji dotyczącej warunków mieszkaniowych podczas NSP 2021 podano 2,79 osoby w mieszkaniu6.
Jedynym w zasadzie potencjalnym plusem oparcia NSP 2021 (i NSP 2011) na bieżących rejestrach jako źródle jest możliwość niestosowanych dotąd w Polsce międzyspisowych aktualizacji danych. Rozmiary i inne cechy zasobu ludności i mieszkań rejestrowane są w międzyspisowych okresach w statystyce bieżącej na podstawie danych typu strumieniowego pochodzących z rejestrów obciążonych rożnymi nieścisłościami. Wymagają zatem okresowej korekty stanu na podstawie spisów powszechnych opartych na metodach bezpośredniej rejestracji. Tymczasem zwłaszcza w NSP 2021 zaszła praktyka odwrotna, bowiem w dużym stopniu to, co powinno być spisem korygowane, zmieniło się w zasadnicze źródło wyjściowych informacji. Praktyka taka obiektywnie sprzyja poddawaniu wyników spisów wielopłaszczyznowym zabiegom i uproszczeniom metodycznym, które przynoszą doraźne pseudopragmatyczne „korzyści”. Działania w tym zakresie wpływają wraz z rosnącymi trudnościami w pozyskiwaniu niektórych typów informacji na postępujący spadek wiarygodności danych spisowych. Rodzą również obawy o wzrastające możliwości ingerowania w wyniki spisów przez czynniki polityczne.
Wskazane wątpliwe rozwiązania wpisują się w globalny kryzys kapitalizmu o wymiarze cywilizacyjnym objawiający się głównie kryzysem zamieszkiwania, w tym zwłaszcza kryzysem migracyjnym będącym pochodną oddziaływania rynkowego wzrostu ekonomicznego w poszukiwaniu przewag i zysków. Nadmierne i niedostatecznie rejestrowane migracje są głównym czynnikiem zmniejszania się zakresu i prawdopodobieństwa trafnych diagnoz, w tym dochodzeń spisowych oraz prognoz sytuacji mieszkaniowej. Problemy w tym zakresie uległy zwielokrotnieniu w związku prowadzeniem NSP 2021 w okresie pandemii COVID-19 obnażającej słabości paradygmatu rynkowego wzrostu ekonomicznego. Będą się zwiększać wraz z pogłębianiem się kryzysu zamieszkiwania oraz ograniczać w coraz większym stopniu długookresowe wiarygodne porównania wyników NSP w poszukiwaniu procesów i trendów.
Powstaje pytanie, dlaczego w imię możliwości długookresowego śledzenia kształtowania się samodzielności zamieszkiwania i innych miar sytuacji mieszkaniowej w Polsce nie utrzymano podczas NSP 2021 metody określania liczby i struktury gospodarstw domowych i mieszkań stosowanej od dekad opartej na dorobku polskiej szkoły badań, której przedstawiciele uczestniczyli w spisach począwszy od 1921 r.7? Czyżby celem takiego posunięcia było ukrycie skali deficytu mieszkań i innych ujemnych cech sytuacji mieszkaniowej w Polsce? Czy posunięcie takie jest świadectwem metodycznej bezradności wobec globalnego kryzysu zamieszkiwania? Przy kontynuowaniu rynkowego wzrostu ekonomicznego pogłębiającego ten kryzys działania naprawcze, polegające na przywracaniu metody spisów bazującej na bezpośredniej rejestracji, są mało prawdopodobne. Dopiero skierowanie rozwoju cywilizacyjnego na urzeczywistnianie promieszkaniowej i proosadniczej koncepcji trwałego rozwoju, opartego na społecznym gospodarowaniu zasobami przy pomocniczym, jedynie ewidencyjnym znaczeniu wielkości strumieniowych, stworzy ku temu wystarczające szanse. Nie będzie to łatwe, gdyż wymagałoby odsunięcia międzynarodowego kapitału od rządzenia światem. W tej sytuacji coraz czytelniej objawia się podcinanie przez współczesny kapitalizm możliwości przezwyciężania kryzysu także w wielu innych obszarach aktywności społeczno-gospodarczej.

PROF. DR HAB. MACIEJ CESARSKI, Katedra Polityki Społecznej w Instytucie Gospodarstwa Społecznego, Kolegium Ekonomiczno-Społeczne SGH
1Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021, Metodologia i organizacja badania, GUS, Warszawa 2022.
2Warunki mieszkaniowe w Polsce w świetle wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021, GUS, Warszawa, Lublin 2023.
3Narodowy Spis Powszechny Ludności i mieszkań 2021. Rodziny w Polsce w świetle wyników NSP 2021, GUS, Warszawa 2023.
4Rozporządzenie Wykonawcze Komisji (UE) 2017/543 z dnia 22 marca 2017 r. określające zasady stosowania rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 763/2008 w sprawie spisów powszechnych ludności i mieszkań w zakresie specyfikacji technicznych tematów i dotyczących ich podziałów, Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej L 78/13, 23.3.2017.
5Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021. Metodologia…, op. cit.
6Warunki mieszkaniowe w Polsce w świetle…, op. cit.
7M. Cesarski, Sytuacja mieszkaniowa w Polsce lat 2011–2023 w świecie kryzysu zamieszkiwania, Oficyna Wydawnicza SGH (w redakcji).