Wolność to rzecz najdroższa

na zdjęciu rektor SGH Piotr Wachowiak oraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. FOT. Piotr Potapowicz, SGH

15 stycznia 2025 r. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas wizyty w Warszawie odwiedził Szkołę Główną Handlową w Warszawie, gdzie spotkał się ze studentami naszej uczelni. Senat SGH nadał w 2023 r. prezydentowi Zełenskiemu tytuł doktora honoris causa. Najpierw przywódca ukraińskiego państwa powiedział kilka słów od siebie, po czym odpowiedział na pytania studentów.

Szanowny Panie Prezydencie, Szanowni Panowie Ministrowie, Szanowny Panie Ambasadorze, Szanowni Państwo,

Jest dla mnie wielkim zaszczytem powitać Pana Prezydenta w murach naszej Alma Mater – najstarszej i jednej z wiodących uczelni ekonomicznych w Polsce i w Europie. Dla społeczności SGH jest dużym wyróżnieniem, że Pan Prezydent zechciał odwiedzić naszą uczelnię. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni. 

Jesteśmy pod dużym wrażeniem bohaterskiej postawy narodu ukraińskiego i Pana osobiście. Dziękujemy, że walczycie nie tylko o swój kraj, ale również o nasze wspólne europejskie wartości i wolność w Europie i na świecie. Udowodniliście swe przywiązanie do wolności, samostanowienia i demokracji wielokrotnie w przeszłości, począwszy od referendum przeprowadzonego 1 grudnia 1991 r., w którym ponad 90 proc. uczestników opowiedziało się za niepodległością, poprzez szeroki ruch społeczny wywołany pomarańczową rewolucją, skończywszy na rewolucji, która stanęła w obronie prawa Ukrainy do wyboru europejskiej drogi rozwoju i integracji z UE. Dopiero jednak aneksja ukraińskiego Krymu, okupacja wschodnich terytoriów Ukrainy i zbrojna napaść sił rosyjskich na Ukrainę w lutym 2022 r. uzmysłowiły światu, jak kruche są fundamenty rzeczywistości geopolitycznej, udowadniając zarazem, że demokracja, wolność i rządy prawa nie są nigdzie dane raz na zawsze i trzeba o nie walczyć każdego dnia. 

Szkoła Główna Handlowa w Warszawie od pierwszych chwil po napaści Rosji na Ukrainę czynnie włączyła się w pomoc humanitarną dla osób z obszarów objętych działaniami wojennymi. Przyjęliśmy pod nasz dach wiele osób, głównie ukraińskie kobiety i dzieci, udostępniając im miejsca w naszych domach studenckich. Organizowaliśmy zbiórki rzeczowe i pieniężne. Pogłębiliśmy też współpracę akademicką z naszymi partnerami w Ukrainie, starając się błyskawicznie odpowiadać na ich potrzeby wywołane wojną. Eksperci z naszej uczelni, w tym studenci i doktoranci, podjęli też wysiłek opracowania strategii odbudowy Ukrainy. Jestem dumny z tych działań i niezwykle poruszony solidarnym odzewem, jaki w naszej społeczności obudziła i wywołuje trudna sytuacja Ukraińców. 

Wojna w Ukrainie dotknęła nas zresztą jako uczelnię bezpośrednio. 1 marca 2022 r. w obwodzie kijowskim w wyniku odniesionych ran zmarł Ołeksij Morklianyk, student studiów I stopnia SGH. Samochód osobowy, którym się przemieszczał, został trafiony odłamkami rosyjskiego pocisku. 

Wszystkie te okoliczności, wraz z wielkim podziwem naszej wspólnoty dla bohaterskiej postawy Pana Prezydenta w obliczu rosyjskiej agresji, sprawiły, że moja propozycja przyznania Panu Prezydentowi doktoratu honoris causa spotkała się z entuzjastycznym poparciem wśród społeczności naszej uczelni. Uchwała Senatu Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie w sprawie przyznania prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu tytułu doktora honoris causa SGH została podjęta 24 maja 2023 r. Ta najwyższa godność została przyznana za zasługi dla współpracy międzynarodowej oraz działania na rzecz wolności i godności we współczesnym świecie. W uzasadnieniu uchwały wskazano, że Pan Prezydent „reprezentuje nowy typ przywódcy międzynarodowego – autentycznego, charyzmatycznego i bohaterskiego lidera”, którego cechują „mądrość, odwaga i odpowiedzialność w sytuacji ekstremalnej”.

Recenzenci podkreślali, że Pana Prezydenta wyróżnia cenna umiejętność kreowania pozytywnego wizerunku Ukrainy w świecie. Dzięki wykorzystaniu wrodzonych predyspozycji, swobody występowania na forum publicznym i nawiązywania kontaktu z ludźmi Pan Prezydent dokonał czegoś, co niezwykle rzadko udaje się profesjonalnym politykom. Podbił serca opinii międzynarodowej i przekonał świat do poparcia atakowanej brutalnie Ukrainy. Pana Prezydenta popularność w mediach sięgnęła zenitu, gdy odrzucił amerykańskie propozycje ewakuacji z Kijowa, oświadczając, że „nie potrzebuje podwózki, ale amunicji”.

Recenzenci zwracali uwagę przede wszystkim na polityczny wymiar dokonań Pana Prezydenta tak w polityce wewnętrznej, jak i międzynarodowej. Będąc specjalistą od zarządzania, nie mogę nie zwrócić uwagi na niezwykłe zdolności przywódcze. Pana Prezydenta cechuje z całą pewnością dobrze pojmowane przywództwo sytuacyjne – Pan Prezydent potrafi widzieć szeroki kontekst i długofalowe konsekwencje, powierzając poszczególne zadania zaufanym współpracownikom.

Jestem przekonany, że wraz z odparciem rosyjskiej agresji przez naród ukraiński na całym obszarze Ukrainy zapanuje pokój i pomyślność gospodarcza oparta na współpracy w ramach struktur europejskich ze szczególnym uwzględnieniem Polski. Wierzę w to, że już niedługo ta potworna, niesprawiedliwa wojna zakończy się zwycięstwem Ukrainy i w niedługim czasie Ukraina dołączy do świata zachodniego, choć cena, jaką jej przychodzi za to płacić, jest bardzo wysoka. Chcę mocno podkreślić, że cały czas naszym obowiązkiem jest wspieranie wysiłku narodu ukraińskiego. Jeszcze raz dziękuję Panu Prezydentowi za odwiedzenia naszej uczelni. Serdecznie zapraszam na spokojniejszą dyskusję na temat gospodarczej odbudowy Ukrainy i jej rozwoju po zakończeniu wojny. 

Niech żyje wolna i niepodległa Ukraina!  

Piotr Wachowiak, rektor SGH 


Wołodymyr Zełenski na tle flag: SGH, Warszawa, UE. Fot. Piotr Potapowicz

 

Wołodymyr Zełenski: W pierwszej kolejności chciałbym powiedzieć, że to dla mnie zaszczyt być tutaj dzisiaj. Chciałbym podziękować Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, przede wszystkim ludziom. Jestem zwykłym człowiekiem i chciałbym podziękować Państwu, zwykłym ludziom z Polski, studentom, którzy wspierali zwykłych Ukraińców w bardzo trudnym momencie przez wolontariat, pomoc, swoją postawę i poświęcenie. I za to chcę Państwu podziękować. Wydaje mi się, że najważniejsze jest przede wszystkim człowieczeństwo i to właśnie o te wartości wszyscy walczymy. Chcę za to Państwu podziękować.

Bardzo się cieszę, że Ukraina ma takiego sąsiada jak Polska. Bardzo się cieszę, że nasi studenci, ukraińscy studenci, mają takich przyjaciół – studentów z Polski. Myślę, że przed nami wiele różnych wyzwań, ale tak jak powiedział Pan Rektor, wspominając lata 90. w Ukrainie, a potem wszystkie rewolucje, które miały miejsce w naszym kraju, krwawą wojnę rosyjską na pełną skalę przeciwko Ukrainie, na pewno przez to wszystko przejdziemy, na pewno wywalczymy sprawiedliwy pokój dla Ukrainy, zwycięstwo i odbudujemy nasz kraj. To wszystko jest dla nas ważne. Jestem w pełni przekonany, że zrobimy to wszystko razem z naszymi przyjaznymi, świetnymi, silnymi sąsiadami – z Państwem. Dziękuję! Chwała Ukrainie!

Danyło Zwarycz (Studenckie Koło Naukowe Odbudowy Ukrainy): (…) Dziękuję, Panie Prezydencie, że jest Pan dzisiaj z nami. Chciałbym zadać Panu pytanie dotyczące (…) przyszłości Ukrainy w Unii Europejskiej. Wraz z przystąpieniem Ukrainy do Wspólnoty Europejskiej będziemy potrzebować ekspertów, (…) wykwalifikowanych urzędników państwowych, którzy będą zaangażowani w nawiązywanie stosunków i rozwijanie tych stosunków. Właśnie my, ukraińscy studenci na europejskich uniwersytetach, mamy możliwość połączenia tych dwóch perspektyw – ukraińskiej i europejskiej. I chciałbym zapytać, czy są może jakieś plany wykorzystania tego potencjału, wykorzystania nas jako przyszłych ekspertów? 

Wołodymyr Zełenski: Wykorzystania ludzi czy jednak Państwa doświadczenia?

Danyło Zwarycz: Naszego doświadczenia, tak. 

Wołodymyr Zełenski: Wykorzystajmy jednak Państwa doświadczenie (uśmiech). Ponieważ to nasz sąsiad, z którym dziś prowadzimy wojnę, wykorzystuje ludzi i wysyła ich na śmierć. Konieczne jest wykorzystanie tak ważnego doświadczenia, które zdobywają Państwo dzisiaj w Unii Europejskiej, z pewnością na tej uczelni, na innych europejskich uniwersytetach, w Polsce. To wszystko jest bardzo ważne. Ukrainę trzeba będzie odbudować, i to nie tylko z przyjemnością, bo nastał pokój, lecz także z wielką odpowiedzialnością i szybko. Szybko, ponieważ bardzo ważne jest, żeby nie stracić okazji, nie stracić wszystkich naszych ludzi, którzy wrócą i będą próbować odnaleść się (w nowej rzeczywistości –  red.). Wielu z nich pozostanie żołnierzami. I świetnie. Potrzebujemy silnej armii, nie tylko dla nas, ale również dla bezpieczeństwa Unii Europejskiej. Wiele osób będzie jednak chciało prowadzić swoje życie, działając na rzecz odbudowy Ukrainy, co jest całkowicie słuszne. Doświadczeni ludzie, eksperci w dziedzinie integracji europejskiej, są bardzo potrzebni w Ukrainie. (…) Nawiasem mówiąc, dzisiaj już funkcjonują na Uniwersytecie Szewczenki (Kijowski Uniwersytet Narodowy im. Tarasa Szewczenki – red.) pewne specjalności, które na pewno pomogą nam w integracji europejskiej. I oczywiście, (…) bardzo potrzebne jest wykorzystanie Państwa doświadczenia. Jestem przekonany, że w tym roku możemy dokonać przełomu w stronę zbliżenia z Unią Europejską, ponieważ (od 1 stycznia do 30 czerwca – red.) Polska sprawuje półroczną prezydencję (w Radzie UE – red.), która już się rozpoczęła. Cieszę się, że przyjechałem dziś z moim zespołem właśnie w tych dniach, kiedy Polska sprawuje prezydencję w Unii Europejskiej. W ciągu tych sześciu miesięcy musimy otworzyć kilka klastrów, a następnie w drugiej połowie roku prezydencję obejmie Dania i wtedy otworzymy inne klastry. To jest dla nas wielka szansa, bo Polska i Dania są bardzo zaprzyjaźnionymi krajami, mamy z nimi bardzo dobre relacje. Będziemy więc szli w kierunku Unii Europejskiej, wykorzystując czas i wiedzę naszych studentów. 

Wiktor Włochacz (Studenckie Koło Naukowe Unii Europejskiej): Mam pytanie: jakie są kluczowe działania, które zagwarantują, aby odbudowa Ukrainy była sprawiedliwym procesem i objęła wszystkie regiony kraju?

Wołodymyr Zełenski: A czym jest sprawiedliwość? (…) W odbudowie ważne jest wypełnienie priorytetowych zadań – przywrócenie bezpieczeństwa w regionach. Szczerze mówiąc, uważam, że najważniejszą rzeczą w odnawianiu – nawet nie w odbudowie, ale właśnie w odnawianiu Ukrainy – są ludzie, rehabilitacja psychologiczna i inna. Uważam, że najważniejszy jest kapitał ludzki. I na barkach kapitału ludzkiego dziś trzyma się Ukraina, a także na kapitale ludzkim naszych partnerów – ważne są pomysły, ważni są ludzie. Mamy dużą armię, liczącą blisko 900 tys. ludzi, wiele osób przechodzi przez tę wojnę z wielkimi trudnościami, wielu ludzi przebywa za granicą, w innych krajach. Uważam, że zjednoczenie Ukraińców i ich odnowienie jest sprawą numer jeden.

Odbudowa infrastruktury krytycznej (…) kwestia energii, zaopatrzenia w wodę i wiele innych rzeczy (to jedna sfera, materialna – red.). Istnieje fundusz kulturalny, który jest również bardzo ważny. Wie Pan, że tysiące obiektów dziedzictwa historycznego Ukrainy pozostaje dziś zniszczonych, a to jest nie tylko nasze dziedzictwo, nasza kultura, którą musimy chronić. Wie Pan, że na przykład Odessa jest pod ochroną UNESCO, ale Rosjanom nie zależy, czy jest to UNESCO czy nie. Katedry, kościoły, meczety, synagogi – wiele obiektów, w tym historyczne budynki, zostało zniszczonych w całym kraju. Dla nas to nie tylko kwestia historii, nie tylko dziedzictwo, lecz także turystyka zarówno wewnętrzna, jak i zewnętrzna, która jest bardzo ważna dla Ukrainy. To jest to, czego potrzebujemy. 

(…) Ale są także sprawy przyziemne – infrastruktura, mosty, drogi, połączenia. Czym jest most? Most to nie tylko potrzebna infrastruktura, lecz także połączenie między ludźmi. Ogólnie rzecz biorąc, musimy zrobić wszystko, aby zjednoczyć wszystkie warstwy ukraińskiego społeczeństwa. Ponieważ dzisiaj mamy Ukraińców, którzy są stale bombardowani; jest także część Ukrainy, w której jest mniej ataków rakietowych, (…) ale proszę mi uwierzyć, jest różnica również w zrozumieniu przez samych Ukraińców, czym jest ta straszna wojna. 

Jeśli chodzi o naszych partnerów – zarówno polski biznes, jak i czeski, Rumunię, Włochy, Francję, Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, kraje skandynawskie – to (…) potrzebujemy wszystkich tych biznesów, potrzebujemy, aby wszyscy przyjeżdżali. Ukraina nie będzie w stanie sama szybko (się odbudować – red.). Powiedziałem, że musimy odbudować Ukrainę bardzo szybko, aby nie stracić okazji, okna możliwości, nie stracić ludzi i ich entuzjazmu. I dlatego bardzo ważne jest, aby być otwartym na ukraiński sektor prywatny, na wszystkie firmy, które mogą wejść na rynek ukraiński. Jestem pewien, że w Ukrainie będzie wiele różnych firm i pieniędzy na odbudowę. Jesteśmy na to otwarci.

Eduarda Kornijenko (SKN Odbudowy Ukrainy SGH oraz Narodowy Uniwersytet Prawny im. Jarosława Mądrego): Panie Prezydencie, zanim zadam Panu pytanie, chciałabym przyłączyć się do Pana podziękowań dla Polaków, dla Polski za pomoc, za wsparcie. To nie jest tylko wsparcie, to jest przejaw solidarności i nie możemy tego nie doceniać. I jeszcze pozwolę sobie powtórzyć to po polsku. W imieniu moim, w imieniu całej mojej rodziny, wszystkich Ukraińców, chcę jeszcze raz podziękować Polakom i Polsce za wsparcie i za pomoc. Dziękuję bardzo. Przechodząc do pytania, Panie Prezydencie, jakie kroki, Pana zdaniem, my czy Ukraińcy w ogóle możemy poczynić, aby wzmocnić relacje między Ukraińcami i Polakami, biorąc pod uwagę naszą wspólną trudną historię, a także obecne wyzwania? 

Aula główna pełna ludzi, na katedrze prezydent Ukrainy

 

Wołodymyr Zełenski: Myślę, że dzisiaj, broniąc w zasadzie całej Europy, podejmujemy te kroki. Są one wspólne. Tak, Ukraina płaci najwyższą cenę – są to niestety ofiary w ludziach. I to nie przez nas, ale dlatego, że Rosja… Dla nich (dla Rosjan – red.) jest wyzwaniem to, że Ukraina może być niepodległa, że jest niepodległa, ale w ich mniemaniu nie jesteśmy niepodlegli. Dlatego Ukraina walczy o tę niepodległość i to jest na pewno mocny krok w kierunku wsparcia Polski i innych sąsiadów. Jeśli Ukrainie się nie uda, to będą dalej walczyć inni i będzie więcej ofiar. A Rosjanie, jeśli ich nie powstrzymamy, pójdą dalej. To jest fakt. Dlatego najważniejszą rzeczą jest obrona naszej niepodległości, naszej wolności. Wolność to najcenniejsza rzecz, możliwość odczuwania życia, a jak się okazało z powodu wojny – (rzecz – red.) najdroższa. I myślę, że właśnie w obronie Ukrainy, Polski i Europy widzę rozwój naszych przyszłych relacji. Bo kto jest z tobą w najtrudniejszych czasach, kto zapłacił najwyższą cenę, będzie z tobą w przyszłości. Każdy, kto przeszedł przez trudne czasy, w innym (okresie – red.), w czasie pokoju będzie przy tobie. Jestem tego pewien. Naprawdę mamy nadzieję, że utrzymamy takie stosunki z Polską i uważam, że nie powinniśmy zważać na pewne procesy polityczne. Ludzie wszystko wiedzą, ludzie wszystko czują, i musimy o to walczyć. O takich sojuszników, o taki sojusz.

Julija Metalnikowa: Panie Prezydencie, witamy w naszej Alma Mater. Nazywam się Julija Metalnikowa, jestem przedstawicielką Studenckiego Koła Naukowego Odbudowy Ukrainy, które już Pan zna. Pochodzę z małego miasta Pokrowsk w Donbasie, więc energetyka odgrywa ogromną rolę w moim życiu. Dlatego w naszej organizacji jestem odpowiedzialna za badania energetyczne. Opublikowaliśmy książkę, w której dogłębnie opisaliśmy kwestie zielonej transformacji Ukrainy, opublikowaliśmy raport, w którym przedstawiliśmy nasze rekomendacje dotyczące zielonej transformacji. Pracuję nad pracą magisterską na temat reformy ukraińskiego sektora elektroenergetycznego. W związku z tym, rozumiejąc znaczenie infrastruktury w Pana własnych planach, o czym wspomniał Pan dosłownie kilka minut temu, chciałabym zapytać, jak Pana zdaniem niestety wymuszona przyspieszona dekarbonizacja ukraińskiego sektora energetycznego wpływa na odejście Europy od importu rosyjskich surowców (energetycznych – red.) z Federacji Rosyjskiej? 

Wołodymyr Zełenski: Spodoba się Pani moja odpowiedź albo nie. Rzeczywistość wygląda następująco: ukraińska energetyka jądrowa jest według mocy drugą, a może nawet pierwszą, najpotężniejszą w Europie. Ile jest we Francji (…)?

Julija Metalnikowa: Z tego, co pamiętam, to 69% koszyka energetycznego Francji to energia jądrowa. 

Wołodymyr Zełenski: 69% to liczby całkowite. Ostrzegałem Panią, że moja odpowiedź może się Pani nie spodobać, ale musimy mówić o konkretnych liczbach. Oznacza to, że dziś energetyka jądrowa po prostu uratowała życie Ukraińców. To jest fakt. Właśnie z powodu tego pozytywnego doświadczenia z energetyką jądrową uważam, że Ukraińcy muszą ją rozwijać. To sprawa przyszłych pokoleń i ich decyzji. 

Dziś wszyscy zdali sobie sprawę, że energetyka jądrowa w Ukrainie uratowała Ukrainę, nasze pokolenie. Co więcej, dziś jesteśmy podłączeni do europejskiej sieci. To oznacza, że po wojnie – a będziemy mieli dużą nadwyżkę w Ukrainie, ponieważ generujemy dużo (energii – red.) – Europejczycy będą mogli uzyskać z Ukrainy tańszą energię elektryczną. To jest druga zaleta. Nawiasem mówiąc, kiedy mówimy, co może nas zjednoczyć, ten aspekt również nas łączy. To ważne, to bezpieczeństwo. A teraz, w czasach blackoutów, kiedy Rosjanie robili nam blackouty, wszyscy zrozumieli, czym jest energetyka i czym jest energetyka jądrowa. Ponadto mamy zieloną energię, mamy słońce i wiatr i będziemy to rozwijać.

Ważne jest to, że Pani mówi, iż… energetyka cieplna prawdopodobnie należy do przeszłości. Podtrzymujemy energetyką cieplną pomimo jej zniszczenia (…) przez Rosję, niemniej podtrzymujemy ją najlepiej jak potrafimy. Ale jasne jest, że przyszłość to inne (źródła energii – red.). Faktem jest, że stało się to wskutek tej wojny, z powodu nacisków ze strony Ukrainy na nakładanie sankcji na rosyjskie wytwarzanie energii w ogóle. I (dzięki temu – red.) Europa staje się niezależna. A kiedy mówimy o niepodległości w czasach wojny, można dokładnie zrozumieć, co oznacza niepodległość. (Zapewnia ją –  red.) nie tylko armia, przede wszystkim, ale nie tylko (…), (lecz to – red.), kiedy jesteś niezależny, kiedy na twoją politykę, na twoją wolność nie ma wpływu tani rosyjski surowiec energetyczny. To właśnie dzieje się dziś w Europie, Europa jest już prawie niezależna od Rosji i będzie całkowicie niezależna. To właśnie robi Ukraina w tej wojnie. Tak, oczywiście, przez politykę sankcji, ale polityka sankcji polega na tym, że Ukraina wytrzymała, nie została zajęta przez Rosję, Ukraina walczy i wywiera presję na pewne pakiety energetyczne, pakiety sankcji. Są one przyjmowane nie bez oporów, niełatwo, ale są przyjmowane. Zobaczcie, (UE – red.) niedawno przyjęła 15. pakiet sankcji. Teraz walczymy o 16. pakiet sankcji w lutym. Tak czy inaczej, będziemy naciskać do końca. Bardzo się cieszę, że Europa staje się niezależna również pod względem energetycznym. To bardzo ważne, że Rosja nie ma już takiej możliwości wpływania na kraje Europy. To jest bardzo ważne. 

Maciej Posiada (SKN Odbudowy Ukrainy): Panie Prezydencie, jak udaje się Panu zachować spokój i koncentrację w najtrudniejszych momentach? 

Wołodymyr Zełenski: Nie zachowuję go. Szczerze mówiąc, jestem, podobnie jak Pan, normalnym człowiekiem, który reaguje, gdy trzeba szybko zareagować. Myślę, że (…) jestem skoncentrowaną osobą, reaguję żywo i szybko na pewne wyzwania, nie jestem pewien, czy mogę to nazwać spokojem… Teraz jestem spokojny, gdy jestem wśród przyjaznych ludzi. Kiedy jednak pojawiają się wyzwania, kiedy trzeba być silnym, podejmować stanowcze decyzje, może być inaczej, zupełnie inaczej. (Chodzi o to żeby – red.) pozostać człowiekiem. Kiedy boli, to boli. Możesz to znieść, ale musisz poczuć ten ból, musisz zrozumieć, jak boli to każdego człowieka. Nie możesz być tylko maszyną, musisz być człowiekiem, wtedy wiesz dokładnie, jak czuje się człowiek, z czym zmaga się człowiek i musisz to wszystko poczuć. To jest mój przepis. A może diagnoza, nie wiem.  


FOT. PIOTR POTAPOWICZ, SGH