Otwartość to najważniejsze słowo w obecnej kadencji Samorządu Studentów SGH.
Otwartość to najważniejsze słowo w obecnej kadencji Samorządu Studentów SGH
Nowy rok akademicki – nowe wyzwania”. Slogan ten można usłyszeć w różnych wariantach, przy najróżniejszych okazjach. Jednak nie można przejść obojętnie obok jego ponadczasowości i uznawać go za zwyczajny truizm. W październiku 2021 r. studenci SGH, po około 1,5 roku studiów zdalnych, wrócili na uczelnię. W momencie, kiedy piszę te słowa, nie jest dla nas wiadome, czy powrót będzie już na stałe, czy – niestety – po krótszym lub dłuższym okresie powrócimy do nauczania online.
Powrót w mury SGH niesie za sobą wiele wyzwań. Jako niepoprawny optymista muszę przypomnieć, że każde wyzwanie stwarza również możliwość rozwoju. Tylko współpracując przy rozwiązywaniu problemów, będziemy w stanie wypracować pewne modele, które mogą przyczynić się do doskonalenia naszej Alma Mater.
Mam nadzieję, że do końca czerwca będzie mi dane chodzić po Auli Spadochronowej w zgiełku różnych wydarzeń, projektów czy też promocji firm. Jest to kwintesencja tego, co zapamiętałem z mojego pierwszego roku, a właściwie to pierwszego semestru, który jako jedyny był dla mnie semestrem stacjonarnym.
Jako Samorząd Studentów w tym roku skupimy się na „szlifowaniu diamentu”, jakim jest SGH. Tegoroczne prezydium jest chętne do współpracy z każdą osobą na naszej uczelni. Plany mamy ambitne i chcemy dużo zrobić – wiemy jednak, że samemu nic się nie zdziała. Liczymy zatem na miłą współpracę z różnymi jednostkami organizacyjnymi naszej Alma Mater, co i tak funkcjonuje już sprawnie.
Każdy student tworzy Samorząd Studentów SGH, a co za tym idzie – każdego studenta z otwartymi ramionami witamy w komisjach samorządowych, projektach czy nawet biurze samorządu. Po prostu przyjdź, przywitaj się, usiądź, porozmawiaj! W ostatecznym rozrachunku pamiętajmy, że samorząd jest dla studentów i ich organizacji, a nie odwrotnie.
Przed nami ciekawy rok akademicki – nie tylko pełen wyzwań i trudnych decyzji, ale także wielu szans. Musimy przy tym pamiętać, aby w sposób nieurągający innym zawsze być wiernym swoim przekonaniom. Pragnę więc przypomnieć wszystkim, że zajęcia stacjonarne nie są dane bezwarunkowo raz na zawsze. Tylko od naszych postaw – jako społeczności akademickiej – zależy, jak długo będziemy się tym cieszyć, czy wrócą czasy otwartości granic i pełnej mobilności w ramach Unii Europejskiej, do czego, dla naszego dobra, powinniśmy dążyć.
Reasumując, chciałbym, żeby obecną kadencję Samorządu Studentów SGH określało jedno słowo – otwartość: na drugiego człowieka, organizacje studenckie, jednostki organizacyjne uczelni, współpracę czy też wymianę zdań. Nic nie zdziałamy biernością, a tylko otwartością jesteśmy w stanie udoskonalać naszą Alma Mater.
Wojciech Godlewski, przewodniczący Samorządu Studentów SGH