Duża niepewność związana z przebiegiem pandemii Covid-19 coraz mocniej wpływa na niepokoje społeczne i gospodarkę, w tym także na sektor bankowy. O to, jak wygląda sytuacja na rynku kredytowym w trzecim kwartale 2020 r., zapytaliśmy prof. Waldemara Rogowskiego, wicedyrektora Instytutu Finansów Korporacji i Inwestycji oraz głównego analityka Biura Informacji Kredytowej.
Jak obecnie wygląda sytuacja na rynku kredytowym oraz jakie aspekty mają największy wpływ na obecną sytuację?
Sytuacja na rynku kredytów dla gospodarstw domowych jest bardzo zróżnicowana i obecnie przybiera formę litery K. Po pandemicznych spadkach, w dwóch pierwszych miesiącach tj. w marcu i kwietniu, praktycznie wszystkich rodzajów produktów kredytowych – pionowa linia litery K, kredyty ratalne we wrześniu znacząco – prawie 20% poprawiły sprzedaż w relacji do września 2019 r. – górne ramię litery K. A dwa produkty, kredyty gotówkowe oraz karty kredytowe pogłębiają ponad 20-procentowe spadki (dolne ramię litery K). Kredyty mieszkaniowe są w punkcie rozpoczynającym oba ramiona.
Głównym czynnikiem oddziałującym zarówno na popyt, jak i na podaż kredytów jest niepewność co do dalszego przebiegu pandemii i jej wpływu na sytuację gospodarczą i społeczną, w tym sytuację ekonomiczną gospodarstw domowych. W takich warunkach, co zrozumiałe, banki ostrożnie podchodzą do kredytowania.
Zwiększają również wymagania w stosunku do kredytobiorców – oczekują wyższego wkładu własnego, wyższej wiarygodności kredytowej (scoringu), wyższej zdolności kredytowej czy niższego obciążenia dochodów zadłużeniem (wskaźnik Debt to Income).
Kredyty gotówkowe i ratalne – co się zmieniło?
We wrześniu 2020 r., w porównaniu z wrześniem 2019 r., w ujęciu liczbowym banki udzieliły o 23,3% mniej kredytów gotówkowych. W ujęciu wartościowym jest to spadek o 22,8%. W trzech pierwszych kwartałach 2020 r. – w porównaniu z analogicznym okresem 2019 r. – spadek liczby udzielonych kredytów gotówkowych wyniósł 30,5%, a ich wartość spadła o 31,8%.
Na tym tle pozytywnie wyróżniają się kredyty ratalne, których udzielono o 7,1% więcej niż rok temu we wrześniu. W wartości jest to wzrost aż o 17,2%. W dziewięciu pierwszych miesiącach 2020 r. w porównaniu z trzema pierwszymi kwartałami 2020 r. dynamika również jest dodatnia (+1,4%) liczbowo oraz (+0,8%) wartościowo.
Kredyty mieszkaniowe nadal pod kreską?
W przypadku kredytów mieszkaniowych, wrześniowa akcja kredytowa jest efektem popytu, czyli składanych wniosków kredytowych w lipcu i sierpniu. Wynika to ze specyfiki procesu kredytowego dla tego rodzaju kredytów. Są one procesowane dłużej, nawet do dwóch miesięcy.
We wrześniu br. na rynku kredytów mieszkaniowych obserwowaliśmy choć niższe, to nadal ujemne dynamiki wartości (-2,5%) udzielonych kredytów, przy również ujemnej dynamice liczby udzielonych kredytów (-5,1%) w porównaniu z wrześniem 2019 r.
W dziewięciu pierwszych miesiącach 2020 r. banki udzieliły łącznie 160,1 tys. kredytów mieszkaniowych. Nastąpił tu spadek, w porównaniu z analogicznym okresem 2019 r., o 11,1%, oraz na kwotę 46,166 mld zł, czyli kwotę niższą o 5,4% niż w okresie styczeń – wrzesień 2019 r. Na cały 2020 r. nadal podtrzymuję swoją prognozę z połowy roku, czyli 60 mld zł akcji kredytowej.
Jak wielu kredytobiorców zdecydowało się na wakacje kredytowe i co to oznacza dla banków i gospodarki?
Umownymi wakacjami kredytowymi objętych było łącznie 924 tys. rachunków kredytowych i pożyczkowych dla klientów indywidualnych, z czego większość stanowiły kredyty gotówkowe (72,6%) i kredyty mieszkaniowe (22,5%).
W obu przypadkach wakacjami było objętych 8,2% wszystkich czynnych rachunków. W ujęciu wartościowym wakacjami została objęta kwota 79,5 mld zł z czego 70,3% to zadłużenie z tytułu kredytów mieszkaniowych. W relacji do całkowitego zadłużenia wakacje dotyczyły 11,5% zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów i pożyczek.
Prognozy dla rynku kredytowego
Trudno obecnie prognozować przyszłą sytuację na rynku kredytowym. Jest ona bowiem determinowana sytuacją pandemiczną i podejmowanymi działaniami.
Wprowadzony soft lockdown w najbliższych miesiącach raczej negatywnie wpłynie na akcję kredytową. Wzrost niepewności nie sprzyja udzielaniu kredytów, szczególnie gotówkowych i wieloletnich kredytów mieszkaniowych. Natomiast pełen lockdown na okres kilku miesięcy może skutkować powtórką z kwietnia 2020 r., czyli bardzo silnym osłabieniem popytu i głębokim spadkiem akcji kredytowej.