International Conference Annual Meeting 2019 w Edynburgu.
W dniach 13–16 kwietnia 2019 r. odbywało się Edynburgu największe coroczne wydarzenie międzynarodowej organizacji AACSB, tzw. ICAM (International Conference @ Annual Meeting). W tegorocznym ICAM wzięło udział ok. 1300 uczestników z ponad 60 krajów świata. Szkołę Główną Handlową w Warszawie reprezentowali na tym wydarzeniu prof. SGH dr hab. Jacek Prokop, prorektor ds. współpracy z zagranicą, oraz prof. SGH dr hab. Marcin Wojtysiak-Kotlarski, kierownik ds. projektów akredytacji AACSB i EQUIS.
Współpraca bez granic
W pierwszej kolejności warto zauważyć, że doroczne konferencje AACSB są największymi spotkaniami tej organizacji, które dają możliwość dzielenia się wiedzą i najlepszymi praktykami wszystkim szkołom biznesu współpracującym ze sobą w tej wielkiej sieci. Association to Advance Collegiate Schools of Business (AACSB) to największy globalny alians edukacyjny skupiający 1600 szkół biznesu, w tym ok. 800 szkół mających już akredytację AACSB. SGH jest członkiem organizacji AACSB od 2017 r. i obecnie pracuje nad uzyskaniem akredytacji (tzw. initial accreditation process). Pole do współpracy ukierunkowanej na wzajemne doskonalenie się jest więc przeogromne.
Doroczne konferencje ICAM – ponieważ AACSB jest organizacją globalną – odbywają się w różnych częściach świata. W zeszłym roku konferencję zorganizowano w Honolulu na Hawajach (USA), w tym roku w gościnnym i niezwykle pięknym Edynburgu (Szkocja), a w przyszłym roku uczestników konferencji przywita Denver w stanie Colorado, ponownie w USA. Duża liczba uczestników ICAM powoduje, że spotkania odbywają się w wielkich centrach konferencyjnych, w tym roku w zachwycającym Edinburgh International Conference Center. Na marginesie należy zauważyć, że w czasie tegorocznego kilkudniowego wydarzenia wielokrotnie nawiązywano do Adama Smitha, ojca ekonomii, który przechadzając się właśnie po Edynburgu, pracował nad słynnymi dziełami: Teorią uczuć moralnych oraz Badaniami nad naturą i przyczynami bogactwa narodów.
Dyskusje w podgrupach
Program tegorocznej konferencji ICAM odbywającej się pod hasłem „Challenging core foundations” był niezwykle bogaty, znalazło się w nim miejsce nawet na sesję ukazującą bogactwo dziedzictwa kulturowego Szkocji. W dalszej części tekstu przedstawiono w syntetyczny sposób wybrane wątki konferencyjnych dyskusji, w ujęciu chronologicznym – możemy je wykorzystać jako inspiracje, zarówno w toku realizacji projektów akredytacyjnych, np. AACSB i EQUIS, jak i zastanawiając się w szerszej perspektywie nad przyszłością SGH.
W ramach organizacji AACSB akademicy z poszczególnych szkół biznesu pracują w tzw. affinity groups, tj. podgrupach skupiających przedstawicieli szkół biznesu z tego samego regionu świata lub osoby zainteresowane jakimś konkretnym zagadnieniem, np. społeczną odpowiedzialnością. Spotkaniom w affinity groups poświęcony był 14 kwietnia. Poniżej przedstawiono krótko dyskusję w czasie trzech spotkań affinity groups.
W trakcie „MBA for Working Professionals Affinity Group Meeting” uczestnicy dyskusji zwracali m.in. uwagę na następujące pytania: (1) jak skutecznie pozyskiwać kandydatów na studia MBA; (2) jak adresować kwestię coraz krótszego doświadczenia zawodowego kandydatów; (3) jak korygować programy studiów w związku z coraz większym zapotrzebowaniem słuchaczy, aby rozwijać kompetencje dotyczące technik ilościowych. Bardzo dużo miejsca w dyskusji poświęcono na omówienie właściwości pokolenia millenialsów, które ma swoje specyficzne oczekiwania odnoszące się do studiów MBA, np. potrzeby jasnego komunikowania na stronach uczelni programu studiów MBA oraz korzyści dla słuchaczy.
Z kolei w ramach „Entrepreneurship Programs Affinity Goup Meeting” dyskutowano m.in. o tym, jak nowocześnie organizować szkoły biznesu wokół zagadnienia przedsiębiorczości, a także jak kształcić w tym zakresie. W dyskusji zwrócono np. uwagę na problem konkurowania przedsiębiorczej ścieżki kształcenia ze ścieżką przygotowującą studentów do pracy w korporacjach. W kontekście niektórych szkół biznesu z USA podkreślono, iż część studentów studiujących przedsiębiorczość nie kończy studiów (ang. drop-outs), ponieważ młodych ludzi bardzo silnie przyciągają możliwości, które oferuje Dolina Krzemowa. Zwrócono również uwagę na to, że programy kształcenia mające w nazwie słowo „przedsiębiorczość” są niekoniecznie najlepiej kojarzone: zamiast mówić o programie studiów dla „przedsiębiorców”, lepiej byłoby może oferować program kształcenia dla „przyszłych liderów biznesu”. Podkreślano znaczenie tworzenia na uczelniach inkubatorów start-upów oraz wskazywano na coraz większą popularność społecznej przedsiębiorczości.
Ciekawa była także dyskusja w czasie „European Affinity Group”. Profesor Sauli Soulo z Aalto Uniwersity (Finlandia) przedstawiał różnice pomiędzy współpracą szkół biznesu z AACSB w okresie, kiedy po raz pierwszy starają się one o akredytacje, a procesem reakredytacji (tzw. continuous improvement). Z kolei Lena Candries z biura współpracy międzynarodowej na Uniwersytecie w Antwerpii (Belgia) w swej prezentacji dzieliła się doświadczeniami dotyczącymi zarządzania portfelem umów partnerskich (np. kryteria stosowane przy wyborze instytucji partnerskich do współpracy oraz przy ocenie efektywności współpracy i decyzjach o jej zakończeniu). Dla Uniwersytetu w Antwerpii np. jednym z decydujących kryteriów przy identyfikacji partnera do potencjalnej współpracy są kluczowe międzynarodowe akredytacje, najlepiej „potrójnej korony”, tj. AACSB, EQUIS oraz AMBA.
Ku lepszemu rozumieniu świata
Zasadniczą część konferencji (15–16 kwietnia) rozpoczęła prezentacja Toma Robinsona, szefa AACSB International, pt. Changing for good. W prezentacji zwrócono uwagę na kwestie wartości etycznych, które są istotne w zarządzaniu oraz budowaniu przyszłości najlepszych szkół biznesu – „moral compass is important”. Po wprowadzającym wystąpieniu nastąpiła plenarna sesja konferencji, w ramach której wykład pt. The future of work przedstawiła Lynda Gratton, znana profesor London Business School, od wielu lat uznana za jedną z najbardziej wpływowych osób w świecie nauk o zarządzaniu w ramach rankingu The Thinkers 50. Profesor Gratton omówiła zmiany zachodzące we współczesnym społeczeństwie – podkreślała, że ludzie żyją coraz dłużej, w związku z czym rośnie presja na dostosowanie oferty edukacyjnej do potrzeb osób, które stoją wobec wymogu uczenia się przez całe życie. Reskilling oraz upskilling stają się koniecznym warunkiem skutecznego konkurowania na rynku pracy.
Mimo że technologia dramatycznie zmienia świat pracy i w niedalekiej przyszłości zmodyfikowany zostanie katalog dominujących zawodów, prof. Gratton uważa, że na razie nie osiągniemy jeszcze jako ludzkość tzw. technologicznej osobliwości (ang. singularity), czyli takiego etapu w rozwoju cywilizacji, w którym komputery będą bardziej inteligentne od ludzi. Lynda Gratton omówiła również, w jaki sposób technologia fundamentalnie wpływa na świat kształcenia. Coursera, EdX lub Udacity zmieniają reguły gry: wysoce specjalistyczna wiedza staja się coraz bardziej dostępna, za darmo. Zdaniem prof. Gratton szkoły biznesu muszą się skupić na tym, aby uczyć umiejętności miękkich: empatii i funkcjonowania w społeczeństwie. Należy się koncentrować na animowaniu współpracy ludzi w rożnych grupach wiekowych. Uczymy się całe życie, aby doskonalić umiejętność rozumienia siebie i świata.
Wyzwania dla szkół biznesu
Ciekawa była również sesja pt. „Dealing With Big Societal Challenges: Business Schools Trying to Make a Difference”. Główną tezą było: w świecie rośnie świadomość wielu globalnych, poważnych problemów, które wymagają zaadresowania – to właśnie jest przestrzeń do działania dla szkół biznesu. W czasie sesji przedstawiono kilka pomysłów na działania tego rodzaju. Przykładowo Hult Business School (USA) zorganizowała konkurs, tzw. Hult Prize, w ramach którego pracuje się z wyzwaniem, aby włączać uchodźców w procesy społeczne oraz oficjalną gospodarkę. Z kolei w George Mason University (USA) pracuje się nad projektem „The honey bee initiative”. Od pszczół bowiem i ich kondycji zależy los nas, ludzi.
Drugą sesję plenarną poświęcono prezentacji przedsiębiorcy i anioła biznesu z Holandii, Marca van der Chijsa. Skuteczny przedsiębiorca – praktyk dzielił się z akademikami swoimi doświadczeniami, aby szkoły biznesu mogły być jeszcze bardziej przedsiębiorcze. Zdaniem van der Chijsa menedżerowie, którzy zarządzają wielkimi korporacjami, skupiają się na tym, aby firma w krótkim okresie działała jak należy. Nie są to – często – osoby, które potrafią wziąć na swoje barki ryzyko, a jest to działanie, bez którego nie może być mowy o sukcesie firmy w długiej perspektywie. Marc van der Chijs dostrzega tutaj ewidentne podobieństwa pomiędzy dużymi firmami i dużymi szkołami biznesu. Należy więc umieć podać w wątpliwość pewne kluczowe założenia, na których fundamencie funkcjonują organizacje, umieć dać się „skanibalizować”, mieć otwarty umysł i być gotowym na zmiany.
W dalszej części prezentacji van der Chijs nawiązywał do przykładów wykorzystania nowoczesnych technologii (sztuczna inteligencja, wirtualna rzeczywistość) przez słynne startupy, np. Uber. Uważa on, iż szkoły biznesu powinny inspirować się takimi przykładami. Przyszłość bowiem to wykorzystanie technologii, budowanie globalnych marek szkół biznesu, a także funkcjonowanie szkół biznesu jako bardzo „szczupłych” organizacji. Jako że – m.in. w związku z postępem technologicznym – studenci coraz rzadziej będą wchodzić w interakcje z profesorami, van der Chijs wyraźnie zasugerował, że szkoły biznesu muszą być przygotowane na znaczne redukcje kosztów osobowych (nawet rzędu 80–90%). Ta sugestia wydaje się jednak wysoce kontrowersyjna.
Innowacyjność? Nie za wszelką cenę
W czasie trzeciej sesji plenarnej (16 kwietnia) uwagę zwróciło pełne energii wystąpienie Howarda Yu, profesora z IMD Business School (Szwajcaria). Profesor Yu otrzymał doktorat w ramach Harvard Business School; obecnie to jeden z najbardziej rozpoznawalnych profesorów młodszego pokolenia w zakresie nauk o zarządzaniu na świecie (m.in. w 2015 r. został zaliczony do grona World’s Top 40 Business Professors Under 40).
Profesor Yu zajmuje się w swoich badaniach zarządzaniem strategicznym, innowacjami, m.in. tym, w jaki sposób firmy konkurują, jak radzą sobie w świecie, w którym wszystko może być skopiowane. Wykład Yu nawiązywał do poglądów zaprezentowanych przez niego w książce pt. Leap: How to Thrive in a World Where Everything Can be Copied oraz do motywu przewodniego konferencji. Yu obserwuje bacznie świat przedsiębiorstw i podaje przykład firmy Polaroid, która nie potrafiła podejść krytycznie do tego, jak konkuruje; nie potrafiła podważyć kluczowych założeń, na bazie których dotychczas działała.
Najlepsze szkoły biznesu świata muszą mieć w pamięci słowa Steve’a Jobsa, współtwórcy Apple: „If we won’t disrupt ourselves, someone else will”. Jednocześnie jednak prof. Yu twierdzi, że nie ma sensu, aby organizacje starały się za wszelką cenę brać udział w wyścigu o jak najszybsze bycie innowacyjnym. Często zwyciężają ci, którzy wchodzą na rynek później, obserwują, wykorzystują pieczołowicie gromadzone doświadczenie. Sukces szkół biznesu – zdaniem Yu – jest w dużej mierze jednak uzależniony od tego, na ile są one otwarte na eksperymentowanie, poszukiwanie nowego.
Cenne rozmowy kuluarowe
W ramach ICAM 2019 odbyła się również sesja konferencyjna zatytułowanej nieco prowokacyjnie „Lifelong learning: the end of alumni?”. Wskazywano tu, że podejście szkół biznesu do rozumienia i kształtowania relacji z absolwentami musi być modyfikowane. Współczesny człowiek stoi przed wieloma wyzwaniami. Świat na naszych oczach zmienia się w zawrotnym tempie. Stąd mamy świadomość, że na każdym etapie życia musimy doskonalić naszą wiedzę i umiejętności.
W Edynburgu zebrało się ponad 1300 liderów, ekspertów, nauczycieli akademickich i edukatorów z ponad 60 krajów, aby rozmawiać na temat nowych horyzontów i perspektyw rozwoju edukacji biznesowej na świecie.
Słuchając prezentacji przedstawicieli prywatnego Universidad EAFIT z Medellin (Kolumbia), a także University of Edinburgh Business School na temat doświadczeń w tym zakresie, można było z jednej strony zainspirować się tym, jak właściwie zarządzać relacjami z absolwentami lub potencjalnymi słuchaczami. Funkcjonowanie tych relacji w długim okresie może prowadzić bowiem do zabezpieczenia uczelni tzw. funduszy żelaznych (ang. endowment), które w istotny sposób pozwolą ułatwić rozwijanie oferty szkoły. Z drugiej strony mimo że w SGH sukcesywnie rozwijamy obszar współpracy z absolwentami, to w kontekście omawianej tematyki uczenia się przez całe życie należy zauważyć wiele mocnych stron naszej uczelni, np. funkcjonowanie uniwersytetu dziecięcego czy uniwersytetu trzeciego wieku, a także rozwinięty portfel studiów podyplomowych.
Trudno przecenić doświadczenia merytorycznych prelekcji i dyskusji w ramach spotkań składających na agendę ICAM. Równie ważne w czasie dorocznej konferencji AACSB jest nawiązywanie oraz rozwijanie relacji z przedstawicielami wielu szkół biznesu. Kuluarowe rozmowy dają bowiem nie tylko możliwość wymiany doświadczeń odnośnie do najlepszych praktyk zarzadzania uczelniami, ale również pozwalają dogłębnie zrozumieć logikę procesów akredytacyjnych.
W czasie tegorocznego AACSB ICAM w Edynburgu wiele znaczyły m.in. rozmowy z Timem Mesconem, szefem AACSB w regionie EMEA, Ihsanem Zakri, opiekunem procesu akredytacyjnego SGH po stronie AACSB, prof. Francois Ortalo-Magne, dziekanem London Business School, prof. Simonem Mercado, dziekanem ESPC Europe Business School, prof. Andreasem Altmannem, rektorem MCI – Management Center Insbruck, a także z przedstawicielami władz rektorskich szkół, z którymi SGH współdziała w ramach CEMS (University of Sydney Business School czy też Graduate School of Management, St. Petersburg University). Przeprowadzono również wartościowe rozmowy i wymieniono doświadczenia dotyczące procesów akredytacyjnych z prof. Michelem Librowiczem z UQAM z Kanady, z którym od lat współpracujemy jako szkoła, a także z prof. Gregem Mosierem, dziekanem The College of Business, University of Nevada, Reno.
Lokalizacja, która zachwyca
Uczestnictwo w kluczowych wydarzeniach społeczności AACSB nie tylko uczy, ale i napędza do działania. Obok warstwy merytorycznej nie sposób nie wspomnieć w kilku słowach o Edynburgu i Szkocji. Edynburg to miasto uniwersyteckie o pięknej architekturze i o wyraźnie kosmopolitycznym klimacie. Miasto o niskiej zabudowie, nieprzeciążone ruchem samochodowym – wydaje się bardzo przyjazne. Kultura szkocka intryguje: kilt, szkocka krata, bagpipes, haggis, whisky, Harry Potter – to wszystko szkockie reminiscencje. W Edynburgu niezapomnianym widokiem jest zamek położony na potężnym skalistym wzgórzu, jakby zawieszony ponad miastem. Edynburg to także m.in. nowoczesny budynek szkockiego parlamentu, pradawna katedra St. Giles, pomniki Davida Hume i Adama Smitha.
AACSB ma pewien wartościowy klucz doboru lokalizacji ważnych wydarzeń. Już niedługo bowiem, w połowie października 2019 r., odbędzie się konferencja AACSB dla regionu EMEA w Krakowie. Do zobaczenia!
dr hab.Marcin Wojtysiak-Kotlarski, prof. SGH, kierownik projektu akredytacji AACSB i EQUIS.
AACSB – The Association to Advance Collegiate Schools of Business AACSB jest najstarszą na świecie instytucją akredytującą szkoły biznesu na wszystkich trzech poziomach nauczania: licencjackim, magisterskim i doktorskim – w obszarze zarządzania i biznesu oraz rachunkowości. www.aacsb.edu