Badania na studentach mają w działalności uniwersytetów długą tradycję. Studenci są wdzięcznym przedmiotem badań, inteligentni, krytyczni, wciąż ciekawi świata i łatwo dostępni. Dlatego gdy powstała sposobność włączenia studentów do testowania przedkontraktowej informacji dla inwestycji w ESG (formularzy z ujawnieniami ESG – oficjalne tłumaczenie Komisji Europejskiej) nie wahaliśmy się nawet chwili. Studenci nas oczywiście nie zawiedli, ale o tym za chwilę.
Inwestycje ESG to inwestycje w produkty finansowe promujące aspekty albo posiadające cel środowiskowy (E), społeczny (S) lub przyczyniający się do osiągnięcia zrównoważonego celu (G). Komisja Europejska postanowiła określić taksonomię (słownik) oraz wskaźniki na podstawie których, inwestor/konsument mógłby określić stopień „zazielenia” inwestycji. A to wszystko przedstawić w formularzu z ujawnieniami ESG. Z uwagi na niefortunny zapis w rozporządzeniu, odbiorcą rzeczonej informacji oprócz inwestorów detalicznych (nieprofesjonalnych), są również czytelnicy prospektów emisyjnych (prospectus), osoby których wiedza na temat inwestowania jest najczęściej ponadprzeciętna. Potrzeby tych dwóch grup są odmienne, zarówno co do treści, jak i jeżeli chodzi o format.
Na podstawie umowy z EIOPA (Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych) Szkoła Główna Handlowa w Warszawie włączyła się w proces testowania formularzy z ujawnieniami ESG. Badania wcześniej wykonano w Holandii na grupie inwestorów, z którymi kontakt miał tamtejszy urząd nadzoru - AFM. Testowanie sprowadzało się do sprawdzenia rozumienia tekstu oraz percepcji, postrzegania formatu, szaty graficznej itp. Jak w każdym badaniu i tutaj był ten dreszczyk emocji, ale również, nie oszukujmy się, element rywalizacji. Czy studenci SGH lepiej poradzili sobie z rozumieniem treści w informacji przedkontraktowej od holenderskich inwestorów? Oczywiście, że tak! Czy ktoś miał wątpliwości?!
Teraz już spokojnie możemy przejść do omówienia wyników i rekomendacji. Relatywnie dobrych rezultat naszych studentów wykazał również, że testowana informacja jest zbyt skomplikowana dla „normalnych” konsumentów. Podstawowym narzędziem badawczym był kwestionariusz ankietowy (MS Forms) udostępniony w dniach 28.10 do 06.11.2020. Niestety czas pandemii, brak bezpośredniego kontaktu, sprawiły, że ankietę wypełniło 98 studentek i studentów. Jednak to co ważne, reprezentowali onie wszystkie trzy poziomy studiów wyższych (studia licencjackie, magisterskie i doktorskie).
Bardzo ważnym uzupełnieniem badania okazał się zogniskowany wywiad grupowy. Przeprowadziliśmy go dodatkowo w celu lepszego zrozumienia odbioru analizowanej informacji przedkontraktowej.
Oczywiście grupę badawczą stanowili studenci. Studenci a vista analizowali treść informacji oraz wskazywali na problematyczne treści, niejasne zapisy lub grafiki. Wyniki te pozwoliły na bardziej dogłębną analizę przydatności poszczególnych elementów informacji i stało się kluczowe przy formułowaniu rekomendacji.
Wnioski z badania polskiego o holenderskiego pokryły się. Szata graficzna nie zawsze była czytelna, a ikonografiki nie zawsze wywoływały pożądane skojarzenie. Taksonomia użyta do opisu okazała się mało przystępna a zastosowane sformułowania wręcz mylące. W testowanej informacji przedkontraktowej opisano produkt strukturyzowany, który okazał się dość skomplikowany. EIOPA w wielu miejscach swojej odpowiedzi dla Komisji Europejskiej podpierał się wynikami wspomnianych badań.
Na koniec chcielibyśmy przede wszystkim podziękować studentom. Ich udział i zaangażowanie pozwolą, mamy nadzieję, na poprawę unijnej legislacji. Ciekawi jesteśmy czy doczekamy czasów gdy takie badanie zamówi Komisja Nadzoru Finansowego albo Ministerstwo Finansów. Czekamy.