Zmiany, zmiany, zmiany - między innymi w funkcjonowaniu ochrony kampusu oraz serwisu sprzątającego. Wiosną bieżącego roku władze uczelni powołały do życia spółkę zależną, która tuż przed wakacjami zastąpiła zewnętrznego dostawcę usług. O zaletach takiego rozwiązania oraz planach na najbliższą przyszłość rozmawiamy z kanclerzem SGH, dr. Marcinem Dąbrowskim.
Jeszcze do niedawna SGH korzystała z outsourcingu w zakresie m.in. ochrony oraz sprzątania, jak robi to nadal wiele podobnych instytucji w Polsce. Skąd zatem pomysł powołania spółki i zrezygnowania z usług firmy zewnętrznej?
- Pomysł powołania spółki SGH wynikał po pierwsze z obserwacji innych uczelni - w szczególności zachodnich - w których pracownicy ochrony nie są zatrudniani przez firmę zewnętrzną, tylko tworzą tzw. Campus Watch - składający się z ludzi zaufanych w środowisku wewnętrznym - wspierających organizację życia uczelni. Po drugie - równie ważne - taka zmiana podyktowana była rosnącymi kosztami outsourcingu w Warszawie. Senat uczelni umożliwił nam powołanie własnej spółki zależnej, która może świadczyć usługi w zakresie m.in. ochrony oraz sprzątania. Oszczędności, które powstały w wyniku takiego ruchu, liczymy obecnie w setkach tysięcy złotych.
Zatem Straż Akademicka SGH zamiast ochrony i Serwis SGH w miejsce zewnętrznej firmy sprzątającej. Co zyskujemy dzięki takiej zmianie?
- Zachodni model Campus Watch, czyli obecnie Straż Akademicka SGH, ma zabezpieczyć nas m.in. przed ryzykiem płynącym ze zmian kadrowych w firmach ochroniarskich, w szczególności dotyczy to osób pracujących na portierniach i wydających klucze. Tu musimy mieć osoby godne zaufania, sprawdzone, w pełni zależne od nas, nie zaś od pośrednika, który decyduje np. o przeniesieniu pracownika w inne miejsce w zależności od aktualnych potrzeb jego firmy. Ponadto, w spółce zależnej SGH zatrudniamy osoby tak, aby miały godne warunki pracy, co niekoniecznie - jak wiemy - jest praktykowane na rynku. Zyskujemy też pewność, że mamy ludzi, którzy pracują dla nas i możemy na nich liczyć zawsze, nie tylko w kwestii ochrony, ale także w innych sytuacjach, które mają miejsce w życiu naszej społeczności akademickiej. Z podobnego założenia wychodzimy w przypadku serwisu porządkowego - Serwisu SGH.