Noc Muzeów pod znakiem zwiedzania i Monopoly SGH

grupa osób zwiedza budynek; na pierwszym planie tablica z napisem "Noc Muzeów SGH"

18 maja br. SGH już po raz szósty dołączyła do akcji Noc Muzeów w Warszawie. Zainteresowani historią i architekturą mogli zwiedzić najstarszą ekonomiczną uczelnię w Polsce, a miłośnicy planszówek – wspólnie pograć w Monopoly SGH.

„Nigdy nie byłem w SGH, a jestem miłośnikiem architektury. To była niepowtarzalna okazja, by zwiedzić na co dzień niedostępną dla wszystkich Bibliotekę SGH. Znałem ją tylko ze zdjęć i wiedziałem, że jest wyjątkowa. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie – powiedział pan Piotr, jeden z uczestników Nocy Muzeów w SGH.

Szkoła Główna Handlowa w Warszawie po raz szósty dołączyła do akcji Noc Muzeów w Warszawie, zapraszając do siebie pasjonatów historii oraz architektury modernistycznej i detali art déco. Wśród nich znaleźli się m.in. studenci i absolwenci SGH, a także mieszkańcy Mokotowa. 

SGH zaproponowała im zwiedzanie kampusu. Do wyboru były dwie trasy tematyczne: architektoniczna i historyczna. 

Zainteresowanych historią II Rzeczpospolitej oraz II wojny światowej, a szczególnie powojennymi dziejami Polski, oprowadzał dr hab. Andrzej Zawistowski, prof. SGH, z Katedry Historii Gospodarczej. 

„Skończyłem SGH. Bardzo mi zależało na zwiedzaniu z przewodnikiem. To był dobrze spędzony czas" – powiedział pan Maciej.  

„Zawsze chciałam zwiedzić kampus. Interesuję się historią. Przewodnik był niesamowity. Widać, że Pan Profesor żyje tym miejscem (...)" – dodała pani Justyna. 

Miłośników architektury modernistycznej i detali art déco oprowadzała z kolei dr hab. Marta Leśniakowska, prof. IS PAN, historyczka sztuki i teorii architektury, autorka pracy poświęconej autorowi projektu Biblioteki SGH „Jan Koszczyc Witkiewicz (1881-1958) i budowanie w jego czasach” . 

Odwiedzającym Czytelnię Ogólną w pamięć szczególnie zapadła narracja ekspertki i ponadczasowa funkcjonalność przestrzeni. 

„Lekkość opowieści przewodniczki doskonale uzupełniała się z modernistyczną architekturą budynku Biblioteki SGH" – zauważyła pani Agata. 

„Jestem z Mokotowa. Codziennie przejeżdżam obok, a nigdy nie byłam w środku. Podczas Nocy Muzeów staram się wybierać miejsca nieoczywiste, które na co dzień żyją. A przy tym lubię modernizm, więc to było pewne, że skorzystam z oferty" – dodała pani Katarzyna. 

Dodatkowo w Bibliotece SGH na chętnych czekały planszówki. Można było zagrać w Monopoly w specjalnym wydaniu SGH. 

Podczas wyjątkowej nocy z 18 na 19 maja uczelnię łącznie odwiedziło blisko sto osób. Część z nich już zapowiedziała, że wróci za rok.