Zapraszamy do studia SGH i DGP na Europejskim Forum Nowych Idei (EFNI) w Sopocie, jednym z najbardziej prestiżowych wydarzeń biznesowych w Polsce, którego Szkoła Główna Handlowa w Warszawie od kilku lat jest partnerem merytorycznym. W studiu eksperci SGH oraz przedstawiciele biznesu rozmawiają o globalnych trendach, nowych ideach i przyszłości Europy.
Europa a reszta świata: kto wygra wojnę o zasoby?
Gościem red. Zbigniewa Bartusia był prof. dr hab. Artur Nowak-Far z Katedry Integracji i Prawa Europejskiego SGH. W rozmowie podjęto problem pozycji Unii Europejskiej na arenie międzynarodowej. Ekspert przekonywał, że UE wciąż jest potęgą ekonomiczną dysponująca ogromnymi atutami: siła nabywcza jej obywateli jest porównywalna z mieszkańcami USA, Stary Kontynent dysponuje też największymi oszczędnościami na świecie. W obliczu protekcjonizmu ery Donalda Trumpa Europa ma karty do negocjacji, może wybierać partnerów handlowych i nie godzić się na niekorzystne warunki.
Prawdziwą walkę toczy się jednak o zasoby intelektualne. Problemem Europy, w tym Polski, jest drenaż mózgów. Tysiące wykształconych inżynierów pracuje dla amerykańskich korporacji zamiast budować europejski potencjał. Kluczowe jest stworzenie atrakcyjnych warunków, by talenty rozwijały innowacje na miejscu. To warunek sukcesu w erze friendshoringu i regionalizacji, która zastąpiła globalizację.
Polskie firmy: czas na regionalizację
W rozmowie red. Szymona Glonka z dr hab. Elizą Przeździecką, prof. SGH, dyrektorką Instytutu Ekonomii Międzynarodowej, padło pytanie o gotowość polskich firm do stania się globalnymi graczami. Ekspertka przekonywała, że w obliczu napięć geopolitycznych kluczowa jest nie globalizacja, a mądra regionalizacja. Dla polskiego biznesu najbezpieczniejszym i najbardziej perspektywicznym kierunkiem ekspansji jest region Europy Środkowo-Wschodniej, a także kraje UE i Wielka Brytania.
Polscy przedsiębiorcy, którzy przed laty uczyli się od zachodnich konkurentów, dziś często są liderami w swoich branżach, mają nowoczesny park maszyn i doskonałe procesy. Prawdziwym wyzwaniem nie jest już technologia, lecz struktura finansowania. Aż 80% polskich inwestycji za granicą to kapitał dłużny, co stwarza ogromne ryzyko w dłuższej perspektywie. Dlatego konieczne jest wypracowanie stabilnej bazy aktywów i myślenie w dłuższych horyzontach czasowych, tak by budować trwałą wartość, a nie tylko krótkoterminowe zyski.
Hodujemy konkurenta: czy AI prowadzi do zagłady ludzkości?
Red. Anna Piotrowska w rozmowie z prof. dr hab. Jakubem Growcem, kierownikiem Katedry Ekonomii Ilościowej, poruszyła problem sztucznej inteligencji jako wyścigu, który może zakończyć się katastrofą dla ludzkości. Ekspert nie zostawił złudzeń – ryzyko utraty kontroli nad zaawansowanymi algorytmami jest bardzo realne. Sztuczna inteligencja, „hodowana” jak organizm w czarnym pudełku, może wykształcić instynkt przetrwania, dążąc do zdobywania zasobów i władzy, skutecznie konkurując z ludźmi.
Szacuje się, że tzw. transformatywna AI, zdolna zautomatyzować wszystkie ludzkie zawody, może pojawić się w ciągu 2–10 lat. Scenariusze są trzy: utopia, katastrofa lub status quo. Dziś kluczowe jest natychmiastowe zahamowanie wyścigu technologicznego i skupienie się na bezpieczeństwie oraz zgodności celów AI z dobrem ludzkości.
Rynek pracy przyszłości: czy roboty zabiorą nam pracę?
Tematem rozmowy red. Szymona Glonka z dr hab. Igą Magdą, prof. SGH, kierowniczka Katedry Ekonomii I, był rynek pracy u progu technologicznej rewolucji. Pytanie jest oczywiste: czy technologia pozbawi miejsc pracy tysiące ludzi?
Dane makroekonomiczne są doskonałe – bezrobocie w UE jest niskie, a w Polsce osiąga historyczne minima. Prawdziwym problemem nie jest utrata pracy, lecz niska aktywność zawodowa części społeczeństwa. Ekspertka wskazała, że wpływ automatyzacji i sztucznej inteligencji jest nierówny – najbardziej zagrożone są sektory usług, w których pracuje wiele kobiet. Kluczową receptą na przyszłość jest lifelong learning, czyli ciągłe podnoszenie kwalifikacji, którego wdrożenie w Polsce i Europie wciąż pozostawia wiele do życzenia.
Indeks wiarygodności: lekka poprawa, ale daleko do celu
Wyniki najnowszego Indeksu Wiarygodności Ekonomicznej w rozmowie z red. Patrycją Otto-Duszczyk skomentował dr hab. Andrzej Rzońca, prof. SGH, kierownik Katedry Międzynarodowych Studiów Porównawczych.
Diagnoza jest niejednoznaczna. Z jednej strony, odnotowano poprawę w porównaniu z zeszłym rokiem, czyli można mówić o zahamowaniu niepokojącego trendu. Kluczową rolę odegrała tu zmiana polityki Narodowego Banku Polskiego, który wzmocnił stabilność pieniądza i systemu finansowego.
Mimo to Polska, wraz z Węgrami i Rumunią, wciąż zamyka stawkę badanych krajów, plasując się „w ogonie rankingu". Głównym problemem kraju pozostają chore finanse publiczne, z drugim najwyższym deficytem w Unii Europejskiej i szybko rosnącym długiem publicznym. Eksperci nie widzą szans na szybką poprawę i wskazują na problem głębokiej polaryzacji politycznej. Dalsze podnoszenie pozycji w rankingu jest kluczowe, ponieważ wyższa wiarygodność ekonomiczna przekłada się na przyciąganie zagranicznych inwestycji, a to napędza wzrost gospodarczy. Aby to osiągnąć, Polska musi się zmierzyć z fundamentalnym wyborem: ograniczyć wysokie wydatki publiczne lub znacząco podnieść podatki.
Zielona transformacja: czy samorządy mają siłę przebicia?
W rozmownie red. Patrycji Otto-Duszczyk z dr hab. Eweliną Szczech-Pietkiewicz, prof. SGH, dyrektorką Instytutu Międzynarodowej Polityki Gospodarczej, poruszono problem Zielonego Ładu i presji transformacji.
Ekspertka jest przekonana, że samorządy lokalne sprostają zadaniu – nie tylko je udźwigną, ale już je realizują. To właśnie na poziomie lokalnym najbardziej odczuwalne są skutki zmian klimatycznych i to w regionie widać najszybsze i najbardziej elastyczne działania.
Prawdziwym dylematem jest rozbieżność między długą listą kompetencji a krótką listą finansowych możliwości. Kluczowe okazuje się mądre zarządzanie, szczególnie w obszarze cyfryzacji. Chodzi o to, by nie stała się ona pułapką, a narzędziem włączającym mieszkańców w proces.
Szansą na rozwój jest także potencjalny renesans małych i średnich miast, oferujących wyższą jakość życia. Aby ten trend się utrwalił, niezbędne są strategiczne inwestycje w regionalny transport, który połączy mniejsze ośrodki z większymi. Fundamentem sukcesu jest wielopoziomowy model zarządzania, łączący siły miast, regionów, rządu i Unii Europejskiej, który wzmacnia lokalną odporność na kryzysy i buduje zrównoważoną przyszłość.
Studia ze wsparciem: jak uczelnia pomaga sportowcom?
Rozmowa prowadzona przez red. Patrycję Otto-Duszczyk z dr. hab. Michałem Bernardellim, prof. SGH, kierownikiem Centrum Wychowania Fizycznego i Sportu, koncentrowała się na problemie godzenia aktywności sportowej ze zdobywaniem wykształcenia. Zdaniem eksperta symbioza nie tylko jest możliwa, ale także bardzo wartościowa. Uczelnia ma wśród absolwentów plejadę medalistów olimpijskich i mistrzów świata. To najlepiej dowodzi, że można łączyć dwie ścieżki. Natomiast wsparcie obecnych studentów sportowców polega m.in. na traktowaniu osiągnięć sportowych jako dodatkowego atutu przy rekrutacji.
Prawdziwym wyzwaniem nie jest tu determinacja sportowca, ale elastyczność uczelni. Dzięki programom ministerialnym możliwe jest finansowanie dodatkowych zajęć, także w formie zdalnej, gdy studenci przebywają na zgrupowaniach. Kluczowe jest indywidualne podejście, czyli odpowiednie ułożenie planu zajęć, możliwość wydłużenia studiów oraz organizacja zaliczeń.
Profesor Bernardelli podkreślił, że sportowcy są doskonałym „materiałem na pracownika”. Charakteryzuje ich samodyscyplina, umiejętność wyznaczania celów i wytrwałość w ich realizacji. Dlatego wspierając ich, uczelnia inwestuje w przyszłych doskonałych fachowców i przedsiębiorców, którzy mają tworzyć dobrobyt kraju.
Wielki upór: czego Polska może nauczyć się od Ukrainy?
Tematem rozmowy red. Zbigniewa Bartusia z dr. Jarosławem Bełdowskim z Zakładu Ekonomii Liberalnej SGH oraz wiceprezesem Kredobanku jest wojenna odporność Ukrainy. Zdaniem eksperta Ukraina jest krajem, który burzy stereotyp „zacofanego Wschodu”. Mimo trwającej wojny instytucje państwowe i sektor bankowy funkcjonują w normalnym rytmie. Urzędy i banki są otwarte, a życie wciąż się toczy, choć w cieniu ciągłego zagrożenia.
Podstawowym narzędziem codziennego bezpieczeństwa jest rosyjski (sic!) komunikator Telegram, który służy do weryfikacji skali ataków. Ukraińcy wypracowali odruchy odpowiedzialnego zachowania – brak paniki jest codziennością.
Polscy przedsiębiorcy, którzy rozważają działalność na Ukrainie, mogą być zaskoczeni zaawansowaniem technologicznym tamtejszej bankowości. Płatności kodami QR są standardem. Jednak zdaniem dr. Bełdowskiego największą lekcją, jaką możemy wyciągnąć, jest niewiarygodna determinacja i odporność biznesu. Fabryki zbombardowane, a następnie odbudowywane w nowych lokalizacjach po kilku tygodniach, to dowód wielkiego uporu i ducha Ukraińców.
Siła polskiej gospodarki: więcej niż tylko PKB
W rozmowie red. Szymona Glonka z dr. hab. Arkadiuszem Kowalskim, prof. SGH i wicedyrektorem Instytutu Gospodarki Światowej próbowano odpowiedzieć, czy Polska gospodarka jest już dojrzałym i konkurencyjnym graczem na arenie międzynarodowej. Według eksperta pozycja naszego kraju systematycznie rośnie, a dowodów na to nie brakuje. Polskie firmy przekształciły się w światowych liderów w branżach niszowych. Dynamicznie rozwijają się sektory, takie jak gaming, farmacja czy kosmetyki. Kluczowym wskaźnikiem jest rosnąca produktywność, która plasuje Polskę w europejskiej czołówce.
Podkreślono, że rodzima gospodarka jest zintegrowana z globalnymi łańcuchami wartości, nawet powyżej średniej w UE, co jest ewenementem jak na tak duży kraj. Mocną stroną jest konkurencyjność dochodowa.
Mimo wyzwań, takich jak bezpieczeństwo łańcuchów dostaw w strategicznych sektorach, prognozy na przyszłość są dobre. Ewolucja polskiej gospodarki to historia sukcesu – od odtwarzania sprawdzonych rozwiązań do wyznaczania nowych trendów, w które inwestują firmy z Niemiec czy USA.
FOT. Piotr Potapowicz, SGH