Ekonomia w SGH wciąż silna

Joanna Krysta

JOANNA KRYSTA OBECNIE JEST NA DRUGIM ROKU STUDIÓW MAGISTERSKICH NA KIERUNKU EKONOMIA, GDZIE WYBRAŁA PROGRAM QEM. OD JESIENI 2023 R. ZACZYNA STUDIA DOKTORANCKIE NA UNIWERSYTECIE STANFORDA. O WYZWANIACH ZWIĄZANYCH Z DOSTANIEM SIĘ NA JEDNĄ Z NAJLEPSZYCH I NAJBARDZIEJ PRESTIŻOWYCH UCZELNI NA ŚWIECIE OPOWIADA SEBASTIANOWI MURASZEWSKIEMU.

Nie ukończyła jeszcze 24 lat, a lista jej sukcesów naukowych jest imponująca. Na studiach licencjackich w SGH kończyła metody ilościowe w ekonomii i systemy informacyjne, osiągając najwyższą średnią ocen wśród wszystkich studentów kończących studia l stopnia w roku akademickim 2020/2021 i kontynuujących edukację w SGH.

Sebastian Muraszewski: Muszę zacząć od gratulacji i pytania: dlaczego akurat ekonomia? Co skłoniło Cię do obrania tej drogi życiowej?

Joanna Krysta: Dziękuję bardzo. Na wstępie chciałabym podziękować Łukaszowi Woźnemu, Piotrowi Dworczakowi, Oldze Gorelkinie, Philippe’owi Jehielowi, Radkowi Malikowi, Dianie Krysińskiej, Joannie Franaszek, mojemu tacie i mojej rodzinie, przyjaciołom, wielu innym osobom, których nie zdołałabym tutaj wymienić, oraz Tobie za wsparcie, pomoc i wskazówki. Bez Was nie dałabym rady!

Jeśli chodzi o pytanie, to widzę tu dwa aspekty. Bardzo lubię odkrywanie i modelowanie nowych prawd – jest ich pełno wśród zjawisk ekonomicznych, a szybko zmieniające się realia na świecie wymagają zmiany nastawienia i sposobu myślenia. Uwielbiam również posługiwać się matematyką w celu wyprowadzenia nowych nieintuicyjnych rezultatów wynikających w sposób logiczny z aksjomatów oraz uniwersalnych prawd i twierdzeń – dla ekonomii teoretycznej matematyka jest głównym warsztatem pracy.

Otworzyła się przed Tobą możliwość studiów na kilku uczelniach, jednak to właśnie Uniwersytet Stanforda przykuł Twoją uwagę. Czym to było motywowane?
Moja fascynacja ekonomią zaczęła się w środku drugiego roku studiów licencjackich, kiedy zaczęłam uczyć się i pracować z Olgą Gorelkiną nad aukcjami (ang. auction theory). Później w trakcie studiów, pisania pracy licencjackiej i magisterskiej, Łukasz Woźny i Philippe Jehiel zafascynowali mnie teorią gier. Pracując w projekcie z Piotrem Dworczakiem, Pawłem Doligalskim i Filipem Tokarskim, bardzo zainteresowałam się projektowaniem rynków (ang. market design). Wszystkie te dziedziny działają bardzo prężnie właśnie na Stanfordzie.

QEM jest świetny pod wieloma względami. Praca na tym kierunku skupia się na rozwiązywaniu list zadań, co jest, moim zdaniem, jednym z najlepszych sposobów na nauczenie się korzystania z narzędzi.

Cały proces dostania się na studia doktorskie kosztował Cię wiele wysiłku. Pamiętam, że od samego początku przygody w SGH stawiałaś to sobie za cel. Który aspekt stwarza największe wyzwanie dla myślących o doktoracie?
Wydaje mi się, że sam okres wypełniania aplikacji. Przynajmniej w moim przypadku okazało się, że musiałam przeznaczyć na to dużo więcej czasu niż przewidywałam. Z tego względu warto na pewno jak najwcześniej zrobić jak najwięcej rzeczy związanych z aplikacją. Reszta procesu to zwykle systematyczne, acz spokojniejsze, realizowanie wymagań aplikacyjnych. Warto również jak najwcześniej rozejrzeć się za projektami badawczymi.

W czasie studiów magisterskich wybrałaś międzyuczelniany program QEM. Jest to opcja dająca niezwykle duże możliwości, ale – mam wrażenie – niezbyt znana wśród społeczności SGH. Co to za program i jak go oceniasz?
QEM jest świetny pod wieloma względami. Praca na tym kierunku skupia się na rozwiązywaniu list zadań, co jest moim zdaniem jednym z najlepszych sposobów na nauczenie się korzystania z narzędzi. Mimo że pierwszy rok bywa pracochłonny, program daje ogromne możliwości – zarówno na drugim roku, gdzie jest bardzo duży wybór różnych specjalizacji, jak i po ukończeniu studiów. Kierunek ten wiąże się z wyjazdem za granicę przeważnie na drugim roku; jest to zdecydowanie inspirująca, niezapomniana przygoda.

W ramach QEM spędzasz rok w Paris School of Economics (PSE). Co najbardziej podoba Ci się na tym uniwersytecie? Jakie różnice dostrzegasz w porównaniu z SGH?
Na PSE bardzo podoba mi się przede wszystkim nastawienie na prowadzenie badań naukowych. W sumie większość zajęć opiera się na omawianiu artykułów naukowych, pisaniu propozycji badań i projektów rozszerzających modele przedstawiane na zajęciach – wszystko nastawione jest na to, jak myśleć o modelach, jakich technik użyć itp. Mamy również świetne cotygodniowe seminarium teoretyczne „Roy Seminar”, na które przyjeżdżają z prezentacjami świetni ekonomiści oraz seminaria dyplomowe z różnych dziedzin ekonomii, na których studenci przedstawiają swoją pracę nad projektem magisterskim. Poznałam bardzo ciekawych ludzi na uczelni, zarówno wśród kadry akademickiej, jak i studentów. SGH jest natomiast świetna pod kątem poznawania narzędzi i technik.

Co mogłabyś poradzić tym, którzy również chcieliby podjąć studia doktoranckie za granicą? Na co powinni szczególnie zwrócić uwagę?
Chciałabym zaznaczyć, że nie znam wymagań aplikacji na studia doktorskie na innych kierunkach czy w innych dziedzinach, więc moja odpowiedź będzie zoptymalizowana pod kątem ekonomii, w szczególności teoretycznej, chociaż na pewno część czynników się pokrywa.

Zdecydowanie najważniejsze jest rozplanowanie czasu na poszczególne elementy aplikacji. Na przykład dobrze jest się zaangażować w wakacje w projekty badawcze. Zauważyłam, że luźny grafik jest przyjacielem kreatywności. Warto też wziąć mniej przedmiotów w semestrze zimowym w roku składania aplikacji, aby móc na spokojnie ją uzupełnić.

W aplikacji zwykle wymagane są dwa testy – TOEFL (dotyczy osób pochodzących spoza krajów anglojęzycznych/po studiach w innym języku niż angielski) oraz GRE (część uczelni wycofuje ten wymóg). Pierwszy jest ważny dwa lata, drugi – pięć. Warto wykonać te testy jak najszybciej, aby mieć je z głowy.

Najlepiej jest zaaplikować do jak największej liczby miejsc. W przypadku ograniczonego budżetu dobrze jest przestudiować wydziały w różnych miejscach oraz jak ich obszary zestawiają się z waszymi zainteresowaniami. Chociaż wiadomo, że wasze zainteresowania pewnie jeszcze się zmienią, co jest całkiem normalne.

W szczególności w przypadku zainteresowania ekonomią teoretyczną dobrze jest zrobić jak najwięcej kursów matematycznych – w przypadku większej ilości czasu – studia matematyczne, w przeciwnym razie – jeden/dwa kursy na semestr na wydziale matematyki są świetną opcją. Ale przede wszystkim najważniejsza jest wytrwałość, pozytywne nastawienie oraz wyrozumiałość dla siebie samego (uśmiech).

Twoją silną stroną jest matematyka, w której naukę włożyłaś dużo pracy. Cechuje Cię głównie podejmowanie samodzielnej inicjatywy. W ekonomii jest to niezwykle ważne. Jakie przedmioty z oferty SGH poleciłabyś studentom, którzy chcą czerpać jak najwięcej wiedzy w tej dziedzinie?
Moim zdaniem, na ekonomii w SGH przydatne są wszelkie przedmioty związane z analizą, w szczególności analiza rzeczywista, wypukła, funkcjonalna. Poza tym rachunek prawdopodobieństwa i teoria miary, topologia, optymalizacja, algebra, twierdzenia o punktach stałych, programowanie dynamiczne (ang. dynamic programming) i teoria gier.

Na ekonomii w SGH przydatne są wszelkie przedmioty związane z analizą, w szczególności analiza rzeczywista, wypukła, funkcjonalna. Poza tym rachunek prawdopodobieństwa i teoria miary, topologia, optymalizacja, algebra, twierdzenia o punktach stałych, programowanie dynamiczne (ang. dynamic programming) i teoria gier.

Jakie cele przyświecają Ci na Uniwersytecie Stanforda? W jakich obszarach będziesz chciała się specjalizować?
Oprócz wcześniej wspomnianych teorii aukcji, teorii gier oraz projektowania rynku i mechanizmów (ang. market and mechanism design), ciekawi mnie też teoretyczna ekonomia behawioralna oraz teoria sieci (ang. network theory). Ostatnio bardzo interesują mnie tematy endogenicznego wprowadzenia aspektu ograniczonej racjonalności (ang. bounded rationality) graczy w modelach, modelowanie aukcji kombinatorycznych, nierówności społecznych i polaryzacji społeczeństwa.


SEBASTIAN MURASZEWSKI, student drugiego roku studiów magisterskich na kierunku analiza danych – Big Data. Członek Rady Programowej w latach 2021–2023.