w stolicy Armenii – Erywaniu. To prestiżowe wydarzenie, organizowane przez European University Sports Association (EUSA), zgromadziło najlepsze drużyny akademickie z całego kontynentu, a nasi zawodnicy zaprezentowali się znakomicie.
Od pierwszego dnia czuliśmy, że Erywań to prawdziwa stolica szachów. W tym kraju szachy są nie tylko sportem – to element narodowej tożsamości. Lokalni sprzedawcy oferowali piękne, ręcznie robione zestawy szachowe. Armenia przyjęła nas z ogromną życzliwością, gospodarze byli niezwykle mili, pomocni i dumni ze swojej szachowej tradycji. Turniej był doskonale zorganizowany – począwszy od zakwaterowania i transportu, przez rozgrywki, po ceremonię otwarcia i zamknięcia. Organizatorzy zadbali również o aspekty kulturalne – nasza reprezentacja miała okazję odwiedzić świątynię Garni, jedyny zachowany w Armenii przykład architektury grecko-rzymskiej, oraz imponujący częściowo wykuty w skale klasztor Geghard.
Rywalizacja odbywała się w dwóch formatach: szachach szybkich (rapid) oraz błyskawicznych (blitz), które wymagały od zawodników nie tylko doskonałej techniki, lecz także refleksu i odporności psychicznej. W obu kategoriach nasi zawodnicy spisali się znakomicie. Męska drużyna SGH (w składzie Michał Redzisz i Szymon Skurniak) zajęła 5. miejsce w turnieju błyskawicznym, potwierdzając, że potrafi walczyć jak równy z równym z europejską elitą akademickich szachów. W formacie rapid panowie uplasowali się w środku stawki, prezentując solidną, konsekwentną grę i ogromną determinację. Żeńska drużyna SGH (Barbara Goraj i Zuzanna Siekańska) zajęła 6. miejsce w blitzu i 9. w rapidzie, co jest bardzo dobrym wynikiem w tak prestiżowej rywalizacji. Nasze zawodniczki imponowały wolą walki, spokojem i koncentracją, reprezentując uczelnię z klasą i sportowym duchem.
Udział w mistrzostwach był dla naszych reprezentantów nie tylko sportowym wyzwaniem, ale także niezapomnianym doświadczeniem. Drużyny SGH wróciły z Armenii bogatsze o cenne lekcje, nowe przyjaźnie i ogromną motywację do dalszego rozwoju. Pokazaliśmy, że SGH to nie tylko uczelnia ekonomiczna z najwyższej półki, ale również miejsce, gdzie pasja do szachów może przerodzić się w prawdziwe sukcesy międzynarodowe. Z Erywania wróciliśmy dumni, z głowami pełnymi inspiracji i sercami przepełnionymi wdzięcznością dla organizatorów i wszystkich, którzy nas wspierali.
ZUZANNA SIEKAŃSKA, kierownik sekcji szachowej AZS SGH