Współczesną gospodarkę charakteryzują silne więzi tworzone przez przedsiębiorstwa wielonarodowe. Działalność tych firm przejawia się w przepływach inwestycji, odgrywających kluczową rolę w rozwoju gospodarczym krajów na całym świecie.
Dzięki nim inwestorzy zyskują dostęp do nowych konsumentów i zasobów, zaś korzyściami państw przyjmujących kapitał mogą być tworzone miejsca pracy, nowoczesne rozwiązania technologiczne oraz organizacyjne, rozwój podaży towarów i wzrost eksportu.
Firmy z udziałem kapitału zagranicznego działające w Polsce to dziś blisko 30 tysięcy podmiotów. Choć stanowią one tylko 1% wszystkich przedsiębiorstw na rynku, posiadany przez nie kapitał odgrywa istotną rolę w funkcjonowaniu polskiej gospodarki.
KREDYT ZAMIAST INWESTYCJI
Pierwsze zagraniczne inwestycje bezpośrednie (ZIB) napłynęły do Polski już w okresie międzywojennym. Jednym z pionierskich projektów tego typu była inwestycja firmy Philips, która w 1922 r. – po wcześniejszej współpracy z warszawską firmą braci Borkowskich – założyła Polsko-Holenderską Fabrykę Lampek Elektrycznych, z której później powstały Polskie Zakłady Philips1. Po II wojnie światowej w wyniku nacjonalizacji przedsiębiorstw prywatnych również firmy z udziałem kapitału zagranicznego zostały przejęte przez państwo. Dopiero w połowie lat 70. inwestorzy zagraniczni doczekali się możliwości wejścia do Polski – w 1976 r. dopuszczono tworzenie w Polsce przedstawicielstw (oddziałów lub agencji), biur informacji technicznej lub biur nadzoru w celu wykonywania działalności gospodarczej w zakresie handlu zagranicznego, transportu, usług turystycznych i kulturalnych (Jaworek, Karaszewski, 2020). Przepisy te nie przyniosły jednak spodziewanych efektów – w 1978 r. w Polsce funkcjonowało tylko 12, a rok później 30 firm z udziałem zagranicznym. W 1979 r. wprowadzono nowe zasady funkcjonowania przedsiębiorstw z udziałem kapitału zagranicznego, zgodnie z którymi udział polskiego podmiotu w tych spółkach powinien wynosić przynajmniej 51%. Zagraniczne inwestycje bezpośrednie miały być przeciwwagą dla kredytów zagranicznych, ponieważ np. w 1980 r. koszt obsługi długu całkowicie pochłaniał napływ dewiz2. W 1980 r. liczba firm z udziałem zagranicznym wzrosła do 76. Później pojawiły się różne zachęty podatkowe i instytucje otoczenia biznesu, np. izby, ale również one nie przyczyniły się do napływu kapitału w postaci ZIB (Jaworek, Karaszewski, 2020).
WYKRES 1. Wartość zobowiązań z tytułu ZIB (wykres górny) oraz wartość rocznych napływów ZIB (wykres dolny) w Polsce w latach 1996–2023, w mld USD
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych UNCTAD.
TRUDNE POCZĄTKI
W 1992 r. łączną wartość ZIB, w tym udziałów w spółkach typu joint venture, szacowano na 700–800 mln dolarów (USD). Zarejestrowanych było wówczas w Polsce około 600 przedsiębiorstw z udziałem kapitału zagranicznego (Kołodko, 1992). W kolejnych latach dynamika napływu ZIB była stosunkowo nieduża. W 2004 r. w Polsce funkcjonowało ponad 1100 inwestorów, a łączna wartość kapitału ulokowanego w formie ZIB osiągnęła wartość 84,5 mld USD.
Momentem przełomowym, jeśli chodzi o kapitał zagraniczny w Polsce, okazało się przystąpienie naszego kraju do Unii Europejskiej. Polska zyskała wówczas na atrakcyjności w oczach zagranicznych inwestorów – dla nich przynależność do struktur UE była i jest nadal gwarancją stabilnej gospodarki, bezpieczeństwa i ochrony inwestycji oraz wiarygodności instytucji państwowych.
POD SKRZYDŁAMI UNII GOSPODARCZEJ
W latach 2014–2020 napływ ZIB ustabilizował się na poziomie około 15 mld USD rocznie. W tym okresie wyjątkowo słabym był 2017 r., gdy inwestorzy zainwestowali niecałe 10 mld USD. Obecnie napływ ZIB jest znacznie wyższy niż w okresie przed pandemią COVID-19 i wynosi ok. 30 mld USD rocznie.
Wprawdzie w 2023 r. strumień BIZ był niższy w porównaniu z rokiem poprzednim o 9%, to nadal jest to wartość stosunkowo wysoka. Na koniec 2023 r. wartość zobowiązań z tytułu ZIB w Polsce osiągnęła 335,5 mld USD, co stanowi ¼ kapitału zainwestowanego przez firmy zagraniczne w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (EŚW).
Dotychczas najwięcej kapitału zainwestowały w Polsce firmy niemieckie. Należy do nich 17% wszystkich ZIB. Na drugim i trzecim miejscu znajdują się odpowiednio inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych (12%) i Francji (8%).
CZYM NADRABIAMY?
Polska stoi obecnie w obliczu wielu wyzwań, a jednocześnie szans, jeśli chodzi o możliwość pozyskania ZIB. Wynikają one m.in. z efektów skracania łańcuchów dostaw przez przedsiębiorstwa europejskie i zastępowania odległych kontrahentów azjatyckich podmiotami z najbliższego sąsiedztwa, w tym z Polski. Można oczekiwać, że w regionie EŚW nadal pozostaniemy najatrakcyjniejszym miejscem lokowania inwestycji. Oczekiwania te uzasadnia najnowsza prognoza Komisji Europejskiej na 2024 r. mówiąca o wzroście PKB w Polsce o wartości 3%, a na 2025 aż 3,6%. Oczekuje się ponadto wzrostu konsumpcji prywatnej w 2024 r. i 2025 r. o odpowiednio 3,8% oraz 3,6%.
Położenie w centrum Europy, na przecięciu szlaków transportowych, w połączeniu z coraz lepiej rozwiniętą infrastrukturą komunikacyjną powoduje, że stajemy się centrum logistyczno-transportowym regionu EŚW. Widoczny jest również wzrost zainteresowania Polską wśród inwestorów poszukujących wysoko wykwalifikowanych kadr, czym nasz kraj wyróżnia się na tle innych gospodarek nie tylko regionu, ale całej Europy. W Polsce każdego roku kierunki inżynieryjne kończy 47,5 tys. absolwentów studiów magisterskich. Jest to czwarty wynik w UE po Niemczech, Francji i Włoszech. Czynnik ten daje korzystne perspektywy pogłębienia współpracy w oparciu o najnowsze technologie, a polskim przedsiębiorstwom stwarza szanse świadczenia usług opartych na wiedzy na jednolitym rynku europejskim.
Polska ze względu na swoje centralne położenie w Europie, jak i stosunkowo duży oraz chłonny rynek zbytu od dawna przyciąga zagraniczny biznes. Wydaje się, że nasz kraj nadal będzie wiodącą lokalizacją dla ZIB w regionie EŚW. Uwzględniając jednak znaczenie czynników zmniejszających w ostatnim czasie naszą atrakcyjność inwestycyjną, należy oczekiwać spadku wartości rocznych napływów ZIB.
TYMCZASEM NA RYNKU
Niestety, w ostatnim czasie na rynku pojawiły się informacje o wycofaniu inwestorów z Polski, a przykładów zamknięcia zakładów produkcyjnych znajdziemy w mijającym roku co najmniej kilka. Zakończenie działalności fabryki w Aleksandrowie Łódzkim ogłosiła szwajcarska spółka ABB, choć pozostałe odziały firmy ABB w Polsce, prowadzące m.in. prace B+R, mają kontynuować pracę. Produkcję w Polsce wstrzymał także francuski koncern oponiarski Michelin – nową lokalizacją zakładu ma być Rumunia. Z kolei Beko, turecki producent sprzętu elektronicznego oraz AGD, ogłosił porozumienie ze związkami zawodowymi o zamknięciu fabryk w Łodzi i we Wrocławiu. Przedsiębiorstwo będzie kontynuować produkcję w pozostałych dwóch zakładach – w Radomsku i we Wrocławiu. Lear Corporation, globalny dostawca komponentów dla przemysłu motoryzacyjnego, produkujący w Polsce maty grzewcze do foteli samochodowych, zdecydował o zamknięciu jednej z ośmiu fabryk w naszym kraju, przenosząc produkcję do Tunezji. We wrześniu br. amerykański Intel poinformował o wstrzymaniu do 2026 r. planów inwestycyjnych ogłoszonych w maju 2023 r. jako największa jak dotąd inwestycja zagraniczna pojedynczej firmy w Polsce. Warto w tym miejscu również wspomnieć o niedawno opublikowanych doniesieniach o poleceniu, które władze Chin wydały chińskim producentom samochodów elektrycznych, aby wstrzymali oni inwestycje w tych krajach europejskich, które poparły wprowadzenie ceł na chińskie pojazdy tego typu. Dotyczy to 10 państw UE, w tym także Polski. Najprawdopodobniej z tego właśnie wynikało wstrzymanie inwestycji firmy Leapmotor (część koncernu Stellantis) w Tychach3. Łącznie chińskie inwestycje w Polsce stanowią poniżej 0,5% wszystkich inwestycji napływających do naszego kraju, stąd – mimo pesymistycznego charakteru przekazu – trudno uznać być może jedynie czasowe wstrzymanie inwestycji za krok, który drastycznie zmieni pozycję inwestycyjną Polski.
Czy przykłady wycofania kapitału wyznaczą w dłuższej perspektywie nowy trend? Jeśli chodzi o przedsiębiorstwa niemieckie, prawdopodobieństwo wycofywania z Polski istniejących inwestycji nie wydaje się duże. Do największych inwestorów pochodzących z tego kraju należą firmy, których działalność związana jest z siecią infrastruktury telekomunikacyjnej, jak w przypadku Deutsche Telekom (działającej w Polsce jako T-Mobile), czy energetycznej, jak w przypadku E.On (do 2021 r. znany jako Stoen). Ich działalność jest mocno odporna na wahania koniunktury. Druga znacząca grupa inwestorów niemieckich to firmy działające w handlu detalicznym – Schwarz Group (Kaufland, Lidl) czy Aldi, oraz w ubezpieczeniach (HDI, Warta). Są to przedsiębiorstwa z sektora usług, dla których kluczowe znaczenie ma wielkość popytu wewnętrznego. Zmiana lokalizacji inwestycji skutkowałaby nie tyle poprawą wyniku finansowego, ile utratą korzyści wynikających z działalności na 38-milionowym rynku. W przypadku Niemiec największy czynnik ryzyka ograniczenia przyszłego napływu ZIB do Polski stanowi niekorzystna sytuacja gospodarcza na rynku niemieckim oraz zawirowania w polityce wewnętrznej naszego zachodniego sąsiada. Mimo słabej koniunktury na rynku RFN pojawili się w ostatnim czasie również inwestorzy z tego kraju – Bosch zapowiedział budowę zakładu produkcyjnego pomp ciepła w Dobromierzu na Dolnym Śląsku, a Mercedes-Benz podjął decyzję o powiększeniu swojego centrum produkcyjnego w Jaworze na Dolnym Śląsku o trzecią fabrykę.
Z kolei inwestorzy pochodzący ze Stanów Zjednoczonych to w połowie firmy produkcyjne. Grupa przedsiębiorstw z udziałem kapitału amerykańskiego wydaje się w tym względzie dość nietypowa, ponieważ podmioty zagraniczne przeciętnie w przemyśle mają niewiele ponad 30% kapitałów. Nic nie wskazuje na to, że działalność produkcyjna obarczona jest większym ryzykiem wycofania inwestycji. Amerykańscy inwestorzy nadal uznają Polskę jako atrakcyjny rynek dla lokowania kapitału. Na przykład BorgWarner w październiku br. uruchomił nową halę produkcyjną w Jasionce koło Rzeszowa, gdzie wytwarza się komponenty silnikowe dla firmy Mercedes-Benz.
W przypadku inwestorów francuskich firmy, takie jak Orange, Unibail-Rodamco-Westfield (zarządzanie nieruchomościami oraz prowadzenie galerii handlowych), Carrefour, P4 (właściciel marki Play), Canal+ czy Leroy-Merlin także reprezentują sektor usług konsumpcyjnych, a więc potencjał popytu wewnętrznego jest dla nich kluczowy. Nie należy więc spodziewać się szczególnych zmian co do skali zaangażowania finansowego tych firm w Polsce.
Poza krajami, z których kapitał jest już w Polsce obecny od dawna i w dużej skali, interesującym kierunkiem, z którego moglibyśmy zwiększyć pozyskiwanie ZIB, jest Azja Wschodnia. Pomimo dużego strumienia inwestycji wypływającego z Japonii, Chin, Korei Południowej, Singapuru, Hongkongu czy Tajwanu do Polski trafia niewiele tego kapitału. W 2023 r. z wymienionych obszarów wypłynęło 33,5% wartości wszystkich inwestycji światowych, a do Polski trafiła znikoma część; udział koreańskich inwestycji w całości kapitału produkcyjnego, który dotąd napłynął do naszego kraju, wynosi jedynie 2,7%, udział inwestycji japońskich to 2,4%, chińskich czy singapurskich – poniżej 0,5%.
WYKRES 2. Płaca minimalna w Polsce (stan na styczeń każdego roku), w PLN
(E) wartości oszacowane
Źródło: opracowanie własne na podstawie pit.pl, dane archiwalne, https://www.pit.pl/wynagrodzenie-minimalne/archiwum-wynagrodzenie-minim…; dane szacowane (E): K. Kolibarski, Tak będzie wyglądała pensja minimalna od 2026 roku. Nadchodzi rewolucja, Gazeta.pl, https://next.gazeta.
CO NAS CIĄGNIE W DÓŁ?
Obserwując utrzymujący się strumień napływu BIZ do Polski, nie można zapominać o czynnikach obniżających naszą atrakcyjność inwestycyjną. W ostatnim czasie gospodarka zmaga się ze znacznym obniżeniem dynamiki wzrostu PKB, czego nie doświadczyliśmy na większą skalę przez ponad trzy ostatnie dekady. Pandemia, a następnie postpandemiczny spadek koniunktury, inflacja i wysoki koszt kapitału, wzrost kosztów energii oraz presja na wzrost wynagrodzeń powodują, że wiele korporacji międzynarodowych rewiduje swoje strategie. Inflacja skumulowana za okres 2020–2024 (październik 2024) wynosi 43,5%. Średnia kwartalna cena energii elektrycznej (niepodlegająca obowiązkowi publicznej sprzedaży) wzrosła w ciągu 10 lat (2013–2022, porównanie IV kwartałów) o 172%4. Z kolei efekt starzenia się społeczeństwa coraz bardziej wpływa na ograniczenie podaży pracy – udział grupy wiekowej 55+ wśród pracujących wzrósł z 12% w 2010 r. do 17,2% w 2024 r. (I kw.)5.
Wprawdzie wzrost wynagrodzeń może stanowić barierę dla przedsiębiorstw działających w oparciu o tanią siłę roboczą, należy jednak pamiętać, iż średnie wynagrodzenie w Polsce jest nadal dwukrotnie niższe niż średnia dla całej UE oraz trzykrotnie niższe niż w Niemczech.
Oprócz lokalnych uwarunkowań makroekonomicznych Polska, podobnie jak cały świat, stoi w obliczu wielu wyzwań globalnych, które zdeterminują klimat inwestycyjny. Prawdopodobne zmiany w polityce gospodarczej USA, sytuacja gospodarcza w Chinach, rywalizacja amerykańsko-chińska, dalszy przebieg agresji rosyjskiej na Ukrainę będą silnie oddziaływać na strategie przedsiębiorstw. Dodatkowo uwarunkowania administracyjno-prawne związane z kryzysem klimatycznym kształtować będą nowe warunki dla funkcjonowania przedsiębiorstw na jednolitym rynku europejskim. Klimatyczny pakiet regulacyjny wpływa bowiem na zaostrzenie wymagań i standardów środowiskowych, którym powinno sprostać przedsiębiorstwo w Unii Europejskiej. Ponadto ostatnie wydarzenia polityczne, takie jak wynik wyborów prezydenckich w USA, mogą mieć pewien wpływ na ewentualne rozluźnienie czy też odroczenie kolejnych etapów polityki klimatycznej UE.
Źródła:
GUS, Aktywność ekonomiczna ludności Polski, 2023.
Jaworek, M., Karaszewski, W. [2020] Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce (od okresu PRL do współczesności, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń.
Kaliński, J. [2009] Transformacja gospodarki polskiej w latach 1990–2004, Oficyna Wydawnicza SGH, Warszawa.
Kolibarski, K. Tak będzie wyglądała pensja minimalna od 2026 roku. Nadchodzi rewolucja, Gazeta.pl, 15.11.2024; https://next.gazeta.pl/next/7,151003,31466279,tak-bedzie-wygladala-pens… (dostęp: 16.11.2024).
Pit.pl, dane archiwalne, https://www.pit.pl/wynagrodzenie-minimalne/archiwum-wynagrodzenie-minim… (dostęp: 10.11.2024).
Polityka finansowa. Transformacja. Wzrost. (red.) Kołodko, G. [1992], Instytut Finansów, Warszawa, 1992.
https://www.philips.pl/c-e/sto-lat-philips.html (dostęp: 17.01.2024).
https://www.ure.gov.pl/pl/energia-elektryczna/ceny-wskazniki/7851,Sredn… (dostęp: 08.11.2024).
1 Na podstawie: https://www.philips.pl/c-e/sto-lat-philips.html.
2 Polska otrzymywała kredyty – najpierw od Związku Radzieckiego i innych krajów socjalistycznych oraz instytucji finansowych RWPG (Międzynarodowego Banku Współpracy Gospodarczej i Międzynarodowego Banku Inwestycyjnego), a następnie od krajów zachodnich. Kredyty te miały początkowo charakter długoterminowych kredytów towarowych, finansujących zakupy na rzecz przemysłu oraz wydobycie surowców, jak również inwestycje przemysłowe mające na celu wzrost potencjału produkcyjnego. W latach 70. Polska zaciągała kredyty rządowe oraz kredyty handlowe gwarantowane przez agendy rządowe, a w późniejszym okresie kredyty w bankach komercyjnych. (Kołodko, 1992).
3 W lutym 2024 r. Leapmotor poinformował o wejściu do Europy, pierwsze egzemplarze modelu T03 wyjechały z fabryki w Tychach już w czerwcu, a produkcję na pełną skalę osiągnięto w połowie października 2024 r.
4 Obliczenia własne na podstawie: https://www.ure.gov.pl/pl/energia-elektryczna/ceny-wskazniki/7851,Sredn…;
5 Na podstawie: GUS, Aktywność ekonomiczna ludności Polski, 2023.
DR HAB. ELIZA PRZEŹDZIECKA, prof. SGH, dyrektor Instytutu Ekonomii Międzynarodowej, Kolegium Gospodarki Światowej SGH. Wykładała na Uniwersytecie w Trewirze (w latach 2009–2018) i była profesor wizytującą na Uniwersytecie Ekonomicznym w Wiedniu (2019–2021). Jest członkinią Rady Fundacji Polsko-Amerykańskiej Komisji Fulbrighta. Autorka wielu publikacji o tematyce bezpośrednich inwestycji zagranicznych, globalnych łańcuchów wartości i handlu międzynarodowego. Stypendystka Komisji Fulbrighta, programu Marie-Curie, CEEPUS oraz Erasmus i Erasmus+. Odbyła liczne staże badawcze i dydaktyczne w zagranicznych ośrodkach akademickich, m.in.: Duke University, ZHAW School of Management and Law, Toulouse School of Business, Aarhus University, ICN Business School Nancy, Wirtschaftuniversität Wien.
DR RAFAŁ WILCZOPOLSKI, adiunkt w Instytucie Ekonomii Międzynarodowej, Kolegium Gospodarki Światowej SGH. Aktywność naukową łączy z działalnością w biznesie, pracując od ponad 20 lat w przedsiębiorstwach Azji Wschodniej. Jego zainteresowania naukowe koncentrują się wokół historii handlu zagranicznego, bezpośrednich inwestycji zagranicznych, a także gospodarki i społeczeństwa Japonii. Autor kilkunastu publikacji naukowych o Azji Wschodniej.