Już po raz drugi uczestniczyłam w wyborach władz uczelni jako członek Okręgowej Komisji Wyborczej ogółu doktorantów.
Doskonale pamiętam 2020 rok, gdy niezwykle zaangażowani studenci przed wyborami spisywali swoje postulaty. Zbierano przykłady dobrych praktyk oraz odpowiedzi na ankiety „Gdybym był rektorem…”. Wówczas kandydatami byli prof. dr hab. Marzenna Weresa oraz dr hab. Piotr Wachowiak, prof. SGH, którzy odbyli spotkania online ze społecznością SGH, zaprezentowali swoje programy i wizję uczelni. Wybory rektorskie wygrał wówczas profesor Piotr Wachowiak.
Nadszedł rok 2024 i na liście kandydatów na rektora w kadencji 2024–2028 pojawiło się tylko jedno nazwisko. W rozmowach z koleżankami i kolegami słyszałam niekiedy wyrażane zdziwienie z powodu braku innych pretendentów na najwyższe uczelniane stanowisko. Jednakże jeśli przypomnieć sobie Strategię rozwoju SGH nakreśloną przez rektora Wachowiaka oraz podjęte działania w kadencji 2020–2024 wraz ze strategiami przekrojowymi (umiędzynarodowienia, transformacji cyfrowej, społecznej odpowiedzialności oraz współpracy z absolwentkami i absolwentami), jestem pewna, że wielu przyzna, iż najlepszym wyborem dla naszej uczelni było przyjęcie znaczącą większością głosów znanej już kandydatury Piotra Wachowiaka.
Miałam zaszczyt poznać profesora Wachowiaka w 2018 roku, gdy w ramach studiów doktoranckich wykładał dla naszego rocznika (doktorantów starego trybu) metodykę badań oraz prowadził fakultety z metodyki nauczania. Ponadto przez lata spotykam profesora Wachowiaka na seminariach Instytutu Zarządzania. Przekonałam się, że rektor jest mistrzem na wielu polach. Potrafi skutecznie się komunikować, zarządzać i motywować. Cechują go empatia, kreatywność, decyzyjność oraz skuteczne zarządzanie zmianą, a także własną osobą w czasie. Osobiście cenię naszego profesora Wachowiaka jeszcze za dwie cechy – są to przywiązanie do rodziny oraz szacunek dla tradycji i historii.
Sądzę, że warto wspomnieć, iż na minioną kadencję władz uczelni przypadały niecodzienne wyzwania, którymi były: (1) kontynuacja działań dostosowujących uczelnię do nowych przepisów wprowadzonych przez ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, (2) pandemia COVID-19 oraz (3) exodus ludności cywilnej z Ukrainy do Polski po ataku Federacji Rosyjskiej w lutym 2022 roku. Niesamowite jest, że uczelnia rozkwita mimo tak turbulentnych warunków. Doskonalona jest dydaktyka, umacnia się pozycja naukowa i ranga międzynarodowa SGH.
Dzięki drugiej kadencji rektora Wachowiaka z pewnością nastąpi dalsze umiędzynarodowienie Szkoły Doktorskiej oraz wzmocnienie pozycji SGH w Europejskim Uniwersytecie Nauk Społecznych (CIVICA). Studenci i pracownicy SGH zapewne z nadzieją spoglądają na dalsze plany rozbudowy kampusu oraz upraszczania procedur administracyjnych.
Henry Ford przekonywał, że jeśli w ogóle istnieje sekret sukcesu, to leży on w umiejętności przyjmowania punktu widzenia innych i patrzenia na dany problem zarówno z pozycji swojego rozmówcy, jak i własnej. Bez wątpienia rektor Piotr Wachowiak jest liderem, który stara się brać pod uwagę wszystkie punkty widzenia i zawsze szuka kompromisu satysfakcjonującego różne grupy interesariuszy.
SYLWIA CHRABAŁOWSKA, doktorantka V roku w Kolegium Zarządzania i Finansów SGH