Okno na Pawilon Doświadczalny

budynek A

Sto lat temu, 14 czerwca 1924 r., zostało wydane pozwolenie na budowę Pawilonu Doświadczalnego przy ulicy Rakowieckiej. Wraz z podpisaniem tego dokumentu rozpoczął się dynamiczny, trwający praktycznie do dziś proces rozrastania się kampusu SGH, a z rozbudową infrastruktury uczelni, w której najważniejszą siłą są jednakże nie budynki, a ludzie: studenci, doktoranci, pracownicy naukowi i administracyjni, rosła w siłę Szkoła Główna Handlowa w Warszawie. 

Pawilon Doświadczalny wybudowany według projektu i pod nadzorem Jana Witkiewicza-Koszczyca został oddany do użytku w 1926 r. W latach 1927–1930 powstała Biblioteka SGH, jedna z najbardziej funkcjonalnych i najpiękniejszych tego typu budowli w Europie. W latach 50. na bazie pierwotnych planów Jana Witkiewicza-Koszczyca wzniesiono Gmach Główny z Aulą Spadochronową (budynek G), a na stulecie uczelni wybudowano nowoczesny budynek C. Kolejne odsłony przed nami. Dosłownie miesiące dzielą nas od zakończenia inwestycji przy ul. Batorego, gdzie powstaje Centrum Przestrzeni Innowacyjnej. Gmach ten nawiązuje do dziedzictwa Koszczyca i jego następców, ale odpowiada też na wyzwania nowoczesności. Wybudowany według projektu, jaki powstał w pracowni Bolesława Stelmacha, „zielony”, przyjazny środowisku budynek przy ul. Batorego spełnia najwyższe wymogi, gdy chodzi o warunki do nauczania, studiowania i pracy zespołowej. Pomieści 24 sale dydaktyczne dla 960 studentów, w tym aulę dla około 120 osób, a także wiele przestrzeni coworkingowych i biura. Na dachu powstaną zielone tarasy umożliwiające odpoczynek wśród koron drzew rosnących na Polu Mokotowskim. Siłą szczęśliwego zbiegu okoliczności nowy gmach zostanie oddany po 100 latach od rozpoczęcia budowy Pawilonu Doświadczalnego. Przed nami zaś kolejna inwestycja, jaką zaplanowano na miejscu dawnego Klubu Park. „W nowym pawilonie powstanie pięć sal warsztatowych, foyer wystawiennicze, studio filmowe, a także ogólnodostępna kawiarnia, z której korzystać będą mogli m.in. spacerowicze parku i okoliczni mieszkańcy” – obiecuje kanclerz SGH dr Marcin Dąbrowski. 

„Gdy wprowadziliśmy się do mieszkania na terenie kampusu w 1935 r. stał już ten pierwszy budynek przy ulicy Rakowieckiej, stała też Biblioteka SGH. Poza tym na położonym na obrzeżach miasta placu, jaki zakupił mój dziadek, były jeszcze pozostałości z czasów carskich. Stał tam domek oficerski, w którym mieszkał przez pewien czas nadzorujący budowę Jan Witkiewicz-Koszczyc z rodziną” – wspomina pani Julia Tazbirowa, wnuczka pierwszego rektora SGH Bolesława Miklaszewskiego, która niedawno złożyła wizytę rektorowi Piotrowi Wachowiakowi wraz z prawnuczką Jana Witkiewicza-Koszczyca – Elżbietą Witkiewicz-Schiele. Spowinowacony z nim przez żonę i połączony wieloletnią przyjaźnią Bolesław Miklaszewski powierzył Koszczycowi projekt i budowę budynków uczelni. 

„Mojego dziadka cechowało przywiązanie do takich wartości, jak gospodarność, oszczędność i głębokie przeświadczenie, że jeśli chce się coś wielkiego osiągnąć, nie może to się opierać wyłącznie na gadaniu” – zaznaczyła pani Julia, wdowa po profesorze Januszu Tazbirze, w materiale filmowym, którego premierę zaplanowaliśmy na 14 czerwca. Tego samego dnia odbędzie się też wielkie, ostatnie przed remontem, zwiedzanie Pawilonu Doświadczalnego (budynku A). Odbędzie się ono pod hasłem „SGH od dachu do dachu”. We współpracy z wypróbowanym partnerem SGH, jakim jest ratująca zabytki fundacja „Kamień i co…” zaprosimy grupę uczestników na dachy budynku A, biblioteki i nowego gmachu przy ulicy Batorego.

W opublikowanym w 1927 r. „Sprawozdaniu z budowy gmachu doświadczalnego Wyższej Szkoły Handlowej w Warszawie” Jan Witkiewicz-Koszczyc przedstawił szczegółową specyfikację poniesionych kosztów i wymienił firmy, które zaangażowały się w budowę i wyposażenie budynku A. Ich szefowie zdawali sobie sprawę, jak ważna jest misja uczelni szerzącej wiedzę ekonomiczną w kraju, który po 123 latach zaborów odzyskał niepodległość. Misja ta nie uległa zmianie i SGH nadal angażuje się w szerzenie wiedzy o gospodarce, kształtując liderów rozumiejących, jakie są wyzwania doby obecnej i jak im sprostać.  


MARIUSZ SIELSKI, rzecznik prasowy SGH