Historia pewnego „Kozaka”

na zdjęciu Jan Kozakiewicz podczas mistrzostw Europy w Budapeszcie

Rok temu – jeszcze emerytowany sportowiec, trenujący rekreacyjnie pływanie. Dziś? Podwójny mistrz Polski z kilkoma rekordami kraju i kwalifikacją olimpijską, który na niedawno zakończonych mistrzostwach Europy dwa razy znalazł się tuż za podium – na najgorszym dla sportowca, 4. miejscu. Brzmi niewiarygodnie, prawda? A taką właśnie historią może się pochwalić nasz student i zawodnik sekcji pływackiej – Jan Kozakiewicz.

O Janku pisaliśmy pół roku temu, kiedy na Akademickich Mistrzostwach Polski w Pływaniu zdobył srebrny medal w klasyfikacji generalnej na 50 m stylem klasycznym. Wtedy chyba nikt nie podejrzewał, że to dopiero preludium do wydarzeń następnych miesięcy. Janek – na co dzień łączący studia z pracą kontrolera lotów – po latach przerwy postanowił wrócić do wyczynowego sportu i powalczyć o najwyższe wyniki sportowe. O tym, że nie są to tylko puste słowa, mieliśmy okazję się przekonać już na Głównych Mistrzostwach Polski w Pływaniu, gdzie nasz zawodnik:

  • został dwukrotnym mistrzem Polski (50 i 100 m stylem klasycznym),
  • dwa razy poprawił rekord Polski (50 m stylem klasycznym),
  • wypełnił minimum na mistrzostwa Europy (debiut w reprezentacji Polski) na obu tych dystansach,
  • wywalczył minimum B (w sztafecie na 100 m klasycznym) na zawody w Tokio.

Jan Kozakiewicz podczas mistrzostw Polski w Lublinie

Dwa tygodnie później w Budapeszcie, podczas mistrzostw Europy, Janek pokazał, że kwalifikacja na te zawody nie była przypadkiem. W swojej koronnej konkurencji – 50 m stylem klasycznym – nasz żabkarz zajął 4. miejsce, pobijając przy tym swój własny rekord Polski. Warto dodać, że jego wynik z eliminacji (26,82 s) dał mu miejsce w TOP15 wszechczasów na 50 m stylem klasycznym na świecie i TOP9 w Europie. Tym samym Janek został pierwszym Polakiem, który na tym dystansie przekroczył barierę 27 s. Pozostaje jedynie żałować, że nie jest to konkurencja olimpijska… Nasz zawodnik – poza startami indywidualnymi (na dwukrotnie dłuższym dystansie uplasował się na 21. miejscu) – był bardzo mocnym ogniwem sztafet męskiej i mieszanej na 4 × 100 m stylem zmiennym.  Sztafeta mieszana (oprócz Janka popłynęli w niej Alicja Tchórz, Jakub Majerski i Kornelia Fiedkiewicz) ostatecznie znalazła się na 7. miejscu. W sztafecie męskiej nasz sportowiec (wraz z Jakubem Kraską, Jakubem Majerskim oraz Kacprem Stokowskim) po raz drugi na tych zawodach „otarł się” o podium, ostatecznie zajmując 4. miejsce w finale. Warto przy tym wspomnieć, że obie sztafety z udziałem Janka poprawiły na tych zawodach rekord Polski.

Mistrzostwa Europy, sztafeta 4 × 100 m stylem zmiennym. Od lewej: Jan Kozakiewicz, Jakub  Majerski, Jakub Kraska i Kacper Stokowski

To jednak nie koniec dobrych informacji – 2 czerwca 2021 r. został oficjalnie ogłoszony skład reprezentacji Polski na Tokio, gdzie wśród zawodników dwukrotnie widnieje nazwisko Kozakiewicz - Janek uzyskał bowiem kwalifikację zarówno w sztafecie jak i indywidualnie na 100 m stylem klasycznym.

Jankowi gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne sukcesy, również w Tokio!


MAGDALENA BRYK, członek zarządu AZS SGH