Jak inwestować, gdy trend na rynku akcji nie jest twoim przyjacielem?

W cyklu #PoProstuEkonomia prof. Krzysztof Borowski z Instytutu Ryzyka i Rynków Finansowych KZiF, wyjaśni jakie strategie inwestycyjne można przyjąć w okresie trendu spadkowego na giełdzie. Czy w czasie recesji są branże, w które warto inwestować? Czym kierować się, aby nie stracić?

Na rynku akcji trend wzrostowy przeplata się z trendem spadkowym i bocznym. O ile w przypadku tych dwóch ostatnich, a zwłaszcza trendu wzrostowego, istnieje możliwość w miarę prostego uzyskiwania dodatnich stóp zwrotu, o tyle w sytuacji, gdy parkietem giełdowym rządzi żądny krwi niedźwiedź, generowanie pozytywnych zwrotów wymaga pewnej ekwilibrystyki.

Najprostsza strategia inwestycyjna w trendzie spadkowym na rynku akcji, to nie robić nic i oczekiwać na zmianę trendu. Jest to postępowanie najmniej ryzykowne, ale nie przynoszące żadnych wymiernych profitów.

Dywersyfikacja portfela

W takiej sytuacji inwestorzy najczęściej dywersyfikują portfele inwestycyjne, zwiększając kwoty środków zaangażowanych w innych fragmentach rynku finansowego – problem ten zostanie poruszony w końcowej części artykułu.

Historia notowań akcji wielokrotnie udowodniła, że nawet na rynku niedźwiedzia, w wyraźnych trendach wzrostowych pozostaje od 10% do ok. 15% akcji. W czasie dekoniunktury makroekonomicznej, branżami z których akcje wykazują tendencje wzrostowe są m.in. sektory: użyteczności publicznej (dostawa energii elektryczne, gazu, transport, wywóz śmieci), produkcji żywności, farmaceutyczny.

Uzyskiwane w ten sposób stopy zwrotu nie są może imponujące, ale dodatnie, co ma szczególne znaczenie na rynku spadkowym. W czasie trendów spadkowych swoje tryumfy święci analiza fundamentalna, bowiem, gdy ziemia drży (rynek) liczą się fundamenty poszczególnych domów (spółek).

Strategie dla doświadczonych inwestorów

Bardziej doświadczonym inwestorom zaleca się próbowanie tzw. „łapania dołków”, tj. nabywania akcji w pobliżu ich lokalnych minimów cenowych i sprzedaży po korekcie wzrostowej. W niektórych przypadkach takie korekty są wyjątkowo dynamiczne i pozwalają na osiągnięcie od kilkunastu, nawet do kilkudziesięciu procent zysku w krótkim czasie.

Przy tego typu podejściu, najważniejszym narzędziem podejmowania decyzji staje się analiza techniczna, która rozwinęła wiele metod pozwalających przewidywać poziomy (przedziały) cen, przy których może dojść do takiego odbicia. Do najpopularniejszych narzędzi tego typu można zaliczyć techniki Fibonacciego, fale Elliotta, średnie ruchome, wskaźniki, określone formacje świec japońskich i formacje zmiany trendu z tzw. klasycznej analizy technicznej (rozwijanej wcześniej w krajach anglosaskich).

Warto podkreślić, że tego typu strategia inwestycyjna wiąże się z dużym ryzykiem inwestycyjnym – bowiem w sytuacji, gdy przewidywany przez inwestora dołek nie okaże się wcale dołkiem cenowym, w krótkim czasie odnotowuje ujemne stopy zwrotu. I nierzadko będą one dwucyfrowe.

Sprzedaj i trzymaj”

Innym sposobem inwestowania jest otwarcie pozycji krótkich, w przypadku papierów wartościowych, dla których istnieje taka możliwość. Są to najczęściej bardzo płynne walory o stosunkowo dużej kapitalizacji i dużym free float. W tym przypadku stosujemy strategię „sprzedaj i trzymaj”, będącą odpowiednikiem strategii „kup i trzymaj” dla pozycji długiej. Mamy szansę zrealizowania stopy zwrotu porównywalnej do głębokości spadku waloru (oczywiście z przeciwnym znakiem) – zależy ona od momentu otwarcia pozycji krótkiej.

Należy jednak pamiętać, że każda giełda lub instytucja nadzorująca rynek kapitałowy, publikuje listę papierów wartościowych, dla których możliwe jest przeprowadzenie krótkiej sprzedaży. W przypadku akcji o niskim free float, istnieje zagrożenie przeprowadzenia tzw. kornera, polegającego na pożyczeniu akcji przez dotychczasowych właścicieli inwestorom, sprzedającym je na krótko i jednoczesnym nabyciu ich przez tę pierwszą grupę.

Wystarczy wówczas niewielka zwyżka ceny, aby doprowadzić do paniki wśród inwestorów, posiadających otwarte pozycje krótkie, co w konsekwencji przekształca się w (i) hiperboliczny wzrost cen lub (i) interwencję władz giełdy, ustalającej zasady rozliczenia pozycji krótkich (historia odnotowała wiele tego typu przypadków).

Handel parami

Inwestorzy, nieposiadający zbyt dużego doświadczenia w krótkiej sprzedaży, mogą próbować ograniczyć ryzyko inwestycyjne tego typu transakcji poprzez stosowanie tzw. handlu parami (pairs trading). Jeśli ceny akcji A i B spadają, ale tempo spadków ceny pierwszej akcji jest większe niż tempo spadków drugiej akcji, wówczas można otworzyć pozycję krótką w akcjach A, i długą w akcjach B. Zyski na pozycji w akcje A będą niwelowane przez straty z pozycji na akcji B, podobnie rzecz będzie się miała ze stratami (co ma szczególne znaczenie dla mniej doświadczonych inwestorów).

Oczywiście idealnym dealem byłoby znalezienie zniżkującej spółki A (pozycja krótka) i zwyżkującej akcji B (pozycja długa), co przynosiłoby zyski z obu pozycji.

Inwestycja w kontrakty terminowe

Innym rozwiązaniem jest otwarcie pozycji krótkiej na kontraktach terminowych na cenę akcji, jeśli takie instrumenty są notowane na danej giełdzie (np. na GPW inwestorzy mają możliwość otwarcia tego typu pozycji dla ponad 40 spółek). Kontrakty terminowe pozwalają na korzystanie z dźwigni finansowej, a stopa zwrotu z tego typu inwestycji może być kilkukrotnie / kilkunastokrotnie wyższa niż w przypadku otwarcia pozycji krótkiej w akcjach. Przy stosowaniu kontraktów terminowych należy pamiętać o zdecydowanie większym ryzyku niż w przypadku krótkiej sprzedaży akcji.

Przechodząc do bardziej zaawansowanych strategii inwestycyjnych, należy wspomnieć o możliwości otwarcia pozycji długiej w kontraktach terminowych na cenę akcji, przy jednoczesnej sprzedaży akcji na krótko (lub odwrotnie: sprzedaż kontraktu i kupno akcji). W takim przypadku stosuje się strategię arbitrażową, w której można wykorzystać zmianę różnicy między cenami akcji, a cenami kontraktów terminowych w chwili otwarcia i zamknięcia pozycji w obu instrumentach – strategia zbliżona do pairs trading. Tego typu sposób inwestowania oferuje najczęściej ograniczoną stopę zwrotu, zależną od zmienności różnicy cen kontraktów terminowych i akcji.

Dla wszystkich opisanych strategii, za wyjątkiem pierwszej, zaleca się inwestorom stosowanie zleceń stop loss (ograniczających stratę) oraz take profit (zamykających pozycję przy zrealizowaniu określonej, ustalonej wcześniej stopy zwrotu).

Zarówno stop loss jak i take profit mogą być statyczne (usytuowane w pobliżu poziomów wsparcia i oporu, wynikających z poprzednich minimów lub maksimów cenowych) lub dynamiczne, tj. podążające za cenę według przygotowanego algorytmu transakcyjnego). Przy stosowaniu tego typu podejścia niezwykle pomocne stają się różnorakie narzędzia analizy technicznej.

Opcje

W przypadku giełd rozwiniętych inwestorzy mogą również wykorzystywać opcje na ceny akcji. W czasie klasycznego trendu spadkowego, zaleca się nabycie opcji put na cenę tego typu papierów wartościowych. Zniżkująca cena akcji oznacza wzrost ceny opcji put, przy czym cena wykonania takiej opcji powinna być bliska cenie giełdowej akcji w chwili zakupu opcji. Wówczas stosowana dźwignia finansowa okazuje się być największa. Ryzyko zakupu opcji put jest niewielkie, a maksymalna strata będzie równa zapłaconej cenie za opcję put.

Bardziej zaawansowanym inwestorom poleca się także stosowanie złożonych strategii: wykorzystujących różnicę w wycenie par: opcje – akcje, opcje – kontrakty terminowe, kontrakty – kontrakty lub opcje – opcje (o różnych cenach wykonania lub terminach wykupu).

CFDy i ETFy

Kolejnym instrumentem, z jakiego mogą korzystać inwestorzy w czasie tendencji spadkowych na rynku akcji są CFDy (Contract For Difference), będący umową pomiędzy dwiema stronami, które zobowiązują się do rozliczenia kwoty równej różnicy pomiędzy ceną otwarcia a zamknięcia pozycji. Stąd termin kontrakt różnic kursowych. Należy jednak pamiętać, że CFD to instrumenty pochodne, wykorzystujące dźwignię finansową, z którymi wiąże się stosunkowo wysokie ryzyko inwestycyjne.

Podobne do opisanych wyżej strategii inwestycyjnych, można stosować także w przypadku instrumentów pochodnych na wartości określonego indeksu giełdowego, a nie cenę pojedynczych akcji. Wówczas pytaniem, na jakie należy odpowiedzieć jest, w jaki sposób będzie replikowany portfel o składzie zbliżonym do indeksu giełdowego (replikacja pełna, przybliżona czy też syntetyczna). Sposób replikacji indeksu determinuje zmiany instrumentu pochodnego.

Inwestorom oferuje się jeszcze możliwość nabywania certyfikatów funduszy ETF (Exchange Traded Funds), których portfele replikują określony indeks giełdowy. Wyróżnia się ETFy replikujące ten indeks zarówno w pozycjach długich, jak i krótkich, a także lewarowane, tj. przynoszące kilkukrotnie wyższą stopę zwrotu przy jednoprocentowej zmianie instrumentu bazowego (tj. indeksu).

Dla rynku surowców i papierów dłużnych stworzone zostały odpowiednio Exchange Traded Commodities i Exchange Traded Notes, które wspólnie z ETFami należą do klasy produktów Exchange Traded Products (ETP). Na GPW w Warszawie inwestorzy mają możliwość wyboru certyfikatów typu Turbo lub Factor, należących do grupy ETP, które wiążą się odpowiednio ze zmienną lub stałą dźwignią finansową (pomijając inne różnice).

Na koniec warto podkreślić fakt, że gdy ceny akcji spadają, rosną ceny innych instrumentów finansowych, jak np. wybranych surowców (złoto, srebro), inwestycji alternatywnych (rynek sztuki, whisky i wino inwestycyjne, rynek numizmatów, rynek diamentów, rynek zabytkowych samochodów, rynek pamiątek po celebrytach, etc…) oraz krytptowalut (z chyba najbardziej popularnym Bitcoinem).

Część inwestorów, przewidujących dłuższą falę spadkową na rynku akcji, może zdywersyfikować swoje portfele o papiery dłużne lub zakupy na rynku nieruchomości.

Czwartkowe Forum SGH: Rynki kapitałowe w czasie pandemii: wzrost mimo kryzysu?


Krzysztof Borowski

 

PROF. DR HAB. KRZYSZTOF BOROWSKI

Zakład Spekulacji i Inwestycji na Rynkach Finansowych
Instytut Ryzyka i Rynków Finansowych
Kolegium Zarządzania i Finansów