Fundusze europejskie na przełomie dwóch perspektyw

Olbrzymie środki, które trafiają do Polski z Unii Europejskiej, mogłyby być wykorzystywane sprawniej.

Fundusze europejskie, czyli środki finansowe przeznaczone na realizację projektów i programów na poziomie regionalnym, krajowym czy europejskim, projektowane i rozliczane są w perspektywach siedmioletnich tzw. ram finansowych budżetu Unii Europejskiej. Rok 2019 był przedostatnim, a 2020 będzie ostatnim rokiem realizacji (kontraktacji) programów lat 2014–2020, czasem podsumowań, analiz końcowych oraz jednocześnie finalizacji intensywnego procesu programowania nowych interwencji na lata 2021–2027. Od kiedy Polska stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej, polskie przedsiębiorstwa, samorządy, jednostki naukowe, uczelnie, organizacje pozarządowe, administracja szczebla centralnego i samorządowego, rolnicy i osoby indywidualne bezpośrednio i pośrednio korzystają z funduszy europejskich. Wsparcie to przybiera formę głównie bezzwrotnych dotacji lub instrumentów zwrotnych (m.in. pożyczek i gwarancji) i pochodzi głównie z tzw. funduszy strukturalnych, czyli odrębnych środków przeznaczanych na wyrównywanie dysproporcji i osiągnięcie spójności społecznej i gospodarczej oraz środków przeznaczonych na wsparcie rolnictwa w ramach wspólnej polityki rolnej. Polskie firmy, instytucje naukowe i inne organizacje mogą korzystać ze środków publicznych UE na finansowanie badań, rozwoju i wdrażanie innowacji również w ramach programu Horyzont 2020, w którym na działania innowacyjne i dla mikro, małych i średnich firm Komisja Europejska przeznaczyła łącznie 80 mld euro na lata 2014–2020 w ramach kopert programowych na poziomie europejskim. Interwencja w ramach kopert krajowych funduszy strukturalnych polega na realizowaniu celów tematycznych, które z kolei wpisywane są w tzw. programy operacyjne. W latach 2014–2020 Polska realizuje 24 programy operacyjne na poziomie krajowym, regionalnym i ponadregionalnym oraz 11 celów tematycznych. Na koniec października 2019 r. kwota wykorzystania środków (wszystkich obszarów interwencji – wkład unijny) wynosi 59 mld zł, co stanowi 68% alokacji. Oznacza to, że na ostatni rok z siedmiu lat perspektywy przypadnie konieczność zakontraktowania ponad 30% całkowitej alokacji. 

Nie sposób w tak krótkim artykule omówić wszystkich programów. Warto jednak, na przełomie dwóch perspektyw, przyjrzeć się bliżej dwóm obszarom, które mają szczególnie wspierać innowacyjność polskich przedsiębiorstw (Cel 1. Wzmacnianie badań naukowych, rozwoju technologicznego i innowacji) oraz rozwój małych i średnich przedsiębiorstw (Cel 3. Wzmacnianie konkurencyjności małych i średnich przedsiębiorstw [MŚP]). Do realizacji tych celów przeznaczony został w całości Program Operacyjny Inteligentny Rozwój (POIR), działania przewidziano również w regionalnych programach operacyjnych. W założeniach POIR miał poradzić sobie z problemami polskiego systemu innowacyjności – niskim poziomem nakładów na prace badawczo-rozwojowe, niską rynkowością wyników tych prac, brakiem współpracy między uczestnikami systemu, brakiem kapitału na start, słabo rozwiniętym rynkiem funduszy typu venture capital i niskim poziomem inwestycji na tym rynku, potrzebą unowocześnienia infrastruktury badawczej. Celem programu jest m.in. zwiększenie aktywności B+R przedsiębiorstw dzięki finansowaniu projektów rozwojowych oraz zwiększenie potencjału przedsiębiorstw do prowadzenia działalności B+R+I, w szczególności poprzez inwestycje w infrastrukturę  B+R (m.in. tzw. centra badawczo-rozwojowe), dofinansowanie usług proinnowacyjnych dla przedsiębiorstw oraz stymulowanie współpracy pomiędzy aktorami systemu innowacji. W programie przewidziano również finansowanie infrastruktury badawczej jednostek naukowych. 

Dotychczas przeprowadzone analizy programu w ramach systemu ewaluacji okresowych wskazują na wiele słabości systemowych, które przyczyniają się do niskiego i/lub powolnego przyswajania tych środków. Są to m.in. zbyt wysokie wymagania wobec wnioskodawców, co sprawia, że odsetek projektów wybieranych do dofinansowania spośród wszystkich składanych w ramach konkursów nie przekracza w najlepszej sytuacji 60%. Od początku realizacji programu złożono olbrzymią liczbę (ponad 21 tys.) wniosków. Najbardziej atrakcyjnym dla przedsiębiorców programem jest działanie 1.1.1, tzw. szybka ścieżka, czyli program, który finansuje koszty prac badań przemysłowych i prac rozwojowych przedsiębiorstw mających doprowadzić do wdrożenia na rynek innowacyjnego produktu. Ale jednocześnie ten program ma jeden z najniższych wskaźników sukcesu – tylko ok. 22% złożonych projektów zostało pozytywnie ocenionych. Podobnie jest z przeznaczonym dla MŚP działaniem 3.2.1, tzw. badania na rynek. Duże zainteresowanie wynika z atrakcyjności tego działania (możliwość sfinansowania zakupów inwestycyjnych), natomiast niski odsetek sukcesu ze zbyt wysoko postawionej poprzeczki (m.in. konieczność wykazania się odpowiednimi przychodami z lat ubiegłych). Te dwa działania mogłyby przy lepszym ich ustawieniu i wykorzystaniu przepracowanych już pomysłów badawczo-rozwojowych przedsiębiorców pomóc polskiej gospodarce wznieść się na wyższe poziomy innowacyjności. Szkoda, że w systemie nie ma też sposobu na to, by firmy nie wyrzucały do kosza wypracowywanych często przez wiele miesięcy innowacyjnych (ale na niższym poziomie innowacyjności, niż wymaga tego program) i odrzuconych w konkursach projektów. 

Należy jednak odnotować, że w systemie wyboru projektów pojawiły się nowe rozwiązania, które wychodzą naprzeciw problemom wielu wnioskodawców, czyli np. rozwiązanie, na mocy którego w procesie wyboru wniosków o dofinansowanie wprowadzono możliwość poprawiania i uzupełniania wnios-
ku w zakresie wybranych kryteriów oceny oraz odejście od rozbudowanej oceny formalnej, a co za tym idzie: skupienie się bardziej na treści merytorycznej (innowacyjność projektu, metodologie badawcze, zespół projektowy i rynkowość produktu).

Nie umniejsza to jednak zasadniczego moim zdaniem problemu, który wystąpił w POIR, czyli dużej liczby projektów jakościowo nieodpowiadających kryteriom programu. Jest to istotny problem systemu, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że generalnie w tym programie aplikują najbardziej świadomi innowacyjnie przedsiębiorcy. 

W POIR, jak i w pozostałych programach operacyjnych, również tych regionalnych, pomimo trudności powstają projekty innowacyjne nawet na skalę świata, opracowywane zarówno przez małe firmy, jak i przez championów polskiego biznesu, oraz projekty, które w istotny sposób zmienią obraz polskiej nauki. Oceniam jednak, że Program Operacyjny Inteligentny Rozwój jest przeprowadzany z opóźnieniem, ale jednocześnie w dużej mierze zbyt ambitnie jak na potrzeby polskich firm i na niedostatecznie przygotowanym gruncie systemu innowacyjności w Polsce. Ten problem odpowiedniego dopasowania poziomu wymagań programowych do poziomu rozwoju, zaplecza, możliwości i potrzeb w zakresie innowacyjności polskich firm i całego systemu powinien zostać szczególnie zaadresowany w kolejnym, ostatnim roku wdrażania i w kolejnej perspektywie finansowej. 

Olbrzymie środki, które trafiają do Polski z Unii Europejskiej, mogłyby być wykorzystywane sprawniej i przynieść szybciej jeszcze lepsze rezultaty. Dotyczy to m.in. finansowania innowacyjności, która jak dotąd nie jest mocną stroną polskiej gospodarki. Nadchodzący rok 2020 będzie ostatnim rokiem odchodzącej perspektywy finansowej oraz czasem planowania nowej, ale może być też czasem wieszczonego kryzysu gospodarczego. Warto zatem ten czas wykorzystać jak najlepiej, aby nie stracić ani jednego euro, a każde zainwestowane środki przyniosły jak najlepszy zwrot. 
 

BOŻENA LUBLIŃSKA-KASPRZAK – członek Rady Uczelni Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, wybrana jako przedstawicielka organizacji pracodawców reprezentatywnych w skali kraju spośród kandydatów zgłoszonych przez organizacje środowiskowe wchodzące w skład Rady Dialogu Społecznego. Ma wyższe wykształcenie ekonomiczne (UMCS), ukończone studia podyplomowe z zakresu integracji europejskiej (UW) oraz otwarty przewód doktorski (UEK). Posiada doświadczenie zawodowe w pracy na uczelni, organizacji pozarządowej, w biznesie i administracji publicznej. W latach 2008–2016 pełniła funkcje zastępcy oraz prezesa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Od 2016 r. jest doradcą biznesowym i ekspertem BCC. Autorka publikacji naukowych i popularnonaukowych z zakresu wykorzystania funduszy europejskich.